no właśnie- jeśli wymiana pięcioletniego E-M1 na E-M1 X w zasadzie nie ma sensu, to jest niestety znak stagnacji jaka dopadła Olympusa.
Wersja do druku
no właśnie- jeśli wymiana pięcioletniego E-M1 na E-M1 X w zasadzie nie ma sensu, to jest niestety znak stagnacji jaka dopadła Olympusa.
Żadna wymiana działającego sprzętu nie ma sensu, chyba że:
a) jesteś zawodowcem, a nowe funkcje/możliwości nowego modelu pozwolą ci zarobić więcej, niż na niego wydałeś;
b) jesteś gadżeciarzem i masz w d...pie zakupy z sensem :-D
Wypada się zgodzić.W ogóle teraz to już nigdzie nie ma rewolucji. Każde body to ewolucja, i w obozie zwolenników systemu (nie tylko Olka mam na mysli) ewolucja zbyt mała , bo u konkurencji dają coś więcej. Normalne narzekanie. A to wykrywanie oka, a to 4K, stabilizacje matrycy itp.
Możliwości usprawiedliwiania się, że się nie robi lepszych zdjęć jest multum ;)
Za 20 minut koniec plotek :)
To ju z bez plotek: https://forum.olympusclub.pl/threads...78#post1354478