Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
Cytat:
Zamieszczone przez
Thomasso
Szybki test. E-30, na statywie, w ACR wyostrzanie 0, redukcja szumu luminacji i kolorów na 0. Pliki JPG 12MPix, jakość 10.
Nie widzę tu spadku ostrości pomiędzy iso 400, a 800, nawet pyłki kurzu są widoczne w takim samym stopniu (oglądałem cropy 1:1). Od iso 1600 większy udział szumu kolorowego. Tym testem myślę zaprzeczyłeś sam sobie:
Cytat:
Zamieszczone przez
Thomasso
W E-30 foty z ISO 800 są nieużywalne. Znaczy... jako pstryki takie o domowo-albumowe - spoko, ale do jakiegoś bardziej pro użytku się to nie nadaje. No chyba, że powiększenia wielkości pocztówki. Od ISO 800 spada ilość szczegółów, robi się papka i kolorowe placki, robiąc portret włosy się zlewają itp itd. Zatem na E-5 który de facto nie ma nawet trochę lepszej matrycy może być podobnie.
Odchodzimy od tematu i może należałoby przenieść do jakiegoś nowego wątku.
Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
Ok. Może inaczej i w swym stwierdzeniu poszedłem na skróty. Na ISO 800 trzeba odszumiać jednak już mocniej, a przy bardziej intensywnej obróbce w PSie szczegóły się zatracają. Stąd moje.. odczucie. Fakt, na surowych plikach jak pokazałem spadku ostrości per se nie ma, ale na pewno spada szczegółowość detali. Po zaaplikowaniu redukcji szumu robi się papka. Acha.. f/2 było ale w EXIFach to jest :)
T.
Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
Cytat:
Zamieszczone przez
andtor2
Niech będzie, że się czepiam:) Dla mnie po prostu dziwnym się wydaje diametralny spadek ostrości pomiędzy iso 400, a 800. Idąc dalej (iso 1600, 3200) logicznym by się wydawało, że dalej ten spadek będzie następował. Tymczasem praktycznie (na oko) ostrość (utrata szczegółów) zmienia się już niezauważalnie (w o wiele mniejszym stopniu). Tak maja wszystkie starsze olympusy? (w G1 tego nie zauwazyłem), jeśli tak zgadzam się jest przepaść w matrycach olympusa i to już na iso 800, a nie 3200:wink:
1) Nie ma liniowości bo przepływ sygnału z matrycy został zmanipulowany, poczytaj test na Optycznych.
2) matryca z G1 daje tylko inne kolory , zachowuje się niemalże jak ta z E-5 i E-PL1
3) W ciemnych polach na dobrze naświetlonych kadrach widac róznicę w jakosci i kolorystyce szumu między Sony i Panasonikami
4) Małobeskidzkie porównanie opublikuje jck, który szukał ilustracyjnych kadrów ze żrodlem swiatła w kadrze.
5) Z matrycy Panasonika wyciągniesz max 1,5- 2 EV, z Sony bez problemu 3 -4 EV. Różnice w mozliwości rejestracji przez te matryce mają sie mnie więcej jak 8 : 10 EV + zapas także na ISO 200.
Nie zajmuję sie tu wcale tzw. użytecznym ISO.
Poza tymi róznicami nie ma przepaści.
Oba typy matrycy nadają sie do robienia pamiątkowych zdjęć rodzinnych i nie tylko.
Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
W matrycy Panasonica (przynajmniej w moim G3) denerwujący jest kolorowy szum w czerniach, szczególnie przy dłuższych czasach ekspozycji. I nie jest to tylko kwestia czułości ISO - wg mnie te matryce w ciemnych fragmentach kadru żyją własnym życiem, są mocno wrażliwe na jakieś prądy czy temperaturę - nie wiem. Pewnie dlatego Panasonic ograniczył tryb B do 2 minut. Zdjęcia nocnego nieba wychodzą mocno zaszumione kolorową papką, nawet dla niskich wartości ISO.
Oglądałem zdjęcia z nowych matryc Sony i tam jest dużo, dużo lepiej. Dla mnie tylko w tym porównaniu można pełnoprawnie użyć słowa "przepaść". Jeżeli dodać do tego wyższą dynamikę i większy zapas EV, o którym wspominał apz to ciężko się spierać, że nowe matryce są po prostu lepsze.
Matryce z GX7 czy GM1 sporo poprawiły jeżeli chodzi o dynamikę i zapas tych tajemniczych EV-ek, ale obawiam się, że w ciemnych scenach dalej będzie kolorowo. Dalej jest ograniczenie czasowe trybu B .
Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
Matryca z e-5 na iso 800 może i być ok, gdy to jest dobrze oświetlona scena i fota taka nie wymaga silnej obróbki. Jakiekolwiek wyciąganie będzie już bolało i nie będzie tam wielkiego pola do manipulacji.
