Ja na podwórzec, ale co się będę chwalił... .:roll:Cytat:
Zamieszczone przez Bodzip
Wersja do druku
Ja na podwórzec, ale co się będę chwalił... .:roll:Cytat:
Zamieszczone przez Bodzip
czego, kukurydzy, pszenicy??:wink:Cytat:
Zamieszczone przez Bodzip
tak poważnie, znam te nasze regionalne różnice, :grin:są wesołe
O! abir, ale chłopie żeś pojechał... mały Bodzio i pole pszenicy, jak Byś go znalazł,Cytat:
Zamieszczone przez abir
coś jak duży Bodzio i kukurydza. :mrgreen: :mrgreen:
Przecież oficjalnie jestem szejkiem.Cytat:
Zamieszczone przez Saboor
Że się tak grzecznie zapytam: na dwór ...szlachecki czy książęcy ? :-P
Sporo takich różnic jest - ot. borówka vel jagoda
Z ciekawości wszedłem na WIkipedię http://pl.wikipedia.org/wiki/Jagoda_%28botanika%29 i dowiedziałem się że banan jest jagodą :shock: Co ta Unia z nami robi :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Bodzip
Napisałem: nie będę się chwalił. To zobowiązuje.Cytat:
Zamieszczone przez Bodzip
yyyyy, nie wiem,Cytat:
Zamieszczone przez Bodzip
obawiam się że ani jeden ani drugi:wink:
Z dworu na podwórzec.:-PCytat:
Zamieszczone przez Bodzip
Wbrew pozorom sprawa nie jest banalna i błaha. Będzie miała głębsze korzenie. Jedni szli na dwór, inni na pole, a jeszcze inni lecieli na plac.
Trzeba by chyba do Miodka napisać :roll:
Na spotkaniu w Nowicy, Marysia znalazła kompromis. Na zewnątrz :mrgreen: