Przypominam sobie te zdjęcia z Nowej Zelandii, o których wspominałeś
Wersja do druku
Przypominam sobie te zdjęcia z Nowej Zelandii, o których wspominałeś
Od rana zwiedzaliśmy Cango Caves- jaskinie z formacjami kwarcowymi wapiennymi. Bardzo efektowne i o dziwo w środku było ciepło . Przyczyna jest prosta- w jaskiniach panuje temperatura zbliżona do średniorocznej temperatury na powierzchni. A to około 20 stopni :
Potem lunch z donutami- pył Tłusty Czwartek, kolacja w Stellenbosch gdzie mieści się znany uniwersytet. Tam było jak w Holandii- architektura, ludzie w knajpkach, Europa pełną gębą.
Wieczorem Dojechaliśmy do Kapsztadu gdzie spędziliśmy trzy ostatnie noce w hotelu z widokiem na Ocean Atlantycki.
Załącznik 267219
Załącznik 267215
Załącznik 267216
Załącznik 267217
Załącznik 267218
Załącznik 267213
Załącznik 267214
Załącznik 267220
Ciekawe te nacieki w jaskini. Na drugim zdjęciu wyglądają jak szkielet jakiegoś zwierzęcia.
Cały nasz harmonogram pobytu w Kapsztadzie podporządkowany był .. pogodzie. To ona decyduje o tym czy będzie możliwy wjazd na Górę Stołową. Kapsztad leży (prawie) na styku dwóch oceanów i często nachodzi na nia biały obrus ( dosłownie) wtedy wierzchołek jest w chmurach.
Prognozy był dobre - co widac było już w restauracji hotelowej. Jako że kolejka na górę rusza o 7.30, 6.10 w hotelowej restauracji nie było gdzie usiąść.
w nagrodę mieliśmy jedne z piękniejszych widoków całego wyjazdu.
Moja żona była mocno sceptyczna do całego programu w Kapsztadzie - uważała że to taka zapchajdziura. Bardzo nie miała racji :)
kolejka produkcji szwajcarskiej ma obrotową gondolę- podczas podróży można rozejrzeć się te 360 stopni wkoło.
Załącznik 267255
Załącznik 267253
Załącznik 267246
Widoczna tzw Głowa Lwa
Załącznik 267254
Załącznik 267252
Załącznik 267251
Załącznik 267250
Załącznik 267249
Załącznik 267248
Załącznik 267247
Faktycznie warto było wcześnie wstać. Widoki rewelacyjne.
Z Góry Stołowej zjechaliśmy do miasta Kapsztad i tu jedyny raz na naszej trasie zwiedzaliśmy miasto " z buta". Zajrzeliśmy do dzielnicy muzułmańskiej, weszliśmy w pałacu gubernatora na balkon z którego przemawiał Nelson Mandela ( akurat brak sensownych zdjęc z tego miejsca) , przeszliśmy do Ogrodów Kompanii Wschodnioindyjskiej - to statki opływające Przylądek Dobrej Nadziei zaopatrywały się w świeże warzywa i owoce. Tego dnia mieliśmy dwie atrakcje fakultatywne - lot helikopterem nad Kapsztadem i około godzinny rejs statkiem po przybrzeznych wodach. Wybraliśmy rejs i mieliśmy jakieś 3 godziny czasu wolnego w dzielnicy biurowo - handlowej Waterfront, tuz przy porcie. Pogoda dopisywała, wino było świetne i tanie, zespół przygrywał a wszystko działo się pod czujnym okiem ostentacyjnie widocznej ochrony.
w tzw między czasie byliśmy w sklepie i muzeum diamentów , którego właściciel nosi swojsko brzmiące nazwisko Shimansky. Od razu stwierdziliśmy że tanio nie będzie, no ale moja żona była tłumaczką pań z naszej grupki, które poczyniły tam konkretne zakupy :). Mi bardziej wpadają w oko tanzanity, ale Pani Żona spojrzała w witrynę i powiedziała: ten to Indie, ten to Japonia a tamten delta Okawango :)
Załącznik 267365
Załącznik 267364
Załącznik 267363
Załącznik 267362
Załącznik 267361
Załącznik 267360
Załącznik 267359
Załącznik 267358
Załącznik 267356Protea Królewska- symbol RPA, jest w godle państwowym.
Załącznik 267357
Z ostatniej serii zaciekawił mnie zwierzak na szóstym zdjęciu - jakaś wiewiórka albinos?
Dzięki za wyjaśnienie i czekam na kolejny odcinek relacji!
obiecana wiewiórka. Szare tez się kręciły.
Załącznik 267397
Załącznik 267398
Załącznik 267396
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Najedzeni i zrelaksowani przemieściliśmy się do mariny, gdzie w pełnym słońcu czekał na nas stateczek
na szczęście nie był to jeden z tych wielkich wycieczkowców na 200 osób.
Załącznik 267407
Załącznik 267406
to nie prośba o rękę :) i nie 18 urodziny- dziewczyna ma 26 lat :) Pary "biało czarne" to jednak ciągle rzadkość. Miałem założoną 20kę i nie miałem gdzie odejśc.
Załącznik 267399Stadion w Kapsztadzie, wybudowany na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej.
Załącznik 267401Po raz pierwszy widziałem wieloryba. Wielkość tego zwierzęcia robi ogromne wrażenie.
Załącznik 267403
Załącznik 267405Załącznik 267404Sympatyczna Południowoafrykanka, która płyneła z koleżanką z Anglii, miała trochę lepsze zdjęcia.
Załącznik 267400Pani Żona rozmarzona :)
Załącznik 267402