Wzmacniacze sygnalu odebranego przez martyce czyli wznacnianie sygnalu juz z bledani powstalymi na matrycy (przepalieni, szumy).
Zapewne problem tegn rozwazuja nowe algorytmy przeliczajace i filtrujace.
Wersja do druku
Wzmacniacze sygnalu odebranego przez martyce czyli wznacnianie sygnalu juz z bledani powstalymi na matrycy (przepalieni, szumy).
Zapewne problem tegn rozwazuja nowe algorytmy przeliczajace i filtrujace.
dokladnie, wiekszosc z was czekalaby 2 lata az stanieje, a przez te dwa lata czym by na siebie pracowala? oly by tylko tracilCytat:
Zamieszczone przez Piotr_0602
Nie mogę się z tym zgodzić - znam kilka osób które kupowało E-1 jak jeszcze kosztował 10 000 zł, z naszego forum np: Draxan.Cytat:
E-1 ludzie kupowali, bo cena zleciała dramatycznie. Pies z kulawą nogą go nie chciał za pierwotną cenę kilkunastu tysięcy pln. Praktycznie Oly nie sprzedał żadnej lustrzanki za cenę wyższą niż 5 tys pln, a faktycznie to 90% sprzedał poniżej 4 tys. Z tego większość w 4/3 zarobił na tych tańszych. E-1 w kicie poniżej 4k to był prezent dla odważnych wchodzących w 4/3.
IRek - więc nie ma co marudzić i czekać, lepiej (żart) kupić Haskiego ZD 39 ? A może ZD 22 będzie miał większe pixele?
Wracając do E-400, by nie robić OT, ciekawe jak będzie się nim pracowało z 50mm :>
gary:
dobrze gadasz, ale tym razem "od **** strony". marzyłem sobie żeby na jesień wyszedł duży OLEK, którego mógłbym w przyszłe lato zakupić a tu ****.
jeśli pojawi się na wiosnę 2007, to w lato nie będę mógł go kupić (za wcześnie, za drogo, za wiele w plecy w krótkim czasie) i cały misterny plan pójdzie się walić.
przerzucam się na obserwację Pentax'a, FUJI no i kolejnych E-mydelniczek.
takie zabawki jak E-400 powinni wypuszczać 3 lata temu obok E-1 a nie teraz kiedy ludzie spadają na inne systemy.
Komar: Wzmacniacze prądu dokładają też własne błędy --mam jeszcze analizator powiększalnikowy z tzw. fotopowielaczem (dla odróżnienia od wzmacnienia prądowego), który działał niezwykle dokładnie...
Robin, metalowe profi korpus utlenią się (zardzewieją), a mój E500 będzie rozkładał się kilka milionów lat. :DCytat:
Zamieszczone przez robin102
Witam w klubie mniej zapatrzonych i przytomniejszych.Cytat:
Zamieszczone przez luc4s
Sorki nikogo nie chciałem tym urazić.
nie zawsze, zobacz u nikona D200 i D80. D200 jest gorszy o okolo 1EV od D80 a jest "wyzszym" modelemCytat:
Zamieszczone przez irek50
irek,
Postęp w dzidzinie ilości pikseli idzie dość szybko, ale w zmniejszaniu szumu jest cieniutko.
Szef luminous-landscape Michael Reichman opublikował na swojej witrynie rozważania na ten temat i twierdzi, ze porzadny sensor do przyjęcia dla porządnych fotografów musi mieć piksele większe niz 5 mikrometrów. Sensor 4/3" 8 MPx ma już dzisiaj mniejszy rozmiar (pitch) piksela. Twierdzi to tak kategorycznie, ze właściwie użytkownicy systemu 4/3 mogą zapomnieć o znacznej redukcji szumu (nie algorytmem odszumiania, który nieuchronnie rozmywa szczegóły), a tym samym o dynamice. Nawet średnioformatowe sensory 39 MPx generują dostrzegalny szum przy większych czułościach. On twierdzi, na podstawie swojej znajomości stanu techniki foto, a tę znajomość posiada chyba większą niż my, ponieważ jest bliżej (mieszka w USA) zaawansowanych technologii niż my, że tego się raczej nie przeskoczy. Dość pesymistyczny facet. Istotę sprawy ilustruje Twoje twierdzenie, ze tylko chłodzenie sensora mogłoby radykalnie rozwiązać problem, co się wykonuje w astronomii, od której zresztą pochodzą sensory (pisze zwięźle, a więc stylistycznie nie bardzo poprawnie).
