Powiem trochę z ironią, jesteście bardzo perfekcyjni aż do bólu, przy prostowaniu pierwszego to jeszcze rozumiem.
Wersja do druku
Powiem trochę z ironią, jesteście bardzo perfekcyjni aż do bólu, przy prostowaniu pierwszego to jeszcze rozumiem.
To nie jest nabijanie się, sam teraz prowadzę śledztwo w sprawie weterana bitwy pod Mławą w 1939r, ale pominąłem jego nieścisłości w czasie walki, a Wy czepiacie się jaki kolor miała ścieżka itp, czy to aż takie bardzo ważne. Może detale są ważne ale tak naprawdę kto w to wnika, na ogół zdjęcie jako całość podoba się lub nie i to jest osąd pewnie 99% ludzi.
Każdy się czepia tego, co lubi. Niektórzy czepiają się takich rzeczy jak MTF, krążek rozproszenia czy bokeh i potrafią toczyć na ten temat zażarte dysputy, choć jedyny wpływ jaki mają to kupić lub nie dany obiektyw.
Ja wolę czepiać się koloru ścieżki, bo na to mam wpływ. Ja obrabiam rawa i mając odpowiednie narzędzie w wołarce mogę ten kolor zmienić, jeśli uznam to za potrzebne.
Po to jest ten wątek aby ci, którzy również tak uważają, mogli się dowiedzieć jak to zrobić.
Wiem o tym, sam też gdzie indziej się czepiam, wszystko ostatnio mnie wkurza, nawet nie ma z kim się napić.
Takie cos mi wyszło
Załącznik 225031
Jak dla mnie - najlepsza pod względem kolorystycznym jest Henia, moja najlepsza pod względem odszumiania. A u Janka wylazł różowy zafarb w cieniach - za mocno wyciągnięte cienie ?
W rzeczywistości były bardzo ale to bardzo mocne kontrasty między cieniem a partiami oświetlonymi słońcem.