właśnie to mnie powaliło z nóg
Wersja do druku
Ja to bym tak chciał. Ja jak wilk samotnik lubię.
Jak pójdę na szlak, i tak połaże kilka godzin po lesie to normalnie odpoczywam po tym zgiełku w robocie.
Inna sprawa czy w Bornem lub Kłomino te ichnie wojska nie miały jakiej broni chemicznej lub nie pozostały gdzieś niespodzianki w postaci materiałów wybuchowych. A ponoć w tym jeziorze sporo takich zabawek utopiono.
No teraz zdecydowanie lepiej :)
Czekam jeszcze na świadome kadry z harmoszką i grajkiem.
pozdrawiam,
Koniecznie musisz obejrzeć wystawę Bufetowej https://forum.olympusclub.pl/content...tawa-Bufetowej. Jak tylko zobaczyłem te miejsca skojarzenie przyszło niemal natychmiast. Zwłaszcza, że Aga ma już kadry nawiązujące stylistycznie do tematów wojenno-tułaczych, a osobista modelka ma już opanowane pozowanie w tym klimacie: https://forum.olympusclub.pl/konkurs...8_wrzesien.JPG. Można by powiedzieć - samorodny talent.
Właśnie do tego nawiązywałem. Czynnik ludzki jest brakującym ogniwem by wiązać te kilka zdjęć z autorstwem Agi.
Aga jest lepiej przygotowana. Jest agentem trojga utalentowanych modeli i ma lepiej wyposażony magazyn rekwizytów z epoki. Daleko mi do niej.
... ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko na Placu Rewolucji, i nie rozdają, tylko kradną... Tak mi się skojarzyło po radziecku ;).
A poza tym dziękuje. Czynnik ludzki zakomponowany w kadrze dodaje tym miejscom punktu odniesienia, skali, a przede wszystkim życia. Choć zachwycałem się wyżej to temat z mała dziewczynką pewnie by nie wyszedł. Już podrosła i pewnie nie da się wciągnąć w klimaty wojenno-tułacze swojej mamy ;). Chłopczyk z harmoszką nieco nadrabia.
#3194.1 - mimo, że jak wspomniałem nadrabia, ale czy nie uważasz, że trochę mało wyraźny jest ten akcent? Chłopiec przemyka, przytłoczony odbitym światłem zwalistej ściany. Choć po dłuższym zastanowieniu, jego nierzucanie się w oczy, mimo bycia na pierwszym planie, wraz z surową scenerią tła nabiera sensu.
#3194.2 - dałbym tytuł: Dom z widokiem na porżnięty las.
#3194.3 - tak jak to pokazałaś, znowu miałbym sugestie byś wykorzystała dłuższy czas naświetlania i zrobiła ducha przechodzącego do wejścia po prawej. Ja tylko niosę inspiracje...
#3194.4 - brakuje tylko ekipy szabrowników wrzucającej jakieś graty na pakę :).
No, muszę odszczekać to co pisałem o niewożeniu rekwizytów.
---------- Post dodany o 10:13 ---------- Poprzedni post był o 10:06 ----------
Pomyśl jeszcze, że może tam nie być zasięgu komórki, a kablowe spółki telefoniczne nie ciągnie by inwestować w telekomunikacje na tym terenie. To dopełnienie cywilizacyjnej apokalipsy.
Czarno biała seria zdecydowanie lepsza :-) Szczególnie podoba mi się zdjęcie nr 2. Zdjęcie nr 3 kojarzy mi się z japońskimi horrorami, które zresztą bardzo lubię.
Fajna ta seria :)
hadesie, Sawo - coraz ciężej robić mi ustawki. Chyba się wypaliłam. Mam wrażenie autoplagiatowania. Może to chwilowe, ale raczej chyba czas na zmiany.
Fajne miejsca czasem są przekleństwem. Znajdziesz się w takim, chłoniesz ale... okazuje się że nie masz pomysłu na jego sfotografowanie.
Czasem pomysł musi dojrzeć w głowie. Być może trzeba będzie się wybrać w te miejsca jeszcze raz, typowo fotograficznie, np. z jakąś zacną grupą Forumowiczów :D
Dziewczyna w oknie B&W i Lenin zza drzewa mi się podobają. Reszta średnio, bez jakiegoś mocnego punktu na zdjęciu, tylko ponure ruiny...
Niedaleko Kłomina jest most w Jastrowiu, ciekawe czy tam byłaś?
https://forum.olympusclub.pl/attachm...4&d=1318528682