Swoją drogą tak dla ciekawostki powiem, że asystowałem przy sesji dla Erisu i jeden kremik był czasami oświetlany nawet 5-6 lampami. Życzę powodzenia w walce ze światłomierzem> Wprawa, monitor i jeszcze raz monitor.
Wersja do druku
Swoją drogą tak dla ciekawostki powiem, że asystowałem przy sesji dla Erisu i jeden kremik był czasami oświetlany nawet 5-6 lampami. Życzę powodzenia w walce ze światłomierzem> Wprawa, monitor i jeszcze raz monitor.
chwilę mnie nie było a tu ruch...
chyba w weekend nadarzy mi się okazja spróbowania światełek studyjnych...opiszę wrażenia.
A ja chyba podskoczę do Katowic, mam tam sprawę do załatwienia więc połączę przyjemne z pożytecznym. Czy ktoś z naszego forumka tam będzie?