Bogdan to mapowanie to puder na.....:)
Lepiej nie jest, bo się zrobiło mocno.... nie wiem jak to ująć, powiedzmy chropowato. :) I zdecydowanie za dużo czerwonego, pasek na kominie. :)
Na pewno lepiej by wyglądało w mniejszej wielkości.
Wersja do druku
Bogdan to mapowanie to puder na.....:)
Lepiej nie jest, bo się zrobiło mocno.... nie wiem jak to ująć, powiedzmy chropowato. :) I zdecydowanie za dużo czerwonego, pasek na kominie. :)
Na pewno lepiej by wyglądało w mniejszej wielkości.
Też mnie ta wersja nie przekonuje. Wydaje mi się, że optymalna byłaby wersja 1 z podniesiona gammą - gdzieś tak do ok. 1.3.
Gdańsk c.d.
1991. Załącznik 238332
1992. Załącznik 238333
1993. Załącznik 238334
1994. Załącznik 238335
Ominąłem w tym roku Trinity... upsss... Trójmiasto. Nie chciałem się wbijać w miasto po rajzie w ciszy i spokoju.
Z jednej strony nie żałuję. A z drugiej trochę szkoda tych miejsc. Ale nic to, może kiedyś.
Że nikt jeszcze nie zamalował pod nazwą Sołdka nazwy portu macierzystego. :) I to zielsko w wodzie.... A feee :)
Gdańsk c.d.
1995. Załącznik 238381
1996. Załącznik 238380
1997. Załącznik 238379
1998. Załącznik 238378
Omotała Cię ta Motława :mrgreen:
Miło pooglądać znajome zakątki.
Byłam w Gdańsku wiele razy, zawsze w tych samych miejscach. Za każdym razem są inne.
Znudził się Gdańsk ???? Yeeees ! znudził się.
ok, robimy przerwę na politykę i entomologię.
Tej jesieni zrobiło się ciekawe zjawisko w mojej klatce schodowej.
Muchy.
Duże, czarne, spasione.
Wpadają we włosy, do ust, do mieszkań. Nie można tego opanować. A że ciągną do jasnego okna na klatce schodowej, więc potraktowałem to okno Raidem.
Skutek na poniższych zdjęciach.
Przyczyny ??
- śmietniki są w odległości 20 m - zwykłe kubły nie zabezpieczone
- w odległości 15 metrów jest bar
- w odległości 5 metrów jest biuro PIS
- w jednym z mieszkań jest melina
- jedno mieszkanie stoi puste ? (może tam jest trup)
- w piwnicy też syf
1999. Załącznik 238422
2000. Załącznik 238421
2001. Załącznik 238423
2002. Załącznik 238420
Muszą mieć na czym się lęgnąć.... kawał mięsa albo trup w szafie?