po dłuższym lenistwie wylazłem z puszką. bardziej jako pretekst do wyjścia z domu niż siedzenie w krzakach i focenie. przypadkiem znalazłem miejsce na wąsatkę. pogoda z rana była słaba, więc i zdjęcia tego samego lotu. ale następnym razem gdy zaświeci w kontrze lub z tyłu będzie super. oby wtedy zorro i jego seniorita chcieli pozować. z dziś nieplanowane fotki
680
Załącznik 221756
681
Załącznik 221758
682
Załącznik 221757