Zamieszczone przez blady
Nie wiem dlaczego wszyscy się uparli na fuji 6500. Przez przypadek macałem go w sklepie bo był podpięty na stałe do prądu i tak:
- ergonomia OK
- AF - średni, gubi się
- ostrzenie manualne do bani (co z tego ze jest pierscien MF, jak po pierwsze opoznienie w wizjerze/lcd pod czas kręcenia, po drugie nic nie widać w wizjerze mimo lupy powiększającej)
- wizjer LCD średni, ten wizjer co oko się przystawia do niego jest do bani - nic w nim nie widać
- jakość zdjęć - nic na ten temat nie powiem bo nie oglądałem fot z niego.
Stawiałbym raczej na Panasonica FZ-50 lub używanego FZ-30:
- ergonomia OK
- jasny obiektyw
- szybki AF i nie gubi się tak bardzo jak fuji 6500
- dobra jakość zdjęć (do iso 400 włącznie, szum akceptowalny)
- stabilizacja
- użyteczny LCD i wizjer oczny
- możliwość podpięcia lampy FL-36/50