Nie mam pojęcia. Może ornitolodzy wiedzą.
Jeszcze z wczorajszego zachodu trochę ptaszków. Policzyłam - 674:wink:
Załącznik 202635
Wersja do druku
Nie mam pojęcia. Może ornitolodzy wiedzą.
Jeszcze z wczorajszego zachodu trochę ptaszków. Policzyłam - 674:wink:
Załącznik 202635
To chyba przeniosły się do nas, na południe :)
Teraz jest taki martwy sezon na ptaki, wiele z nich po intensywnym okresie lęgów przechodzi pierzenie, w tym czasie są osłabione, niektóre nawet nie mogą latać, dlatego siedzą pochowane w bezpiecznych miejscach i chronią się przed ewentualnymi drapieżnikami.
Trzeba troszkę poczekać, już niedługo zaczną się wędrówki i na przelotach będzie ich znacznie więcej. Wiosna i jesień to chyba najlepszy okres dla ptasiarzy :). Aktualnie obserwuję dużo drobnych ptaków na polach i łąkach w zadrzewieniach śródpolnych, na skraju lasów no i oczywiście dużo "drapoli" na rozległych terenach rolniczych.
Ja naliczyłem 467 :-P.
Pozdrawiam
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. 3 tygodnie temy byłem tam i widziałem jak zachowują się w tym miejscu wycieczki młodzieży. Jestem przekonany, że gdyby nie te ograniczenia, my pasjonaci przyrody nie mielibyśmy po co tam chodzić. Ptaki opuściły by szybko to miejsce. Na szczeście grupy ornitologów i pasjonatów mają tam dyżury.
edukacja to pierwsza sprawa !! zamknięcie grobli to totalna głupota !! jak ktoś chce tam dojść to dojdzie od drugiej strony i nic na to nie poradzą :)
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
jakiś czas temu nad przepustami leżały deski i można było przy małej gimnastyce przejść, teraz już desek brak :(
Wąsatki całkiem udane