Za to lubię Marysię.....:grin:
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
No dobra.... Żart taki.
Wersja do druku
Za to lubię Marysię.....:grin:
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
No dobra.... Żart taki.
Życie w wolierze...
1942. Załącznik 235191
No popatrz , zobaczył fotografa i od razu się zjeżył :mrgreen:
to :arrow: Polany (bardzo późny wieczór)
przyjemne - tylko te latarnie bym ucięła bo rozpraszają bardzo
Ogrody zachęcają do leniwego spacerowania. Kościoły i żuraw ok.
Sentyment :)
1943. Załącznik 235277
Fajny sentyment :)
Marysia idzie rano na spotkanie. Zostawiła mi kartkę z zakupami:
ogórki - 5 kg
czosnek
chrzan
koper
kolendra
Dobra, poszedłem na rynek do umówionej kobitki. Zrobiłem zakupy.
Po powrocie moja squaw:
- a chrzan gdzie ?
- w lodówce
- rany boskie, ile ty tego kupiłeś ?? Muszę jeszcze ze 100 kilo ogórków dokupić !!!
- noooo, nic na kartce nie pisze ile mam kupić.
... z wściekłością wyciąga jeden korzeń chrzanu - a z tego to możesz sobie procę zrobić !!!
1944. Załącznik 235328
Ale.... :mrgreen:
1945. Załącznik 235329
No to lataj po tę resztę ogórków :-)
Lokomotywa, ileż to wspomnień z lat młodzieńczych jak się podróżowało po całym kraju. Ogóreczki pyszny przysmak. Odnośnie zakupów nie jesteś w tej dziedzinie osamotniony.