Czyli jednak Bangkok w tym roku :) Gratuluję wyboru i z tego co widzę udanych wakacji. Miło, że szybko do nas wróciłaś i czekam niecierpliwie na foto-relację. Pierwsze zdjęcia baardzo fajowe. Wrzucaj jak najwięcej :P
pozdrówka
T.
Wersja do druku
Czyli jednak Bangkok w tym roku :) Gratuluję wyboru i z tego co widzę udanych wakacji. Miło, że szybko do nas wróciłaś i czekam niecierpliwie na foto-relację. Pierwsze zdjęcia baardzo fajowe. Wrzucaj jak najwięcej :P
pozdrówka
T.
Dziękuję za miłe powitanie :grin:
Kulinarny początek był może skromny, ale co się potem działo!!!...- o tym nieco później.
Po naleślinkach przyszedł czas na zupę tom yum- po prostu rewelacja!!!!
Wpadnijcie na tę stronkę-moze poczujecie zapach egzotycznej kuchni (większość z potraw kosztowałam).
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...26tbs%3Disch:1
Świetne zdjęcia, których największą wartością jest oddany klimat fotografowanych miejsc. Tak jak przedmówcom pozostaje mi cieszyć wzrok i "zazdraszczać" :)
Ostatnie dwa rewelacyjne :!: :)
O tak takiego jakiegoś fajowego robaka to bym se zjadł :). Patrząc na foty myślę sobie ze piękny świat jest tam gdzieś daleko. :)
Targ wodny też od zawsze był w moich planach, choć pierwotnie stawiałam na Wietnam. Ale z pewnością ten kierunek też dopiszę do listy na przyszłość jeśli się uda.:)
Targ wodny w Tajlandii to fantastyczne miejsce, choć było bardzo trudnym plenerem do zrobienia zdjęć. Część pod zadaszeniem w cieniu , zaraz potem całkowicie wystawione na palące słońce. Miałam kłopoty z opanowaniem światła. W dodatku targ zaczyna funkcjonować najpełniej około 10-11, a wtedy kiedy rozpoczyna sie oblężenie turystów. Jak wiecie ta pora to nie jest dobry czas na poprawne foty. Targowisko wg przewodniczki zamyka się ok 13. Ale kilka udanych fot mam. Zwlaszcza kilka pięknych twarzy starszych ludzi.
Dziś wieczorem zasiąde do zabawy przed komputerem :grin:
Z daleka wygląda to mniej-więcej tak:...
Na wodzie nie mieszczą sie momentami łodzie. Wszyscy krzyczą, odpychają się od innych, nawołują, zachwalają swoje produkty.
Śmiesznie, bo w sklepach na nabrzeżu sprzedawcy mają specjane haki którymi przyciagają łodzie namawiając na zakup towarów. Oczywiście należy się handlować, bo inaczej zapłaci się podatek od naiwności :wink:
Piękne te kolory na Twoich zdjęciach. Portret fajny, ale chyba na twarzy ostrości nie ma?