Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
Dobry wieczór!
na początku chciałbym serdecznie podziękować za słowa uznania za niniejszy tekst, tak wyrażane tutaj jak i w formie punktów reputacji. To bardzo miłe i utwierdza mnie w przekonaniu że warto było tych kilka wieczorów na przygotowanie tekstu poświęcić.
Chciałbym jeszcze jednak zwrócić uwagę na dwa aspekty które umknęły w tej dyskusji czyli zdjęcia.
Zdjęcie szopki zrobiłem w stanie.... no po obaleniu kilku win... do tego kitem ciemnym jak noc polarna i poganiany przez towarzystwo które już chciało wracać do domu. Przyznacie warunki niesprzyjające... a zdjęcie, no cóż, jakoś wyszło (choć zawsze mogłoby być lepsze). PENem chyba bym nie miał szans...
Z kolei zdjęcia lampy i kółka trybów w E-P1 były robione Heliosem, to drugie dodatkowo przez pierścienie makro. I znów - OMD pokazał siłę - świetna stabilizacja i dobry, o wysokiej rozdzielczości ekran umożliwiły szybkie i precyzyjne ręczne ustawienie ostrości. PEN znów byłby bez szans...
Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
Jan_S, masz X-E1 i OM-D? Może pokusisz się o parę słów porównania?
Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
Niestety nie. X-E1 "macałem" tylko przez chwilę w sklepie i zrobił na mnie dobre wrażenie. Zdjęcia "testowe" które tam popełniłem także. Niestety nie wypada mi ich publikować.
Z tego co zaobserwowałem X-E1 to aparat o zupełnie innej koncepcji budowy i obsługi. Powiem szczerze - kilku rozwiązań z tego aparatu brakuje mi w OMD. Np. skali odległości z zaznaczoną GO. albo trybu kadrowania LV gdzie, kadr jest "czysty" a parametry ekspozycji wyświetlane są na pasku u dołu ekranu. W OMD ekranik jest zaśmiecony do granic niemożliwość. Na szczęście daje się to trochę zredukować.
Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
Cytat:
Zamieszczone przez
epicure
Jan_S, masz X-E1 i OM-D? Może pokusisz się o parę słów porównania?
O to to... podpisuje się pod prośbą.
Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
Coś mi się pomyliło najwyraźniej :)
Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
:) :) :)
przyślijcie mi jakieś X-E1 to zrobię porównanie :) pewnie też się będzie do czego przyczepić :) tylko ostrzegam, ja nie lubie się pożyczać sprzętu, tzn. lubie pożyczać, z oddawaniem jest problem :)
---------- Post dodany o 22:18 ---------- Poprzedni post był o 22:13 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
epicure
Coś mi się pomyliło najwyraźniej :)
tak, był taki okres że poważnie się zastanawiałem nad zmianą systemu i zakupieniem X-E1. Nie ukrywałem tego też tu na Forum więc może stąd to wrażenie... Cóż, gdyby Olympus nie zaskoczył z promocją a Fuji nie przesadziło z hojnością oferując aż przedłużenie gwarancji to mogłyby się moje zakupy inaczej rozłożyć...
Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
Bardzo ciekawa recenzja :)
Jestem uzytkownikiem OM-D od dobrych 3 miesiecy i moge napisac, ze wszystkie argumenty tutaj sa po czesci prawdziwe, a sama recenzja skupia sie na... wadach! :)
Jako, ze mieszkam i pracuje w innym kraju to cena nie byla dla mnie taka straszna jakbym mial wydac te 5 tys. zl z polskiej pensji - to fakt. Nadal jest jednak drogo. Przed przejsciem, sprzedalem zestaw Nikona (D5100 + 2 obiektywy + lampa) i nawet nie starczylo to na sam kit Olympusa :)
Wygoda zwiazana z wielkoscia aparatu jest nieporywnywalnie wieksza. Teraz biore ze soba malenka torbe ktora nie rzuca sie w oczy, zamiast calego plecaka! Sporo podrozuje w rozne miejsca wiec jest to bardzo wazny argument, nieraz przytaczany przez profesjonalistow ktorzy przesiedli sie z pelnej klatki na OM-D. Gdy wiem, ze nie mam za duzo miejsca pozyczam od dziewczyny jej Sony RX100, ktory ladnie miesci sie w tylnej kieszeni spodni :) Tylko ze to nie jest juz ta jakosc, obiektywy i mozliwosci OM-D.
Stabilizacja w EM-5 to tzw. 'state-of-the-art' wsrod aparatow. Pisanie o niej w tak lekcewazacy sposob to juz lekka przesada ;)
Ogolnie zgadzam sie z niektorymi rzeczami. Mam wrazenie, ze recenzje napisala osoba ktora szuka idealnego rozwiazania za dostepna cene. Otoz taki aparat nigdy nie powstanie, poniewaz wtedy rynek fotograficzny zalamalby sie! Kazdy kupowalby 'idealny aparat' bo jest tani i idealny. OM-D zamieszal na rynku, sprawil ze zawodowi fotografowie odkladaja 5DM2/M3 i kupuja te malutkie, retro puszeczki. Wszystko zalezy czy zaakceptuje sie glownie cene, bo aparat jak na chwile obecna jest jedna z najlepszych opcji jezeli chodzi o przenosny system :)
Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
już był idealny aparat, "zrobiony" przez odbiorców
Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
Cytat:
Zamieszczone przez
OMen
Mam wrazenie, ze recenzje napisala osoba ktora szuka idealnego rozwiazania za dostepna cene. Otoz taki aparat nigdy nie powstanie, poniewaz wtedy rynek fotograficzny zalamalby sie! Kazdy kupowalby 'idealny aparat' bo jest tani i idealny.
Nic by się nie załamało, bo stworzenie takiego aparatu jest niemożliwe. Potrzeby i upodobania ludzi są różne, często sprzeczne. Nie da się odpowiedzieć na nie jednym idealnym aparatem.
Cytat:
Zamieszczone przez
OMen
OM-D zamieszal na rynku, sprawil ze zawodowi fotografowie odkladaja 5DM2/M3 i kupuja te malutkie, retro puszeczki.
A na każdego zawodowego fotografa, który kupił OM-D, przypada dziesięciu amatorów, śliniących na widok 5DII (obecnie może bardziej 6D i 5DIII lub odpowiedniki Nikona) i gotowych wydać na niego swoje ostatnie oszczędności. Równowaga w przyrodzie musi być. Jeszcze przez jakiś czas. Niedługi... ;)
Odp: Sceptyka słów kilka o OMD
Zgadzam sie, pelna klatka nadal w cenie mimo, ze Nikon/Canon robia wg mnie ludzi w bambuko! (11 punktow AF w 6D?, D600 z wieloma parametrami gorszymi niz leciwy D300s?). Polubilem Olympusa wlasnie za to, ze nie robi ze swoich klientow kompletnych idiotow :) Jeszcze wracajac do pelnej klatki to polecam kazdemu kto chcialby poczuc jak to jest naladowac 5-6 workow cukru do duzego plecaka i pomyslec, ze to jest cena jaka beda placic z kazdym wyjazdem za ich perfekcjonizm (tak, tak wiem, lepszy depth of field, etc. ;) ).
OM-D to zdecydowanie aparat do ktorego trzeba dojrzec, na swoj wlasny sposob ;) Niektorzy, bardziej majetni, moga np. dojrzec do aparatow Leica ;)