Nie chcę agitowac przeciwko systemowi 4/3, przytaczam ten głos jako jeden z wielu. M Reichman nie musi mieć 100 % racji - nie jest Nostradamusem fotografii.
Myślę, że E-400 należy przyjąć zyczliwie z bardzo wielu względów, o których wspominają dyskutanci w tym wątku.
Pzdr, TJ
To za duze uproszczenie , nie ma czegos takiego jak zapychanie się elementu swiatloczulego światlem czy jak to zwal fotonami. Jest za to problem miniaturyzacji i co najważniejsze szybkości działania tych mikroskopijnej wielkości fotoelementów. Im wiekszy tym szybszy, tym elektrycznie dynamiczniejszy.Cytat:
Zamieszczone przez irek50
tak sie wszyscy rozgdybali, a zauwazyliscie, ze LiveView z E330 poszlo w las i go nie ma w E-400?
Live View ma E-330. Z tego powodu ta konstrukcja jest bardzie skomplikowana i droższa (posiada drugi sensor i złożony układ luster zabierający światło z obiektywu). Realizowanie Live View z jednego sensora, tak jak w trybie B w E-330 prowadzi z upływem czasu obserwacji do wzrostu temperatury sensora i nieuchronnego wzrostu szumu. Poza tym jest bardzo niezręczne, popnieważ wymaga podniesienia lustra i otwarcia migawki.
Pzer, TJ
Robin: Jasne, że upraszczam maksymalnie, ale Ty z kolei przeginasz z prawami fizyki. Mniejsze elementy w elektronice powinny działać szybciej (krótsza droga prądu), więc nie o to chodzi :)
Bo to patent niszowy dla niewielu klientów , nikt w ślady nie poszedl , a poza tym użytkownicy lustrzanek są konserwatywni jak cholera. To też moim skromnym zdaniem byla skucha OLKA ten cały E330 . Wszyscy krzyczeli ,ze tak beda mialy teraz wszystkie lustrzanki i co i nic . Wychodzą następne i nie mają podglądu na LCD . Tylko nie mówcie o patentach i że Nikon albo Canon tego nie umie zrobić. Po prostu lepiej badają rynek a w Olky Nie wie lewica co robi prawica. Chyba to wina , że wdrożeniami i produkcją aparatów zajmują ostatnio tak przy okzaji ludzie w nadgodzinach he he he
robin102 - a moze to zwyczajna oszczednosc, dodatkowy sensor odpowiadajacy za ten podglad to dodatkowy koszt produkcji, a jesli aparat na byl kupowany "zamiast kompaktow" to cena powinna byc konkurencyjna.
Robin lustrzanka to lustrzanka!! Nie było w niej podglądu obrazu na żywo od wieków i teraz nie jest potrzenbny...po co to komu?? Jak ktoś chce taki bajer to polecamy kompakciki :D Widoczność w wizjerze optycznym jest tysiąc razy lepsza niz podgląd na LCD. Dlatego Canon i Nikon tego nie robią - stare sprawdzone twarde zasady.
Tadeusz: Zgadzam się z Tobą . Trzeba przyjąć zastosowanie danego modelu aparatu do zakładanego rodzaju zdjęć.
Na aparat "profi" w systemie 4/3 trzeba będzie jeszcze poczekać , gdyż postęp jakościowy w produkcji matryc nie jest tak duży jak byśmy tego oczekiwali. System 4/3 jest systemem ekonomicznym ale jakościowo będzie pozostawał zawsze w tyle za innymi systemami wyposażonymi w fizycznie większe matryce .Moim zdaniem pozostanie systemem amatorskim w czym utwierdza polityka firmy.
patrząc na gorace dyskusje na tym forum i cytowanie nas w sieci za granicą możnaby sparafrazować słowa "skosów" i po raz drugi mogliby powiedzieć - "obudziliśmy śpiącego olbrzyma..."
skosy zawsze chadzali swoimi sciezkami i przypuszczam że nawet gdyby zebrac najgorsze opinie o nich, to z tymi swoimi frajersko usmięchnietymi gębkami i 20 ukłonami wykonaliby mentanlnego kopniaka w nasz szacowny, fachowy marketing.
Technologia półprzewodników - niby te same prawa fizyki ale ciut inaczej działają w skali hiper hiper mikro. Tu odległosć czy wielkosć nie ma znaczenia. Połaczenia w pólprzewodnikach wykonuje się najlepszymi przewodnikami . Njaczystrzym na świecie alumminnium lu zlotem 99,99. Prawo oma prawie nie istnieje . To wszystko dzieje sie na plaszczyźnie pojedynczych czasteczek. Wielkosć fotoelementow ma o tyle znaczenie ż e po prostu im wiekszy tym sygnał z takiego fotoelementu jest wiekszy od jego szumów wlasnych czyli obrazowo w uproszczeniu wzrasta dynamika.Cytat:
Zamieszczone przez irek50
a wtrącając się do dyskusji na temat wielkości i ilości pikseli na matrycach, to idąc tokiem rozumowania Irka - E-1 powinien "szumieć" najmniej, zgadza się?
A z ciekawości - czy tak jest rzeczywiście? Ja osobiście dopuszczam jeszcze szum z iso400 lub czasami 800. Dalej jest już fatalnie. Chociaż co dziwne - zdarzały mi się fotki na iso 1600 praktycznie bez szumu, nie wiem jak to możliwe?
no i w zimie powinno mniej szumieć, co?
Robin: Zgoda w hyper-mikro świecie :) A z zewnątrz to wygląda tak, jakby mały piksel zapychał się światłem :) (dla fotografa jest ważne jaką rozpiętość tonalną można zarejestrować ...)
lessie: Moje rozumowanie uwzględnia rozwój technologii, czego niestety nie zauważasz :)
Gdyby cztery lata temu zrobili matrycę 4/3 na 10mln pikseli to sprawa stałaby się oczywista.
A zima faktycznie jest korzystniejsza dla szumów matrycy, lecz szkodzi wydajności akumulatorów.
Irek50 - zima wplywa negatywnie chyba nie tylko na akumulator ale zapewne i na inne elementy elektoniczne np. LCD.
masz rację - to tylko gdybanie na "chłopski rozum" :D
a chyba już wolałbym dokupić czasem nowy aku kosztem miłego poszerzenia uzywalności wyższych wartości ISO.
Wiesz....nie chciałbym sugerować ale przy Twoich pomysłach i ich wprowadzaniu w życie to kto wie co z tym ciekłym azotem wymyslisz.... ;) :mrgreen:
piszę się pierwszy na ten patent, nawet jakbym miał na plecach nosić akwalung...
czujecie? - E-3 oprócz Supersonic itd miałoby Klimatronic with Iso boost 6400 no noise pict.
Komar: Choć LCD to ciekłe kryształy to nie słyszałem aby zamarzały, ale być może masz rację :)
Niech Ci będzie bo w sumie chodzi o sprawę nadrzedną czyli fotografię !!!, ale dla technologa półprzewodników to wygląda zupełnie inaczej.Cytat:
Zamieszczone przez irek50
Oby mniej szumiało.
Irku nie wiem czy zamarzaja ale na 100% znacznie spowalniaja swoja prace, widac to doskonale na wyslietlaczu telefonu komórkowego jesli nie jest dobrze zabezpieczony przed mrozem z na termometrze jest ok -20. Wiec sadze ze w LCD abaratu bedzie sie dzialo podobnie.
Jaki jest, każdy widzi :mrgreen:
Celownik jest jakby przyjemniejszy, niż w E-500, AF zdaje się jest także jakby szybszy, niż w E-500. A całą resztę opublikują wkrótce testuserzy.
Jack
Ciekawe jeszcze jak bedzie dzial nowy filtr ultradzwiekowy, bo z uwagi na wielkosc aparatu musieli zmienic jego konstrukcje, podoc jest wydajniejszy.
Z doskoku (nadal poza domem) napiszę kilka słów o pixel pitch.
Prawda jest taka, że w czasach matryc 6 (max 8 ) mpix dziennikarze pisali o optymalnej wielkości piksela w okolicach 7-8um. Kiedy na stół wjechał Nikon D2X z pikselami 5um wartość "dopuszczalnej" wielkości piksela spadła w ocenach dziennikarskich do tych magicznych 5 um.
Olympus (właściwie Kodak) wyprowadza aktywne obszary piksela nad ścieżki i tą drogą (FFT) można piksel zmniejszać jeszcze długo (jeżeli tylko nakłady na badania i rozwój będą wystarczająco duże). Problemem stają się szkła. Czy to w APS-C czy w 4/3 przy tej gęstości matryc trudno zapewnić obraz na tyle ostry, by był sens dalszej miniaturyzacji. Dyfrakcja zżera ostrość przy domykaniu przysłony. Obiektywy otwarte maksymalnie są zaś nieostre. Jedyne szkło, które dało radę Nikonowi D2X w moich testach rok temu (na warsztatach o jakości obrazu) to nie był ani AF 28-70 ani AF 70-200, ani AF 50. Jedyne szkło które zjadło matrycę to był stary manualny Nikkor 50 f/1.4.
Oto lista ograniczeń dyfrakcyjnych. Dowolny obiektyw (nie ważne jak doskonały) nie będzie nigdy lepszy:
- f/11 - 135 lp/mm
- f/16 - 93 lp/mm
- f/22 - 67 lp/mm
- f/32 - 46 lp/mm
- f/45 - 33 lp/mm
Czyli dla f/16 minimalna wielkość piksela (który można zamulić obiektywem) będzie równa mniej więcej 5um (dwa piksele na jedną parę linii). Dla f/11 ta wartośc wzrośnie do ~3,7um.
Szkło plus matryca równa się pożar.
Olek E400 jest "kompakt killerem". Posiadacze E1 powinni czekać na prezentację następcy - mając na uwadze, że w korpusie pewnie znajdzie się ten sam sensor co w E400.
ps. Chyba Fotomic wyszukał plotki o E501 (E550?) - czyli 10 mpix wersji E500. Nie mam zielonego pojęcia czy coś takiego jest w planach, ale brzmi sensownie.
Pozdrawiam
si, to miała być tajemnica :DCytat:
Chyba Fotomic wyszukał plotki o E501 (E550?)
Zrobienie najmniejszej lustrzanki to IMO dobry pomysł. Szkoda, że E400 nie idzie w parze z aparatem semi-profi, który konkurowałby z D80 i 30D. Żeby tylko te małe szkiełka w E400 nie były gówniane.
Profesjonalna seria OM (1,2,3,4) to były malutkie aparaciki. I cieszyły się przez lata sporym powodzeniem. To jakaś nisza rynkowa, którą Olek próbuje wypełnić - malutkie lustrzanki. OM to był sukces. A E400 tem IMO będą dobrze się żanić. Żeby tylko nie popsuli sobie opini tymi nowymi szkłami kitowymi.
Ja w styczniu wybrałem E500 właśnie ze względu na kity. Wtedy podjąłem taką decyzję, ale dziś byłaby inna.
Jeszcze dwie uwagi:
Pierwsza - będę na Photokinie i bankowo dostaniecie RAWy z E400 jak tylko obsługa stoiska Olka pozwoli (albo odwróci się w drugą stronę :-) ).
Druga - w 1 lub 2 tygodniu października E-400 ma być w PL. Możemy zrobić spotkanie w siedzibie firmy, by ciekawi mogli aparat pomacać.
Trzecia (odczapna) - obiektywy 14-42 i 40-150 są zminiaturyzowane pod E400 - mają być małe.
Pozdrawiam
Gdyby jeszcze lustro cicho klapało w E400 to byłby fajny aparacik do street foto. W E500 lustro jest IMO za głośne.
Moja opinia o E-400 zależy od tego, czy da się nim zrobić normalne zdjęcie osoby w czarnym ubraniu na ostrym słońcu tak, aby skóra miała dobry odcień i nie uciekły szczegóły w czerni...Jeśli E-400 temu podoła, to system 4/3 ma przyszłość...
Mnie otwiera się scyzoryk w kieszeni, gdy widzę kompakty z małą matrycą na ponad 5mln pikseli. Przy miniaturowych matrycach powinni zejść z powrotem do 4mln pikseli i poprawiać wciąż dynamikę i jakość ogólną...
RadioErewan: Miałem poruszyć ten temat, ale mnie uprzedziłeś ... :) ---Wniosek jest taki, że jesteśmy na granicy powiększania ilości pikseli ---To dobrze-Może zacznie się era zwiększania dynamiki mimo pesymizmu specjalisty, o którym wspominał Tadeusz Jankowski?...
http://www.quesabesde.com/noticias/olympus-e-400,1_2690
oglądajcie :D jest porównanie z E500 (pod względem wielkości) :D i kilka fotek tego cuda
czy dobrze wyczytalem ze e-400 ma Live View
Así, la E-400 opta por un CCD de 10 millones de píxeles y renuncia, por tanto, a la tecnología de previsualización en pantalla (Live View) que ofrece el captor Live MOS empleado en la E-330.
no i bagnet tego obiektywu na fotce jest plastikowy.
Cytat:
Zamieszczone przez fotomic
:D
Thus, the E-400 decides on a CCD of 10 million pixels and resigns, therefore, to the technology of previsualization in screen (Live View) that offers the detector Live MOS used in the E-330.Cytat:
Zamieszczone przez komar