I nadal tak twierdze, jak komus to przeszkadza zeby sobie czyszcic regularnie to juz raczej nie moj problem :)
pozdro
Wersja do druku
To był przykład, że można zrobić sprzęt de facto odporny na farfocle na matrycy i niebrudzący się sam :) ergo dobrze zaprojektowany, wolny od niedoróbek inżynierskich, czego o ostatnich wyczynach Nikona nie można powiedzieć.
Ale oczywiście wyciągnąłeś wszystko co się dało żeby do_j_ebać jaki to ten Olek chłam robi.
Co roku w m43 mamy nowinki (większe niż N i C), świetne matryce, mnóstwo doskonałych szkieł i może tylko AF nie jest super (jeszcze).
Mehh...
T.
Eee, troche chyba poplynales jednak.
Ani wszystkie Olki wolne od wad nie sa, ani tez zolty nie wypuszcza samych bubli...
Robil, bo przytoczone 4/3 dawno juz trupem pachnie...
Poza tym nic nie wyciagnalem, po prostu napisalem calutka prawde.
Wiele razy pisalem tez, ze czyszczalka u zoltego to farsa, a serwis wola o pomste do nieba.
Czy ja wiem czy wieksze i mnostwo? No sa nowinki, matryce faktycznie sa sporo lepsze niz mieli do tej pory, jest troche szkiel - najwiecej sposrod bezlusterkowcow, ale czy mozna to do wielkiej dwojki porownac, na to chyba jeszcze za wczesnie....
pozdro
Jeśli gwarancja wybrana przez samego producenta nie ogranicza się do kontynentu lub kraju, to nie rozumiem, dlaczego by nie móc skorzystać z niej u siebie.
Czyli zgodnie z tą teorią idąc dalej - kupiłeś w Polandii, to wysyłaj do serwisu w Polandii i... módl się*.
* - albo kup produkt konkurencji która bardziej szanuje klienta,
No ale cóż - ciemny lud wszystko kupi jak mawiał taki, co też kiepsko skończył.
Mój szef mawiał... przyjdzie głupi i kupi...
Gdybam tylko.Skoro serwis taki zly w Polsce to czemu nie korzystac z serwisu w kraju ,w ktorym nie narzekaja.
Sam pomagalem gostkowi z Polski naprawic aparat w Niemczech.Przyjeli zobaczyli co popsute ,podali cene naprawy.Czekali na zgode.(jesli zgody by nie bylo,zloza i odesla do klijenta)Po jej otrzymaniu naprawili, wyslali, prosili by sprawdzic czy wszystko dziala.Jesli po tygodniu nie bylo rekalamacji wyslali rachunek czekajac na zaplate.Czyz to nie jest fajnie??
Czy polandia to Polska???
Mi chodzilo o to,ze kupimy z Malediwow bo pare groszy taniej.A do serwisu za granice nie wyslemy,bo przesylka drozej kosztuje.A w przypadku odplatnej to juz napewno
Nyny, ciekawe czy tak będziesz gorliwie bronił jedynej i najlepszej marki jak padnie na Ciebie i będziesz się bujał z naprawami, oczywiście nie życzę Ci tego :)
Sam miałem krótkie i pozytywne doświadczenie, wymienili mi na miejscu matówkę w D200, razem z wymianą zapłaciłem około 20zł :wink:
Pozdr
Mirku, poruszyłeś problem czynnika ludzkiego. Widać jest różnica w podejściu pana Jakiegośtam w Warszawie, a Herr Irgendwie w Berlinie, co nie powinno mieć miejsca, bo ponoć standard serwisu fabrycznego (autoryzowanego) jest wszędzie jednakowy (ponoć ;-) ). W przypadku napraw gwarancyjnych nie ma wyboru - sprzęt kupiony w Polsce trafia do serwisu w Polsce. Zatem, moim zdaniem, dużo lepszym rozwiązaniem jest centralny serwis Olympus, do którego wchodzi sprzęt z Polski, Niemiec, Austrii, Szwajcarii, oraz Węgier, Rumunii, Bułgari...