To nie są wielkie pieczone ziemniaki...
tylko konkrecje o nazwie Moeraki Boulders
https://forum.olympusclub.pl/attachm...3&d=1347406381
Wersja do druku
To nie są wielkie pieczone ziemniaki...
tylko konkrecje o nazwie Moeraki Boulders
https://forum.olympusclub.pl/attachm...3&d=1347406381
"kaczka inaczej", "duże pieczone ziemniaki", "mali ludzie na dużych skałach", "mały domek" - kropelkami dozujesz nam zdjęcia, ale co zdjęcie, to perełka!
Podobaja mi się zdjecia a i elemment edukacyjny się znalazł :-) Jak zdjecie i opis sklaniają do tego aby poszperać w internecie i się czegoś dowiedzieć to przynajmniej dla mnie pełny sukces.
Nie ma jak Nowa Zelandia, to chyba jedno z najciekawszych miejsc dla podróżnika fotografa. Jak zwykle ładne kadry podrzucasz, a do tego ciekawe.
Świetne foty dobas.
No cóż - pozostaje pozazdrościć możliwości "turlania się" w tak niecodziennych okolicznościach przyrody.
Pozdrawiam.
Dzięki.
Fajnie że ktoś wyszperał jakieś informacje o Moeraki bo ja już przysnąłem wrzucając zdjęcie i nie miałem siły opisać :)
Szczerze - dużo dużo bardziej na kolana krajobrazowo rzuca mnie Islandia. A i bliżej i bilety jakieś 5 - 6 razy tańsze ;) Choć to pewnie kwestia gustu.
co do "turlania się" - Cały czas powtarzam jak zamiast FF za 8kPLN kupi się PENa to w kieszeni zostanie koło 7 tysięcy. Troszeczkę się dorzuci i dwa razy można odwiedzić Himalaje za zaoszczędzone na korpusie pieniądze ;)
Ziemniaczki pyszne ;-)
Ty to zawsze coś niecodziennego znajdziesz :D
Nie ziemniaki bo trufle :P
arcobaleno...
https://forum.olympusclub.pl/attachm...3&d=1348260324