Ostatnio był wątek poruszany na ten temat. Kwestia ustawień kolorów.
Wersja do druku
Ostatnio był wątek poruszany na ten temat. Kwestia ustawień kolorów.
Z kadrowaniem nie mam pomysłu na razie, ale rzuciły mi sie cienie po wewnętrznych stronach rąk /od łokci do pach/. Strasznie mi to przeszkadza. Czy tylko mi?
Mnie też. ;) Może jakby odsunąć dziewczynę od tła, to cienie nie byłyby tak ostre? Nie wiem, nie znam się.
Z tym kadrem dałbym sobie spokój bo juz w trakcie jego powstania nie było myśli przewodniej co zdjęcie ma oddać, czy portret sylwetkowy, czy samą sylwetkę modelki. Kierując się ogólnymi zasadami obraz powinien stanowić spójną całość w której akcenty powinny znajdować się w mocnych punktach. U Ciebie głowa modelki niemal odwrócona, ułożenie rąk może być akcentem ale już ucięcie dłoni prawie ocieka krwią. Tego nie można poskładać w całość.
Dziękuje za wizyty i wasze słuszne uwagi, przyznaję otwarcie macie rację :wink:
Jeszcze chciał bym pokazać wam 3 zdjęcia z tej samej sesji :) Mam nadzieję że mniej błędów popełniłem :)
Trojka mi pasuje najbardziej...
MSZ to drugie jest najlepsze:) "zdjąlbym" troszeczke fioletu, no chyba ze w takiej tonacji chciales to wlasnie uzyskac:)
Ładne światło, podobają mi się fotki.
Z tym "zdejmowaniem" czasem ciężko jest :oops:
ja tu o kolorach/odcieniach, a Wy o ciuchach tylko:-P:mrgreen: