@nyny - wiem ;) Już czyszczenie "w puszce" nie pomaga. Stempluję czego nie przeoczę, boję się dmuchać sam - może niepotrzebnie?
@koronax - ze statywem - żeby nie uciekały musi być względnie zimno (rano i wieczorem - przy czym bardziej rano - przy okazji ładniejsze światło jest) lub trzeba podchodzić delikatnie, a ważki ogólnie są płochliwe - jak i do motyli, przyda się długie szkło. Pomocna okazała się szyna, którą kupiłem z myślą o stackach - pozwala ustawić odległość (w pewnym zakresie oczywiście) bez ruszania statywem. Do skakunów udało mi się podejść z 72mm pierścieniami pośrednimi plus lampa pierścieniowa z przodu i nie uciekały - dużo zależy od modela. Jak mało światła to i ślimak wyjdzie poruszony. Mam Tamrona 60/2 na APS-C (co jest trochę krótko czasami, nie tylko z uwagi na płoszenie), w Olku powinno być łatwiej (mniejszy aparat, większy crop).