Jest szkoła falenicka, i jest szkoła otwocka.
Generalnie się zgadzam, ale niecytata baba, kobieta, pardon, nie sprzeda perfum czy innego odkurzacza. Taki lajf.
Wersja do druku
Lucca, kudły na klacie mogłeś stempelkiem z policzka potraktować (chyba że koleżance tam również wąs się sypnął) :D
Może sprzedać zwolennikom niecycatych kobiet. Jest ich sporo wbrew pozorom.Cytat:
Zamieszczone przez Maruda
A dlaczego uważasz że nie sprzeda ? Osobiście wolę popatrzeć na "chudą i z małym rozmiarem" (przepraszam wszystkie Panie na forum) niż na kobiety z USA (z tym nawet Photoshop sobie nie poradzi). Oczywiście wszystko kwestia gustu. A co do reklamy, to ja zawsze przejdę przez kilka sklepów (omijam ten nie dla idiotów), sprawdzę w necie i jeśli mam coś kupić to nie patrzę na reklamy :wink:.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Zgadzam się z Tobą w 100%.Małe też jest piękne :wink:.
to jeszcze jedna trutka:
wyszczuplanie łopatologicznie dość
i ekstremalnie, raczej nie do wykorzystania w praktyce
PS
@Amosicho: nie "też" - po prostu "jest" ;)
Male czy duze...pheh, dla mnie wazne jest zebym umial w razie czego cos poprawic. Bo przeciez zdarzaja sie sytuacje, ze model wyjdzie nie do konca taki, jaki jest w rzeczywistosci :wink:
a jezeli chodzi o moj gust, to preferuje oba gatunki/rodzaje (w granicach normy oczywizda) [przepraszam za uprzedmiotowienie, ale nie wiedzialem jak to inaczej ujac]
O rany jakie skrajności.
Uwierz mi, że pomiędzy wklęsłą anorektyczką a "pulchna amerykanką" jest całe mnóstwo dobrego i pięknego i proporcjonalnie zbudowanego ;) :cool:
ło matko i wy tyle czasu rządziliście światem :grin:
są cycki na reklamie dachówek - bierzemy
nie ma - pape się położy :shock::twisted: