Robią wrażenie te "domki", oj robią, zobaczyć by się chciało na żywo! Dobrze uwiecznione zresztą oceny w galerii mOwią za siebie!
Wersja do druku
Robią wrażenie te "domki", oj robią, zobaczyć by się chciało na żywo! Dobrze uwiecznione zresztą oceny w galerii mOwią za siebie!
Witam po przerwie. Niestety upalne lato nie zacheca do siedzenia przed komputerem.........raczej do wypadow nad morze a wieczorem do pogawedek przy zimnym piwie :grin:
Foci sie z przyjemnoscia ale gorzej z wywolaniem i obrobka...
Pokaze cos ze swiat z okazji patrona naszego miasteczka..................
"Bycze igraszki".........nie zachecam do nasladowania.......:-P
Ajajaj!
Jak on z tego wyszedł???
Świetnie uchwycone! :grin:
dla mnie rewelacja!
Widzę, że impreza się udała, kto chciał wrażeń to je dostał ;-)
Czesc!!!!! Wyladowal w wodzie......ale wyszedl w calosci.........
Moglo sie to skonczyc o wiele gorzej, bo wszystko dzialo sie w ulamkach sekund......
Wlasnie przegladalam Twoj watek (mam straszne zaleglosci...)
Pozdr.:mrgreen:
Ostatnie reporterskie bardzo fajne widać grozę sytuacji! Widzę,że fotografowałaś z góry :lol: Wyszło by lepiej z poziomu byka i tłumu na drugi raz wmieszaj się w tłum:twisted:
pozdrawiam !!
Fajnie złapane. :) Widać, że towarzystwo ewakuowało się błyskawicznie.
Swoja drogą, mi żal byków, zwłaszcza tych z aren... Nie mogę się doczekać, kiedy "zabawy" z ich udziałem znikną raz na zawsze. W końcu ponoć żyjemy w cywilizowanym świecie.
Czy w Hiszpanii istnieje jakaś ustawa typu pro animals?
Dzieki za uznanie Peter :wink: Niestety najlepszy punkt strategiczny na samym dole zostal zarezerwowany dla lokalnej telewizji....wiec dla kontrastu wybralam na samym szczycie...aby mi nie wchodzily zadne "czapki z daszkiem" w kadr...:mrgreen: Po przeciwnej stronie dol byl wolny .......ale slonce walilo po oczach. Jedynym wyjsciem na pszyszly rok jest stanac twaza w twaz z bykiem, czyli pod gradami, za metalowymi szczeblami......:roll:
Droplet, Nevrah bardzo sie ciesze, ze sie Wam podoba, chociaz reporterka to dla mnie cos calkiem nowego, to jednak takiej okazji nie moglam przepuscic.
W zasadzie musze przyznac, ze nie jestem zwolenniczka Corridy, ale w tym wypadku to zabawa, ktora jak sama jej nazwa mowi "Bous a la mar" ...czyli byki do morza......Generalnie to mlodziez laduje w morzu, ale czasami ku uciesze publicznosci byk rowniez skacze....ale spokojnie sa swietnymi plywakami....sami zobaczycie w mojej nastepnej serii z tej samej imprezy .
.....no to obiecana kolejna bycza seria......:wink:
dobre miejsce sobie wybrałaś, byk cię ominął ;-) a same zdjęcia mają ładne kolory, plastykę i przyjemne światło.
Ta akcja z bykiem robi na mnie wrażenie.