No to pierwszy ;)
Podoba mi sie dojrzalosc stylu :) Naprawde.
Wersja do druku
No to pierwszy ;)
Podoba mi sie dojrzalosc stylu :) Naprawde.
- Heniobe- dawno Ciebie nie było
Jestem, jestem tylko jestem /rymło mi się/ małomówny, wolę w milczeniu podziwiać. Ostatnio nie wytrzymałem ale to było nadzwyczajne. pozdrawiam hb
No ...Kaczy za ta "dojrzałość" to nawet nie mogę się obrazić :wink::lol:
Doceniam, doceniam efekty warsztatów, ale ja jednak poczekam na widoczki i reporterkę ;)
Cześć Wanilia,
Przejrzałem caaaały wątek, i jestem zadowolony z tego mile spędzonego czasu :) bardzo fajne masz zdjęcia ze swoich podróży, dużo fajnych i ciekawych kadrów i kolorów, nawet co poniektóre reportaże bardzo udane.
Widać, że podróże kształcą :)
Ostatnio zachwycałem się zdjęciem z galerii, tymże właśnie, znakomite. Ostatnie zdjecia portretowe jak i całych postaci z tych warsztatów są bardzo udane i się mi podobają.
Opowiesz może kilka słów, czym, w jaki sposób oświetlałaś dane kadry?
gratuluję i pozdrawiam,
Na warsztatach prowadzący uczyli nas wykorzystywania swiatła zastanego. Nie byli zwolennikami blend, doświetleń itp. Chodziliśmy po udostepnionych pomieszczeniach i "szukaliśmy" światła. Stawialiśmy siebie w różnych miejscach i ocenialiśmy możliwości własne i swojego sprzętu. Bardzo spisały sie tam jasne obiektywy.
Co do fotki z pyłem, to jak pisałam pod zdjeciem:
"kilka osób w zgodnej atmosferze robiło fotki w pieknym snopie światła, z tego co pamiętam (bo byliśmy w twórczym uniesieniu ) modelka wybrudzona i zakurzona strzepnęła brud z rąk i wtedy wszyscy krzyczeliśmy jejku, zrób to jeszcze raz!, muszę tu oddać hołd modelce- Oli , bo pojęła w lot rolę i pięknie zagrała,
ile fotografujących- tyle wizji tego kadru"
Fotki robiliśmy w piwnicy a snop światła wpadał przez piwniczny lufcik.
Całe miejsce warsztatów to miejsce magiczne, stara gorzelnia oraz opuszczone mieszkania byłych nadzorujących posiadłość. Pałacyk z pięknymi pomieszczeniami i wiele "graciarni" z fantastycznymi starymi sprzętami.
Jadąc na warsztaty spodziewałam się dużej ingerencji prowadzących w zamysł, kompozycję czy stylizację fotki. Okazało się, że po kilku wykładach oczekują od nas absolutniej samodzielności. Muszę przyznać , że z początku byłam tym rozczarowana. Przecież chciałam przywieżć "fajne" fotki. Z pomysłami nie było problemu ale połączyć to z miejscem, odpowiednim ujęciem, właściwymi nastawami- to wszystko sprawiało że czułam sie zagubiona... ale tylko pierwszego dnia.
W nocy podczas snu, ustawiałam modelki, kadrowałam, jeeeezu! byłam wykończona !!!
Dziś chyba wszyscy mamy satysfakcje, że w wiekszości fotki są nasze. Tylko kilka kadrów- tak jak ten z pyłem uwiecznialismy razem. Czasem niektóre stylizacje wykorzystaliśmy wspólnie. Zazwyczaj każdy miał swój czas aby zrealizować swoje pomysły z modelką. Była to burza mózgów!
Naprawdę polecam te warsztaty gorąco!
Jeszcze jedno z tego dnia. Stylizację, miejsce zaplanowałam sama. Łatwo nie było. Stres i drżenie rak.
Nie było podpowiedzi. Miałam tylko określony czas na wykonanie zdjęć. Tego dnia było to chyba 20 minut. Jeśli wliczyć w to przebranie modelki i zmianę miejsca i stroju do innej aranżacji nie było to zbyt wiele. Ale owoce jakieś są :)
ech - kawał dobrej roboty i jeszcze więcej cudnych prac przywiozłaś z tych warsztatów
więc zadowolenie musi być - tym większe że jak pisałaś to Twoja inicjatywa wykonana w krótkim czasie....
dla mnie te zdjęcia mają klimat - a to w nich cenię najbardziej :)
... Z innej beczki :grin:
17 października byłam na rozpoczęciu regat Velux 5 oceans.
To okołoziemskie ragaty z 28 letnią tradycją, ale w tym roku pierwszy raz w historii tych regat wystartował Polak- nasz znajomy- Zbyszek Gutkowski.
Regaty mają kilka etapów. Zbyszek właśnie ukończył pierwszą część regat i jako drugi z 5 uczestników.
Rozpoczęcie regat miało miejsce w La Rochelle- malowniczej , portowej miejscowości we Francji. Stolicy ostryg i innych owoców morza.
Kibiców żeglarstwa zapraszam na stronę regat:
http://www.velux5oceans.com/?L=2
Załączam fotki reportażowe z regat i serdecznie pozdrawiam. Ahoj! :wink: