Cześć,
To masz niewątpliwą okazję przekonać się o sporej inteligencji wronowatych.
U mnie co prawda nie wrony tylko gawrony wykonywały krótki lot nogami do góry, wbijały się pazurami w słoninę i machały skrzydłami z taka mocą, że słonina w końcu stawała się ich łupem. Dodam tylko, że słonina wisiała pod gęstymi gałęziami i nie miały jak się do niej dobrać w normalny sposób.
Teraz dałem sobie spokój ze słoniną, za to mam specjalnie spreparowany karmnik, aby mogły się do ziarenek dobrać mniejsze ptaszki. A i tak zarówno gawrony jak i kawki nie dają za wygraną i próbują się do tego dobrać :).
A ptaków nasłuchuj raczej na obrzeżach lasu a nie w jego głębi.
Pozdrawiam.