No cosik tak pomyślałam :mrgreen:
Wersja do druku
Klikacz, piękne zdjęcia i komentarz oddający atmosferę południa.
Jestem pełen podziwu. Serdeczne dzięki.
Pozdrawiam
Kolejna wrzuta z wyprawy...super.
Świetne foto i relacja.
Pozdrawiam.
Świetne zdjęcia, fajna relacja. też bym się takim dyliżansem przejechał:grin:.
jeśli mogę zapytać - dlaczego tam się koniom ogony obcina? chyba jakiś bardzo ważny powód być musi
zaintrygowało mnie to, no bo niby jak się teraz te konie od much oganiać mają?
Bardzo przyjemna relacja. Super, że poza zdjęciami dodajesz ciekawą narrację.
Argentyna to największy na świecie producent krów. A mleko importują m.in. z Paragwaju. Dlatego wołowina (bife de chorizo a punto) w Argentynie to coś, co pozostawia wspomnienia na długo. Czerwone wina też... Obudziłaś wspomnienia. Byłem w BA w 2005 i w 2007 roku. Wtedy te dwa lata to była przepaść. Nie poznałem Puerto Madero. Ciekaw jestem jak jest teraz.