O dzięki - konkret, specyfikacja podana na stronie Olka, nie wspomina o tym.
Wersja do druku
O dzięki - konkret, specyfikacja podana na stronie Olka, nie wspomina o tym.
jeszcze nie. Nie miałem czasu ale jestem pewien, że stosując jakieś repeatery porozkładane po drodze to się da zrobić łatwo.
kumpel mówił że na swoim smartphone miał nawet 100 metrów. Ja mam jakąś tanią mizerotę ale też źle nie jest
---------- Post dodany o 19:36 ---------- Poprzedni post był o 19:35 ----------
bo to bardziej tutaj
http://oishare.olympus-imaging.com/
https://play.google.com/store/apps/d....oishare&hl=pl
Jest też test dxomark: http://www.dxomark.com/Reviews/Olymp...vel/Conclusion
W otwartym terenie ma się rozumieć. E-P5 w górach osiągnął zawrotną odległość 25 metrów. Pozornie był poza zasięgiem większych zakłóceń.
Zasięg Wi-Fi to kompromis między zasilaniem, a potrzebami. A te ostatnie nagle się wzbogaciły bo aparat zaczął wysyłać w przestrzeń to co widzi. Kilka metrów przestaje wystarczać ;). Wi-Fi spełnia podstawową funkcje: kontrola kadru, kiedy aparat jest w rękach fotografującego, ale w miejscu niedostępnym dla jego głowy i oczu.
Ja wyciupałem tyle z em-1. Oczywiście patrząc na zdjęcie nia mam pojęcia czy to 30, czy 20 czy 50m :D
https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1392812500
W zakładce zdalne sterowanie ( w ustawieniach OIShare) masz opcje TRYB i z live view można jeszcze przęłaczyć na "zdalne wyzwalanie migawki "
To powinno zwiększyć jeszcze zasięg. Nie probowałem nie porównywałem. Moje szybkie sprawdzenie zrobiłem na Live View z Priorytetem Szybkości
Moim zdaniem 70 metrów powinno być do ugrania - ale pójdę w wolnej chwili na jakieś boisko i se to po prostu zmierzę :)
Problem w tym, że wpływa na to na pewno to jaki jest smartphone. Ja w tych aparatch bym widział zewnętrzne gniazdo na antenę wifi że jak chcesz to se wkręcasz i zwiększasz jakoś zasięg. A sam myslę o jakimś wzmacniaczu sygnału Wifi coby mieć go gdzieś po drodze zasilanego jakimiś bateriami.
No to by było jakieś rozwiązanie z tymi antenami, ewentualnie repeaterem. Zobaczę jak nadejdzie E-M10. Na razie bawiłem się tylko w Wi-Fi na E-P5 (wspomniane 25 m). Na E-M1 nie było mi dane. Kiedy Jacek przywiózł go do Chełmna w zeszłym roku we wrześniu, to nie było jeszcze zaktualizowanej aplikacji w jabłkowym AppStore.
antena zewnętrzna pewnie by dużo dała - tylko głupio wiercić w tych korpusach póki gwarancja się nie skończy i fajnie by było gdyby było wyjście firmowo robione.
Repeater musi działać. Kwestia jak to skonfigurować i czy się da. No ale czemu by nie miało działać :)
i wtedy układ -
zwierzak..aparat.................................. ........repeater.................................. ................fotograf
zamiast
zwierzak..aparat.................................. ........fotograf
powinno być wystarczająco :)
I cały duch myśliwego z aparatem zaczyna przypominać pilota drona siedzącego po drugiej stronie globu ;).
Problem z repeaterem polega na jego zasilaniu. Trzeba by wybrać ten z zasilaniem 12V i zamiast zasilacza użyć akumulatora. To powinno się udać. Niedługo największym elementem zestawu fotografa będzie akumulator do wszystkich urządzeń.
---------- Post dodany o 09:11 ---------- Poprzedni post był o 09:06 ----------
Jeśli to ogniskowa w granicach 35 mm (małoobrazkowa) to postać w na dalekim planie jest w granicach 50 metrów.
robiłem to z M1 działało. Po włączeniu tej opcji w programie w tablecie czy w innym urządzeniu zaczyna zapisywać trasę. Po skończonej sesji dajesz mu opcję żeby geotagował ( nie pamiętam czy w aparacie czy tablecie) coś sobie aparat mieli, że zajęty a potem że gotowe. Po sprawdzeniu na kompie pokazywał na mapie poprawnie, także chyba działa :) Mniej roboty niż z geoseterem.
ogniskowa 25mm stałka więc jestem pewien przynajmniej tego :)
Żelowe akumulatory największym przyjacielem fotografa ;) Jeszcze większym ogniwa LiPo
A co do pilotów drona - w armii jest postęp w fotografii też musi być.
zamieniamy to :
Na to:
Oczywiście tu myśliwy i tu myśliwy ale dron ma łatwiej niż partyzant z AK47 ;)
tylko się trzeba przezbroić ;) A zdalne wyzwalanie w przyrodniczej i fotopułapki to też wielkie narzędzie, z którego warto korzystać :)
W wolnej chwili zrobie zdjęcie z zasięgiem EM-10 może w weekend mi się uda.