ja pi....ę :shock:
posikałam się ze śmiechu i oplułam monitor :mrgreen:
Wersja do druku
No dobra.... Całego wątku co prawda nie zdążyłam jeszcze przejrzeć bo za dużo czasu upłynęło na śmianiu, ale też coś dorzucę i mam nadzieję, że w temacie.
Na początek tak grzecznie, żeby mnie od świntuchów na wstępie nie zaczęli wyzywać :mrgreen:
Kiedyś, kiedy usiadłam do śniadania znalazłam na talerzu takiego zdziwionego ogóra.... i apetyt minął...Cały czas tak na mnie patrzył no i nie mogłam mu tego zrobić. Postanowiłam zjeść dopiero obiad ;)
Załącznik 161833
Załącznik 161834
Czujne oczy w domu Wielkiego Brata...
Załącznik 161845
a ja mam wyjącego wilka :)
To ja też jeszcze coś grzecznego dołożę. Nie darło mordy i nie wyło, ale brało udział w wyścigu ślimaków do morza ;)
Załącznik 161864
widzicie jakieś podobieństwo?
Załącznik 175850
Proca z celownikiem. :D