no to wpadles... :mrgreen: dziewczyny nie dadza ci teraz zyc :mrgreen:
ale nie ma tego zlego,co by na dobre - na nastepnym zlocie jest juz jedna model zapewniony :mrgreen:
PS
wielkie gratki ladnego wyniku :grin:
Wersja do druku
no to wpadles... :mrgreen: dziewczyny nie dadza ci teraz zyc :mrgreen:
ale nie ma tego zlego,co by na dobre - na nastepnym zlocie jest juz jedna model zapewniony :mrgreen:
PS
wielkie gratki ladnego wyniku :grin:
Mamma mia!!!! Co sie w tym watku dzieje???!!!:roll:
Fantastyczne foty, dowcipy, autoportrety na golasa, no, no:wink:
W tej chwili jest juz po 23h , wiec cos bedzie dzialo????:-P:grin:
juz to zdjecie gdzies widzialem....
http://www.joemonster.org/art/11312/...zanie_konkursu
prawie na samym dole...
Nowy 1000-czek zaczęty na wysokim poziomie. Zakończenie tysiąca nie skomentuję :grin:
Dzięki za wpisy i odwiedziny.
Skrzynkę na privie mam zapchaną propozycjami od pięknych dziewczyn, które chcą fotografować moje nagie ciało. Jedna pani nawet zaoferowała, że mnie naoliwkuje, co mnie baaaardzo cieszy. Aga, jak będę na Pomorzu to nie omieszkam Cię o tym powiadomić. :wink:
Tymczasem kolejna fota:
1002
Przychodzi gość do burdelu i mówi, że potrzebuje coś na teraz i to szybko. Wysypuje garść drobnych. Burdel-mama mówi, że za to dostanie tylko pana Mietka. Faceta był mocno potrzebowski więc się po długim namyśle zgodził. Schodzą do kotłowni gdzie z łopata ładuje węgiel stary, łysy, brudny i spocony grubas. Burdel-mama mówi:
- Panie Mietku klient do pana!
Mietek rzuca łopatę, leniwie podchodzi do faceta, opuszcza spodnie i wypina w jego kierunku brudny, włochaty i pryszczaty tyłek. Facet na to:
- A nie mógłby pan jakoś mnie zachęcić, wie pan zrobić nastrój...
Mietek odwraca ociężale głowę, wypluwa peta i zapitym barytonem cedzi przez zęby:
-Kocham Cie...
Kolejna fota i dowcip:
1003
Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży się drugiemu.
- Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony. Gasze silnik samochodu i wtaczam go do garażu, zdejmuję buty, skradam się na piętro, przebieram się w łazience. Ale ona zawsze się budzi wydziera na mnie, że tak późno wracam.
- Masz złą technikę. Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu, trzaskam drzwiami, tupie nogami, wpadam do pokoju, klepie ją w tyłek i mówię: "Co powiesz na numerek?". Zawsze udaje, że śpi.
1003 interesujace:) mozna powiedziec, ze gosciu trzymal reke na pulsie....:-P
To ja już wiem po co są te dziwne dodatkowe paski w spodniach ;)