Odp: możliwość pracy w Fotopolis
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
A moze z drugiej strony popatrzec.
Ja mam firme,ja place,ja wymagam.Ty masz robic i nie dyskutowac.Jesli bede chcial to nic nie bedziesz robic a bedziesz dostawac dwa razy tyle co inny,ktory dwa razy wiecej robi.Moja firma,moje peniadze,moja decyzja.
Nie ma tak jak za komuny,ze wszyscy o wszystkim mysleli,ze decyduja.
Niby racja Mirek, ale uciekałbym z takiej firmy na księżyc z pierwszą kosmiczną. Gdy słyszę od kogoś, płacę, wymagam, robić nie gadać, to mam ochotę zaciukać.
Ale to dlatego ,że ja w ogóle do społeczeństwa nie nadaję się. Zwłaszcza polskiego biznesu, który w dużej mierze oparty jest na takim podejściu właśnie. Dlatego w wała daję się robić jaki kierownik, bo ludzie nie umieją uszanować mojej elastyczności, co powoduje, że połowę rzeczy robię sam. A nie powinienem.
No nic reasumując ten bezsensowny wywód, oby ludzie których się zatrudnia mieli odrobinę pokory, intelektu, chęci nauki. Wtedy ok. Bo jak dostaje cv a tam laska w bikini dołacza zdjęcia, to nie wiem czy branż nie pomyliła....
Odp: możliwość pracy w Fotopolis
Cytat:
Zamieszczone przez
dr_feelgood
Niby racja Mirek, ale uciekałbym z takiej firmy na księżyc z pierwszą kosmiczną.
Ten moj przyklad jest bardzo ujety skrajnie,zeby pokazac roznice.Jednak zasada jest prosta.Masz wykonywac swoja prace jak najlepiej potrafisz zgodnie z zaleceniami pracodawcy.I nie ma roznicy czy bedziesz jako menager ogolny czy jako menager od powierzchni plaskich,czy to zewnetrznych czy wewnetrznych.A w niektorych bardzo czestych przypadkach pracownik bardziej sie interesuje tym ile kolega zarabia i dlaczego mniej robi i dlaczego szef zbyt czesto auto zmienia i urlopy bierze.
To tak jak z czerwonym na przejsciu,skoro nikogo nie ma to moge przejechac.
Odp: możliwość pracy w Fotopolis
Cytat:
Zamieszczone przez
dr_feelgood
/../No nic reasumując ten bezsensowny wywód, oby ludzie których się zatrudnia mieli odrobinę pokory, intelektu, chęci nauki. Wtedy ok. /.../
I że się wtrącę(lubię bezsens czasami) wtedy Byś płacił, Mówił co mają robić a oni gwarantuję: robili by to bez szemrania.
Odp: możliwość pracy w Fotopolis
Wtedy bym płacił :) Szemranie jest zawsze, luziom nie dogodzisz... Natomiast tak na marginesie to robota to głupota, NIENAWIDZE TEGO :) tej napinki, problemów, gonitwy za pieniędzmi, nowymi technologiami ( poza foto), trzeba zachrzaniać bo nowe auto, telewizor, bo kolega zarabia wiecej, bo ja musze mieć tyle samo albo więcej, bo ja jestem lepszy ura bura mistrz podwóra w korporacji.... HAFT.... Ja nałozyłem siedmiomilowe buty i zmierzam do wymiksowania się z tego. Spłacić długi trzeba tylko i zniknąć ze społeczeństwa konsumpcyjnego. Chciałem mieć to mam to co po części chciałem. Tylko ja wiem jakim kosztem. Teraz pytanie zadaję sobie po co....
Żona niech mnie utrzymuje, ja dołoże parę funciaków ze sklepu z pamiątkami gdzieś na wygwizdowie na klifie. Może pare zdjęć się sprzeda i tyle. więcej mi nie trzeba.
No dobra ale to nie o tym wątek był :)
Odp: możliwość pracy w Fotopolis
Wrzucę i ja swoje dwa grosze:
Przychodzi Praktykant, zielony zupełnie. Sam się ma "nauczyć" czy "Ktoś" ma to zrobić? Kto ma zapłacić za czas "Ktosia", który będzie uczył "Świeżaka"? Czy "Ktosiowi" zostanie ujęte obowiązków? A może to jednak "Świeżak" jeszcze powinien zapłacić za możliwość nauki zawodu? Pracodawca ma to zrobić?
Odp: możliwość pracy w Fotopolis
no, przyszedł kiedyś młody. Uczyłem go sam, obowiązków miałem tyle samo. Nauka poszła w las, bo ja nie mam zdolności dydaktycznych :D
Taka to rzeczywistość że obowiązki masz ciągle te same i jednocześnie uczysz młodych, licząc że niebawem załapią i będziesz miał mniej.
Pro bono.
Odp: możliwość pracy w Fotopolis
Cytat:
Zamieszczone przez
dr_feelgood
Wtedy bym płacił :) Szemranie jest zawsze, luziom nie dogodzisz... Natomiast tak na marginesie to robota to głupota, NIENAWIDZE TEGO :) tej napinki, problemów, gonitwy za pieniędzmi, nowymi technologiami ( poza foto), trzeba zachrzaniać bo nowe auto, telewizor, bo kolega zarabia wiecej, bo ja musze mieć tyle samo albo więcej, bo ja jestem lepszy ura bura mistrz podwóra w korporacji.... HAFT....
Racja Doctore wyścig szczurów to idiotyzm.... ale widać go dopiero stojąc z boku. Poruszyłeś ważną kwestię: to Ty wyznaczasz swoje potrzeby a nie obowiązujące na dzień dzisiejszy "tryndy".
Ale Masz rację, nie o tym wątek. :lol:
Odp: możliwość pracy w Fotopolis
I właśnie to mnie najbardziej wkurza - staż płatny, praktyki płatne.
Nie, nie Delikwencie - chcesz się nauczyć zawodu - zapłać!
Skończyłoby się "nauka poszła w las"...
Odp: możliwość pracy w Fotopolis
No wlasnie o nauce? Przecie przyjmuje do pracy w zawodzie z wyuczonym zawodem.Bynajmniej tu tak jest.Co innego nauka zawodu.Pracujesz uczac sie zawodu.Pozniej przed zewnetrznym zespolem bronisz go.Jesli obronisz to masz zawod.Do firmy idziesz pracowac w zawodzie.Jakie uczenie ,jakie przyuczanie.Masz trzy dni na poznanie specyfiki firmy i wykonywanych czynnosci i koniec.Dalej masz robic z pelna wydajnoscia bo za pelna wydajnosc masz placone.
Odp: możliwość pracy w Fotopolis
Cytat:
Zamieszczone przez
petreq
I właśnie to mnie najbardziej wkurza - staż płatny, praktyki płatne.
Nie, nie Delikwencie - chcesz się nauczyć zawodu - zapłać!
Skończyłoby się "nauka poszła w las"...
Przychodzi po studiach koleś, dostaje np 2 tys na reke czyli smieszne pieniądze za które musi się utrzymać.
Dziewczyna go ciśnie do żeniaczki, trzeba hipoteke jakąś skołować na kawalerke, auto ze studiów się rozsypuje, kupione dzięki saksom, z czego on ma płacić?
To złożony problem, kwestia organizacji pracy w miejscu do którego przychodzi.
Mówimy tu o tzw zawodzie nijakim, czyli biurwa.
Stolarki nauczymy się w zawodówce, wolne zawody zostawmy na boku.