Po nabożeństwie w Nowym Jorku trumna z Robertem F. Kennedym przewieziona była pociągiem do Waszyngtonu. Podczas podróży wzdłuż torów żegnali go Amerykanie, co udokumentował Paul Fusco.
Następny pyta :grin:
Wersja do druku
Po nabożeństwie w Nowym Jorku trumna z Robertem F. Kennedym przewieziona była pociągiem do Waszyngtonu. Podczas podróży wzdłuż torów żegnali go Amerykanie, co udokumentował Paul Fusco.
Następny pyta :grin:
Wiele historycznych zdjęć jest cienka jak **** węża. Problem w tym, że ten ktoś tam był, zdjęcia zrobił, zatrzymał czas.
Jak zawodowo można by sfotografować choćby zabójstwo Kennedyego :-).
Uwaga pytanie:
Jaki jest najkrótszy czas otwarcia migawki jaki uzyskano w historii światowej fotografii, jak się nazywa system, który pozwala na ta krótkie ekspozycje, jak to działa.
Pozdrawiam
Hm.. komórka Kerra, czas to 1/ 50 000 000 s ( 1/ pięćdziesiat milionów).
Ale jak to działa ...:?:
Komórka Kerra-
Naczynie z cieczą w której pod wpływem
przyłożonego napięcia elektrycznego występuje
efekt dwójłomności
Dwójłomność to występowanie podwójnego załamania promienia świetlnego spowodowane
jego rozdzieleniem się w materiale na dwa promienie i załamaniem się każdego z nich.
Właściwie to rozwiązanie podałeś, ale kiepsko idzie dalej.
To dokończę historię, a potem pytasz...
Rapatronic camera, to jednostrzałowe aparaty używane do fotografowania wybuchów jądrowych w latach 40 i 50.
Pierwsze chwile po zainicjowaniu reakcji łańcuchowej były trudne do sfotografowania, bo też wszystko co działo się w ułamkach sekund, jakich nie były w stanie wydzielić urządzenia mechaniczne. Dziś mechaniczne migawki szczelinowe umożliwiają odsłonięcie całego materiału światłoczułego w setnych częściach sekundy, uzyskując tysięczne części sekundy tylko dzięki trikowi. Aparaty z migawką centralną są niewiele sprawniejsze (w świetle potrzeb związanych z rejestracją bardzo szybkich reakcji następujących w kuli ognistej wybuchu jądrowego).
Harold Eugene "Doc" Edgerton z MIT (inżynier elektryk) wymyślił migawkę, która mogła dać czasy jej otwarcia mierzone w dziesięciomilionowych częściach sekundy.
Zbudował jednostrzałowe aparaty, zwane rapatronicami. Migawka nie była mechaniczna, lecz elektryczna. Składała się z dwóch polaryzatorów liniowych (jak je ustawić tak, że linie polaryzacji przecinają się pod kątem 90*, to przez taki układ nie przechodzi światło - całe jest wygaszane na polaryzatorach). Widział to każdy uczeń szkoły podstawowej na lekcjach fizyki, albo właściciel dwóch liniowych filtrów polaryzacyjnych.
Edgerton pomiędzy polaryzatory wsadził komórkę Kerra (KomĂłrka Kerra â Wikipedia, wolna encyklopedia), zbiorniczek z cieczą, która po podłączeniu do prądu zmienia faze światła przechodzącego przez nią.
Światło było polaryzowane przez pierwszy polaryzator, "skręcało się" w komórce Kerra i bez problemu przechodziło przez drugi polaryzator.
Dzięki temu nie było w migawce elementów mechanicznych, a sterowało się impulsem elektrycznym. Tak pokonano niepokonane bariery mechaniki.
Aparaty do fotografowania wybuchów jądrowych były jednostrzałowe, ustawiane w zespołach, by fotografować różne etapy rozwoju kuli ognistej.
http://www.damninteresting.com/?p=456
Pytasz.
Pozdrawiam
Na jego usprawiedliwienie dodam, że te foty to są pozostałości z całej kolekcji, którą zamknięto w Biblioteka Kongresu StanĂłw Zjednoczonych â Wikipedia, wolna encyklopedia.
Więc i tak dobrze, że przynajmniej tyle wiemy na temat pożegnania Kennedy'ego.
Cóz , to będzie proste.
Kto jest autorem zdjęcia i kogo ono przedstawia?
Jednak muszę się zgodzić z Rafałem. To że ktoś zrobił zdjęcia Chagala, Duchampa, Picasa, Warchola, czy kobiety z fiutem, nie ratuje niektórych zdjęć. Przynajmniej po technicznej stronie. Jedno, co mi się kojarzy, to Einstein, który język pokazał bo... no właśnie.
Pozdrawiam
Charlie Chaplin.