Pitu, pitu... wrzuć co za stryta,:grin: fajnie Ci idzie a chatek zrujnowanych jest dość.
Wersja do druku
Obiecuję, że wreszcie na jakiś dotrę. Bardzo bym chciała.
Dzięki za słowa krytyki.
Więcej stryta nie mam, ostatnio się nie trafiło nic nowego, a chatki zrujnowane łatwiej robić :) Ale w przyszłym tygodniu wybiorę się na łowy, to postaram się coś nowego wrzucić.
Z taką motywacją aż się chce robić zdjęcia :D
Z dedykacją dla Saboora, stryty z Krakowa. Wykorzystałam godzinkę czekania na busa na zrobienie paru fot, szkoda, że miałam tak mało czasu...
109.
Załącznik 117467
110.
Załącznik 117468
111.
Załącznik 117469
Fajne strzały. Szkoda, że nie widać co "misiek" czyta. I że dziewczyna-motyl tak daleko. I pan z butami nie z innej perspektywy. Takie luźne spostrzeżenia. Całość na plus.
Najbardziej spodobał mi się pan z książką. Wydaje mi się, że obróbką zwiększyłaś jeszcze kontrasty, które dzięki porze dnia i pogodzie i tak były już duże.
A innych z motylem ni ma? :)
Pozdr
To ja dziękuję :)
Dzięki. Misiek był jeszcze z innej perspektywy, może wtedy było widać tytuł, ale tło za to wszystko psuło. Motyl wydawał mi się ciekawy w kontekście ulicy i ludzi, ale zawsze można spróbować przyciąć kadr :) Jeśli chodzi o pana z butami, to mam słabość do kadrów "na wprost", może faktycznie nie zawsze pasują. A skąd Ty byś go pstryknęła?
Z kontrastami racja, ale jakoś mi one konweniowały z tą ostrością zdjęcia. Motyla więcej nie mam, bo zdjął skrzydła :(
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze!
a mnie to się to zdjęcie 110 właśnie podoba... ciekawie moment złapany... jest w nim jakaś historia