Ojcowskie winko gronowe walę, jużem prawie literek wyćmagał i humorek mam niezły. Do Kazika ze dwie, albo i trzy butelczyny przytargam. Dam posmakować, a co.
Wersja do druku
Ojcowskie winko gronowe walę, jużem prawie literek wyćmagał i humorek mam niezły. Do Kazika ze dwie, albo i trzy butelczyny przytargam. Dam posmakować, a co.
Oj Rafał... nieboraku... a na ircu w bufecie balantajsy i cziwasy sie lejo... <olaboga>
Chętnie bym wpadł do Irka (bo obaj za kołnierz nie wylewamy), ale na pewno się z gościem jak zwykle poszarpię, bo się nie za bardzo lubimy. Kiedyś o jeden raz za dużo zatańczyłem z Irka żoną (żonom). No i od tamtego czasu gość patrzy na nie wilkiem. Nie wiem łozochozi, bo przecież tańczę gorzej niż Irek. :roll:
Tymczasem kolejna fota (adekwatna :roll:):
840
Fajni kolesie :)
Adekwatna!
Gostek przy kiosku w tle ma taka minę, jakby był zadrosny ;)
Mały jest wielki.
Dziękuja za listy. Kolejnej focie nadałem pretensjonalny tytuł "Spojrzenia":
841
Bardzo ładnie psiak ma słodkie spojrzenie :)
Widzę, że tu nie przesadzałeś z ziarenkiem i bardzo dobrze, do tego kadru pasuje bardziej gładko.