Inna nazwa tego grzyba to borowik szatan? Tak cos mnie sie kojarzy.
Wersja do druku
Krakman - ja Ci dałem awansem ;-), bo liczę, że napiszesz gdzie w Polsce mogę znaleźć borowika szatańskiego - od dłuższego czasu chcę sfotografować... ;-)
---------- Post dodany o 20:59 ---------- Poprzedni post był o 20:52 ----------
Oj nie, borowik szatański to inny grzyb, chociaż też borowik, niezwykle rzadki (o ile w ogóle notowany w Polsce). Czasem przez niezorientowanych szatanami nazywane są grzyby gorzkie (np. goryczak żółciowy) lub borowiki o czerwonawo zabarwionych trzonach - ceglastopory, grubotrzonowy, ponury i inne. Mało tego - te domniemane szatany często są z tego powodu niszczone.
Byliśmy z roninem w ostatnią niedzielę na Dziamerze. Faktycznie sporo grzybów było kopniętych. Wkurza mnie to.
Szatański widziano ostatnio w Górach Świętokrzyskich i na Jurze
Kilka lat temu przegoniłem z mojej działki kobietę, chyba po 80-ce, która solidnym kijem niszczyła piękne siedlisko muchomorów czerwonych, nazywając je "żydami". Normalnie wiedźma jakaś ;-).
Borowik szatański występuje wyłącznie w lasach liściastych, przeważnie pod dębami i bukami..
W kilku źródłach o tym jest napisane, bywa rzadko u nas. W jednym poradniku przeczytałem, że w Polsce nie występuje !
Możliwe, że były na jurze , jak pisze Bogdan, bo czytałem też coś o podłożu wapiennym...
Mbsz - robaczek i sromotnik - "wyszli" najlepiej :)
Pozdrawiam.
Oglądam sobie ten wątek i oglądam, czasem (wybacz Mistrzu szczerość) mnie nuży jak serial nieco przydługi, ale czasami (i owszem często) zaskakuje mnie tematyką zdjęć i opowieści....
No bo ile razy można podobne cmentarze pokazać, ile razy podobną łąkę, strumyczek. Cerkiewki też już wszystkie były (chyba).
Ja Ciebie rozumiem, a i sam tak mam. Ale czasem jak coś ciekawego od ludzi usłyszę, to chętnie sprzedam :)
Bo widzisz to jest tak: ostatnio czytam - jak to się nazywa ? - czterologia ? :mrgreen: cykl Chrisa Buncha - "Ostatni Legion" (SF)... więc nim się akcja rozkręciła to minęło pół tomu. Potem była stagnacja w trzecim tomie, i do połowy znowu się zaczęło.
Ale zaglądaj :D