Ciekawe. Trzeba było tylko panią poprosić, coby też podskoczyła :)
Pozdr
Wersja do druku
Ciekawe. Trzeba było tylko panią poprosić, coby też podskoczyła :)
Pozdr
no właśnie oni nie skaczą a leżą - bo tak jakby już nie żyją - przynajmniej tak tam pisali
to jeszcze 3 ujęcia z MOCAKa
113
https://forum.olympusclub.pl/attachm...3&d=1391371784
114
https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1391371727
115
https://forum.olympusclub.pl/attachm...2&d=1391371762
Załącznik 109903
Załącznik 109901
Załącznik 109902
Skoro już gonię tego króliczka, wpadł mi do głowy pomysł na mini relację z tego pościgu…
Nie wiem na jak długo starczy mi zapału do pisania tego co mi się w głowie uwiło dawno dawno temu, i na ile Wam starczy ochoty by ten pościg oglądać – ale spróbuję… :mrgreen:
A tak mówiąc serio chyba mnie wciągnęły opowieści niektórych forumowiczów (Bodzia o historii w cmentarzach i cerkwiach ukrytych, Muminka z jego wojaży po świecie, yamady z Tatr i tak mogłabym wymieniać i wymieniać.. więc dodam tylko i innych, którzy dzielą się swoją wiedzą opowiadając niesamowite historie przeplatane zdjęciami).
Nigdy specjalnie nie przepadałam za Podgórzem, była to totalnie niepoznana przeze mnie dzielnica Krakowa, którą niekoniecznie poznawać chciałam, gdzie wrony zawracają a Wisła za często wylewa. Ale cóż… króliki…
To one sprawiły że nogi me same (a w zasadzie często z kumpelą Miśką) zawędrowały w stronę Podgórza… i cóż zauroczyło mnie to miejsce, jego historia jest ukryta w niemal każdym zakątku, każdym murze tej dzielnicy… dlatego chcąc sama poznać tą historię przy okazji zabiorę tych z Was, którzy dadzą się porwać na przechadzkę ścieżkami krakowskiego Podgórza..
Oczywiście nie udam się w każdy zakątek bo to zajęłoby mi jednak sporo czasu – ale te najważniejsze i mi najbliższe pokrótce przybliżę sobie i Wam..
Na Podgórze od strony Kazimierza można dotrzeć m.in. Kładką ojca Bernatka (swą nazwę wzięła od zakonnika, który na przełomie XIX i XX w. przyczynił się do wybudowania szpitala Bonifratrów w Krakowie). Kładka składa się z dwóch pomostów – dla pieszych i rowerzystów – niemniej z tego drugiego rozciąga się zdecydowanie ładniejszy widok na ciekawej urody Most Piłsudskiego (o którym słów kilka niżej) i zakole Wisły – dlatego niemalże nikt nie przestrzega tego podziału (no może za wyjątkiem rowerzystów). Do użytku oddana została stosunkowo niedawno bo w 2010 roku.
116 widok na kładkę i most w krzywym zwierciadle (już chyba gdzieś w wątku wiślanym było)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...7&d=1391982979
117 kładka od spodu (już była w tym wątku ale i tak lubię ją od spodu więc tu być musi ponownie ;)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...8&d=1391983013
118 słynne kłódeczki, które zakochani wieszają a kluczyk topią w Wiśle ;) - a jak coś im nie wyjdzie to mają problem i wydzierają razem z siatką ;)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...9&d=1391983027
119 kryptoreklama - ciekawe czy ktoś się skusił
https://forum.olympusclub.pl/attachm...0&d=1391983051
jeszcze na dwa zdania cofnę się do wspomnianego wyżej mostu.. za najmodniejszą encyklopedią dzisiejszych czasów - to najstarszy most w Krakowie który zachował się w całości (Choć most Powstańców Śląskich (zwany dawniej mostem Krakusa) powstał 20 lat wcześniej, to do dzisiaj z jego pierwotnej konstrukcji pozostały jedynie filary.) Plany jego budowy były snute jeszcze przed I Wojną Światową, niemniej decyzję o jego budowie podjęto dopiero w sierpniu 1925 r. Prace budowlane trwały 7 lat. Do stycznia 1932 r. powstający most nazywany był Czwartym Mostem, kiedy to Rada Miejska uchwaliła dla niego patrona – Marszałka Józefa Piłsudskiego. Most (podobnie jak inne mosty Krakowa) został wysadzony przez wycofujące się wojska niemieckie w styczniu 1945 r, w wyniku czego jego południowe przęsło (po stronie Podgórza) znalazło się w wodzie. Został on tymczasowo zastąpiony drewnianą kładką, a jego ponowne otwarcie po odbudowie miało miejsce w październiku 1948 r. Nadano mu wówczas oficjalną nazwę most Tadeusza Kościuszki. Mimo to, w świadomości Krakowian zawsze funkcjonował jako most Józefa Piłsudskiego i taką właśnie nazwę przywrócono mu oficjalnie w 1990 r.
120widok od strony bulwarów wiślanych :)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...4&d=1391982943
121 i jest pierwszy z tych za którymi tak gonię... na jednym z przęseł :)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...3&d=1391982930
122 a ten gagatek jak i ten poniższy uchwyceni gdy wykonywałam foto nr 120 ;)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...5&d=1391982961
123brat bliźniak 122
https://forum.olympusclub.pl/attachm...6&d=1391982969
stąd można pójść w różne strony - ale zapewne zboczę na 3 kadry na totalne obrzeża Podgórza w rejony Wilgi, która wpływa do Wisły, a potem już z kładki Bernatka pójdziem dalej... ale to już nie dziś :D
Załącznik 110467 Załącznik 110468 Załącznik 110469 Załącznik 110470 Załącznik 110463 Załącznik 110464 Załącznik 110465 Załącznik 110466
(120) potezna konstrukcja... fajny kadr.
Nietypowo :)
Podoba mi się i proszę o kolejne króliczki ;):D
Fajowe króliczki na 121 i 123 :)
Pozdrawiam.
Kazimierz i Podgórze.
Krakus nie jestem, choć studia na PK robiłem.
Pracując już - bardzo, bardzo często te dzielnice odwiedzałem. A to do hurtowni CEZAL się jeździło, jeszcze wcześniej nad samą Wisłą była hurtownia materiałów biurowych.
Po ślubie zaopatrywałem mojego teścia - jako że szewcem był, we fleki, okucia i inne szewskie duperele.
Czasem teraz, jak wędruję po Krakowie, to z sentymentem odwiedzam zapomniane zakątki, a czasem jaja sobie robię - wjeżdżam między uliczki, uliczusie i pytam Marysi... a trafiła byś stąd na dworzec ? :mrgreen:
Ciągnij Ulka opowiadanie bo fajne :D
chciałem dać plusa ale system nie pozwala, więc pozwolę sobie zgłosić 120stkę do fotografii miesiąca