ta mała kapliczka ułożona tylko z kamieni, bez żadnej zaprawy - intrygujące
bardziej wrodzone bumelanctwo:mrgreen:
Wersja do druku
Bogdanie ostatnią rzeczą, którą chciałbym zrobić, to zabić Ciebie. Więcej nie będę ;-) A tak na poważnie, to z Wysowej, jak podjedzie sie do Ropek to tylko jedna łagodna przełęcz, wiec było mi blisko. Nawet z przełęczy kiedyś Jędrek zimą na sankach do cmentarza dojechał.W drugą stronę natomiast spał.
A co do tych łamiących przepisy, to kiedyś jak wracałem stamtąd po zachodzie, oczywiście wjechał do doliny myśliwy, samochodem postrzelać...
Miejsce po cerkwi w Czertyżnem też kiedyś oglądałem. Szkoda, że jest takie zarośnięte.
Ładne też zdjęcia z cerkwi z Banicy :-)
O, a tej kapliczki jakoś z bliska nie oglądałem ;-)
Dzięki Wam bardzo za ciepłe przyjęcie :)
Zdaję sobie też sprawę, że zdjęcia (te ostatnie) takie kontrastowe - ale światło bardzo ostre było, a wielkiego wyboru nie miałem - robić albo nie.
Niedługo Świerzowa Ruska bis. - nadal dużo gołych patyków, ale mam kilka nowych ciekawych ujęć, a i cmentarz wsi znalazłem. Świerzowa Ruska słynie z największych krzyży przydrożnych, sięgających nawet 5 m wysokości.
Czekamy. :wink:
Kapliczka przednia.
Systematycznie przychodzę pooglądać Beskid na dobrych fotach, i poczytać powiązane historie.Dzięki Bodzip!
Nie wierzę Bodzip, że dopiero teraz Czertyżne odkryłeś. No po prostu nie wierzę, nie kituj :) Z przełęczy nad Czertyżnem (przeł. Lipka) jest superancki widok na Ropki i okolice. Są tam też inne atrakcje :)
Nawet ja mam zdjęcia z Czertyżnego gdzieś tak sprzed 10 lat :D
Co do Świerzowej to zawsze zastanawiał solidny trakt kamienny (niemal bruk) idący do niej od strony przełęczy Majdan. Tzn. zastanawiał - po prostu mamy XXI wiek, a oni sto lat temu potrafili w takim terenie poprowadzić*drogę... I jeszcze utwardzić.
Tylko nie zapomnij o danielach :)
Szczerze nie wiedziałem. O różnych cudeńkach wiem, obok Czertyżnego z 1000 razy przejeżdżałem i nie odkryłem. Cóż - mea culpa. No dupablada jestem :mrgreen:
Masz Daniele :lol:
Załącznik 146282
Stary szef stada zdechł niestety, prawdopodobnie ktoś strzelił do niego, bo miał dziurę w szczęce.
Całe stado ma dożywocie oczywiście :D
Rzeka Biała. Czy ktoś z Was uwierzy, że w tym miejscu w 2010 r, w czasie wielkiej powodzi miała szerokość Wisły pod Wawelem ?
Taki jest Beskid Niski, cudowny i nieobliczalny
1709. Załącznik 146283