Teraz to praktycznie każda małpka ma detekcje twarzy ale dodanie tej funkcji do lustra i ogłoszenie nowym modelem to drobne nieporozumienie ;]
Wersja do druku
Teraz to praktycznie każda małpka ma detekcje twarzy ale dodanie tej funkcji do lustra i ogłoszenie nowym modelem to drobne nieporozumienie ;]
Wygląda to bardziej na ruch marketingowy i odgrzewanie kotleta. IMO 510ka wprowadziła na rynek co miała wprowadzić i już. Robienie 520ki na wzór i podobieństwo z drobnymi usprawnieniami ma na celu odświeżenie modelu. Nie oszukujmy się - E-3 to nie będzie. O wypełnianiu dziury pomiędzy 510ką a 3ką też bym nie mówił, co prawda nie znamy jeszcze specyfikacji, ale lusterko na tym poziomie powinno być przynajmniej uszczelnione i mieć odchylany ekran - to IMO obecnie absolutne minimum.
Dla mnie następny ruch to zdecydowanie 3ka, ale pożyjemy zobaczymy.
Pozdrawiam
czyżby zaczęło się nowe narzekanie? dawno już tego nie było. Mam rawy z 510 i E-3. Moim zdaniem jednak różnica w tonalności jest na korzyśc E-3, choć rzeczywiście może nie ścinająca z nóg...Ale funkcjonalność tych aparatów i możliwości jakie dają są już bardzo różne.
Mam podobnie jak cadman lubię czuć że coś noszę i trzymam. Poza tym po E-1 90% tego co jest na rynku wydaje się być kruchutką wydmuszką. Nawet E-3 jest delikatnieszy, pewnie mam takie wrażenie przez odchylany LCD.
Wracając do tematu. Do zaciętego amatorskiego fotografowania już E-510 był prawie ideałem, dodanie mu jurności, kilku punktów AF i podbicie lekkie matrycy będzie naprawdę spełnieniem marzeń wielu ludzi. Tak to niestety się dzieje...każdy nowy model nie jest rewolucją a raczej ewolucją poprzednika. Pomijam E-1/E-3 bo te dzieli przepaść technologiczna ale to chyba 5 lat różnicy....
jak ktoś chce mieć nowe 3 modele co pół roku z fontanną i światłem w podłodze to niech kupi sony, tak naprawdę oly wiekszość nowinek miało jako pierwszy (mam w ***** body choć IS by sie przydało) Ale każde szkiełko Zuiko to miód na moje serce, choś tak wolno je wypuszczaja. Jak macie jakieś problemy to poszukajcie w necie zdjęć i porównajcie je z C i N ale pełnowymiarowych a na koniec sprawdzcie ceny odpowiedników szkieł w C i N powinnen Wam sie humor poprawić,
Czy ja wiem?Cytat:
Zamieszczone przez lessie
Dla mnie to zaleta, odwracam ekran, zamykam i focę jak analogiem :mrgreen:
Wyświetlacz na górnej sciance wystarcza mi do sprawdzenia parametrów, wizjer ma 100% pokrycia a ekran?
Otwieram tylko do przeglądania/selekcji zrobionych fotek.
Po przewertowaniu wątku nachalnie nasuwa się stwierdzenie, że o ile premiera E-420 wydawała się uzasadniona i co szczególnie ważne powszechnie zrozumiała, to w przypadku "piątki" jakoś tak nie jest.
Na razie można to składać jeszcze na karb absolutnego braku wiarygodnych informacji na temat... Na razie to wciąż klasycznie wyliczone przez marketing Oli radosne spekulacje. Chłopaki osiągnęli cel w 100-proc. Niby bez większego entuzjazmu, ale wszyscy gadają o 520...
Nie wiem dlaczego chcecie pozycjonować 520 w luce pomiędzy 510 a E-3. Dla mnie to po prostu kroczek w przód (nie wiem jak duży) ale wciąż na pozycji 510... Gdyby pojawił się jakiś model bardziej pomiędzy, to to będzie podejrzewam E-600, nie? Albo co bardziej prawdopodobne E60 (bardziej zrozumiałe nazewnictwo).
Przyznam też, że informacje o 420 wywołały u mnie większe zainteresowanie niż teraz.
I teraz pytanie co do zamieszczonych fotografii... Czy możliwe jest, że to nie fotografia E520, tylko manipulacja spłodzona nawet nie w samym Olympusie, tylko gdzie pośród pasjonatów tematu? Na ile możliwa jest tu mistyfikacja?
ano właśnie, dlaczego na oficjalnych zajawkach(zdjeciach reklamowych) pojawia się "e520" ? Przecież te zdjęcia są do pobrania w ogromnej rozdziałce i można odrazu zauważyć że coś jest nie tak.Cytat:
Zamieszczone przez Morley
E520 czy E510n, nie ważne. Jeśli za chwilę w sklepach pojawi się odświeżony E510 w takiej samej lub zbliżonej cenie (na www.bhphoto.com E410 stoi za 400$, E510 za chyba 460$, E420 za 500$, to niech E520 kosztuje 570 czy 600$), to świetnie.
Lekki face-lifting żeby po PMA też Olek miał coś odświeżonego (skoro konkurencja ma nowe modele) podtrzyma sprzedaż, a Olek będzie miał czas na opracowanie czegoś co naprawde przyniesie postęp.
Jeśli E520 jest troszeczkę lepszy od E510, o te 0,5-1EV lepsze ISO, DR, może troche sprawniejszy AF, lepsze LV, może o 0,5EV lepszy IS, współpraca z lampami R, nieco udoskonalona matryca (w końcu Nikon też się uczył matrycy przez modele D200 -> D80 -> D40x i w każdym młodszym pracowała lepiej).
Jeśli utrzymają ten poziom cen co obecnie, to miło iż aparat staje sie nieco lepszy. Mam E500 i jeśli przesiądę się na ów E520 to odczuję nieco większą różnicę niż gdyby to był E510.
Jeśli pojawi się szybko i da czas Olkowi na opracowanie prawdziwego następcy z nową generacją matrycy (nowy Kodak, Panasonic HDR, cokolwiek to będzie) to OK. Jeśli to ma być NASTĘPCA na następne 2-3 lata a zmiany będą niewielkie, to kiepsko.
Miło jeszcze by było gdyby wizjer był nieco większy niż w E510. Choćby ewolucyjnie 10%-20% więcej(o ile będzie kompatibliny z ME-1). Jak ewolucja, to we wszystkich aspektach.
Jeśli to taki nieduży upgrade, to niech się szybko pojawi w sklepach. W kwietniu/maju byłoby OK, jeszcze przed przedwakacyjnymi zakupami. Chyba taki ma Olek plan.
wszystko fajnie, ale te "nowe" modele niewiele dadzą jeśli zastosowane matryce i obróbka sygnału wciąż będą podobnej jakości jak w 2007...
ja powiem tak. Poczekamy zobaczymy :D