Do FP nie potrzeba matrycy Panasonica, prędzej procesora z E-M10 (lub nowszego), ewentualnie dobrej woli producenta.
Tak cz siak w E-M10 działa to na tyle kulawo że po kilku próbach zrezygnowałem z używania...
Wersja do druku
Ja z ręcznym ostrzeżeniem mam taki problem, że ekrany i wizjery bez powiększenia nie pozwalają mi szybko ocenić, czy już jest maksymalnie ostro, czy tylko w miarę ostro i jeszcze da się odrobinę ostrzej... Zawsze muszę przeostrzyć i potem wrócić do punktu, w którym obraz był najostrzejszy. Focus peaking pomaga mi o tyle, że jak widzę obwódki walące mocno po gałach, to przynajmniej wiem, że lepiej już nie będzie i nie ma sensu dalej szukać ostrości.
Rzeczywiście jest to bardzo pomocne, o ile dobrze działa. W moim przrypadku (NEX C3 z manualnymi obiektywami makro) było tak, że przy ustawionej niskiej czułości FP obwódki pojawiały się tylko sporadycznie - i często tam, gdzie byłem zainteresowany ustawieniem ostrości w ogóle się nie pojawiały. z kolei po podniesieniu czułości FP obwódek bylo więcej, ale pojawiały się również w rejonach, które na zdjęciu nie załapywały się już w głębi ostrości. W efekcie wyższy procent zdjeć z dobrze ustawioną ostrością miałem gdy FP wyłączyłem.
Swoją drogą, czy są w ogóle jakieś przesłanki, że E-M5 zostanie wzbogacony o Focus Peaking?
Nigdy jeszcze Olympus nie zrobił aktualizacji do modelu, który przestał być produkowany i pewnie teraz też tak nie będzie.
OLYMPUS oczekuje ze oddacie swoje aparaty do utylizacji i nabędziecie nowe wszystko-mające. Dzięki temu paru CEO dostanie wymierne premie z odpowiednią liczbą zer.