Spoko zrobiłem nim około 200 fot. :DCytat:
Zamieszczone przez Eddie
Wersja do druku
Spoko zrobiłem nim około 200 fot. :DCytat:
Zamieszczone przez Eddie
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... autoreklama :)Cytat:
Zamieszczone przez Kaleb_82
Faktycznie uśmieszek mój znikł. Jeśli dobrze zrozumiałem to mimo padnięcia taśmy na pełnej dziurze będę go mógł używać?
Kupiłem szkło za 400,00 i już żałuję, że nie poczekałem na 14-54. Czy z 14-54 też są takie problemy?
Tak, na pełnej dziurze możesz używać, oczywiście zawsze pilnując, żeby przysłona była ustawiona na właściwą wartość.Cytat:
Zamieszczone przez macki
Z ciekawości, używkę kupiłeś?
W przypadku 14-54 nie słyszałem o takich przypadkach.
Kupiłem używkę w listopadzie 2009 z allegro i jakiś czas (ok. 2 miesięcy) było dobrze. Niestety nie wiem jak długo i jak obiektyw był eksploatowany wcześniej bo gość "zagubił papiery podczas przeprowadzki" a w tym czasie to była najrozsądniejsza propozycja na alledrogo.
Ból. Dlatego ja bez przerwy powstrzymuję się przed zakupem tego szkła używanego (innych już nie ma ;)).Cytat:
Zamieszczone przez macki
Oczywiście, gdyby trafił mało używany egzemplarz, taki jak jeden z forumowiczów sprzedaje, jest szansa, że przez jakiś czas będzie dobrze. No, ale to jest tylko jakiś czas.
Proszę bardzo Eddie, tutaj masz nówkę:
http://allegro.pl/item927317104_supe..._gwarancj.html
Tylko cena porażająca :)
od jakiegoś czasu miałem problem, że przysłona nie wracała do pełnej dziury, niestety omyłkowo ją przymknąłem i "jest po ptokach".
czy ktoś znalazł jakieś info gdzie można naprawić tę taśmę taniej?
Niedawno pisałem do serwisu w Lublinie, o którym kiedyś Dżemski wspominał. Są w stanie rozważyć naprawę tego obiektywu pod warunkiem, że daliby radę ściągnąć odpowiednią taśmę. Koszt do określenia po obejrzeniu obiektywu, ale czas oczekiwania nawet do 3 m-cy, wycena oczywiście wcześniej.
Ten serwis w Lublinie tak działa. Jak dowiadywałem się u nich w sprawie naprawy mojego 70-300 mm to też najwcześniejszy termin ewentualnej naprawy to początek października.Mam wrażenie, że oni tylko pośredniczą w naprawie i pobierają od tego stosowną opłatę.W 2-3 miesiące to nawet do Japonii można sprzęt wysłać i wróci.