Niech Czesc powie zonie,zeby sie wstrzymala z kupnem uzywanego.Czesciowi radze,zeby wytlumaczyl zonie ,ze kazda lustrzanka to dodatkowy gadzet do obiektywow.Niech Czesciu liczy kase na lustrzanke razem ze szklami.
Woreczki z ryżem byly dobre za komuny. Wtedy nie można było kupic statywu w sklepie. A jeśli z rzadka rzucili, to trzeba bylo stać w wielogodzinnych kolejkach.
Teraz idziesz do sklepu i po prostu kupujesz statyw. NIe musi byc wcale ten drogi i wypasiony. Byle spełnił swoje zadanie.