Uzywając e-3 na koncertach niemal wyłącznie iso z przedziału 800-1600 i jest ok ze względu na charakterystykę tych zdjęć. Sportowym w dobrze oświetlonej hali przy iso 1600 również nie mam nic do zarzucenia.
Ale dla krajobrazu w skrajnych przypadkach nawet dla iso 100 ciężko doszukać się szczegółów w rozjaśnianych cieniach.
Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
Tu nie ma nad czym deliberowac.
Powyzej iso 400 jest kaszan na starych matrycach.
Jak juz kiedys pisalem, uzywalne iso to 800, na 1600 mozna sie zapuscic pod warunkiem poprawnego naswietlenia i niezbyt wymagajacych scen.
Zreszta rowniez to pisalem swego czasu, ze z e5 trzeba po prostu wiedziec gdzie sa jego granice i tak manewrowac by materiał juz na wejsciu byl w miare poprawny. Pozniej w obrobce ciezko cokolwiek zrobic by pasztety nie wychodzily.
Pod tym wzgledem matryce sony w olkach to zupelnie inna odlegla liga, co zreszta postaram sie pokazac w dalszej czesci testu :)
pozdro
Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
dawaj nyny, dawaj. Pierwszymi zdjęciami zaostrzyłeś apetyt, potem wkleiłeś masę drewnianych zdjęć :)
2 załącznik(ów)
Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
Wracając jeszcze na chwile do obrazka. Jak już wcześniej pisałem matryca w M1 ma całkiem spore możliwości. Są sytuacje gdzie z jakiś przyczyn nie zawsze się uda tak jak powinno, nawet średnie zdjęcie (w tym wypadku zbyt ciemne i słabo skadrowane) można próbować odratować. Co prawda na "bilbordy" się nie nadaje, ale już na mały wydruk, czy na potrzeby internetu myślę, że tragedii nie ma.
Orginał orf:
Załącznik 110133
To co mi się udało w dosłownie kilka chwil wywołując raw'a, poprawa ekspozycji, wydobycie cieni, balans bieli, wyostrzenie, odszumienie, kadrowanie (tutaj dzięki 16mpx matrycy można nieco pofolgować).
Myszak (klikać do oporu po lepszą jakość):
Załącznik 110131
Jak już wspomniałem o naświetlaniu i balansie bieli.
Tutaj mam mieszane uczucia. Bo jeśli chodzi o porównanie z M5 to w typowych scenach rodzinno/wycieczkowych mam wrażenie, ze M1 nieco prześwietla zdjęcia, moim zdaniem około 0.3EV. Zdjęcia z M5 w tych samych warunkach były ciemniejsze (wg, mnie dobrze naświetlone) niż z M1, które to ma tendencje do przepaleń.
Natomiast w porównaniu z E5, M1 lepiej sobie w tym względzie radził, nie miałem problemów z poprawnym naświetlaniem, przy E5 musiałem się jednak więcej nakombinować.
Podobnie z WB tutaj w porównaniu do M5 nie było zastrzeżeń, uważam że w obu puszkach jest fenomenalny. Za to E5 niestety nie radził sobie w sytuacjach gdzie M1 poprawne ustawił temperaturę barwową (co nie oznacza że jest zły, po prostu jest nieco gorszy niż w M1). Oczywiście dla tych, którzy robią w raw'ach nie ma to znaczenia, jednak piszę to co zauważyłem w praniu ;)
Reasumując obrazek jaki wypluwa M1 może zadowolić niejednego marudę. W moim odczuciu jest znacznie lepszy od starszych braci, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z trudniejszymi warunkami, czy wymagającymi scenami. Balans bieli znakomity, praktycznie można zdać się na auto, jeśli chodzi o pomiar światła to mam co do tego mieszane odczucia, po wprowadzeniu korekty 0.3EV było OK.
Jeszcze jedna uwaga co do pomiaru światła, przy wyborze punktowego, owszem mierzy w punkcie, ale pod warunkiem że tym punktem jest centralny (trzeba o tym pamiętać, bo może to w nieoczekiwanej chwili psikusa zrobić).
To na tyle jeśli chodzi o kwestie związane z obrazkiem.
W kolejnej części zajmę się ostatnimi sprawami, czyli autofokusem i trybami seryjnymi.
pozdro
Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
Świetnie to robisz.... Czekam na kolejne etapy testu...
Odp: [OlyTest] M1 w lesie...
Cytat:
Zamieszczone przez
jagger
Świetnie to robisz.... Czekam na kolejne etapy testu...
Dzieki :)
Jutro wieczorkiem znowu wrzuce conieco i mysle, ze po malu bedziemy konczyc tescik ;)
pozdro