Tez uważam że profilaktyka to bardzo ważna rzecz.
Wersja do druku
Niestety nie mam w tym temacie dobrych wiadomości.... dlatego nie kupuję dekielka automatycznego, bo sie boję trafić na nieoryginalny... (a wiadomo jak on wpływa na jakość zdjęć).Cytat:
a co jeśli i dekielki zaczną podrabiać :!::?::shock:
Ja mam oryginalną chińską podróbkę otrzymaną od forumowego kolegi i stwierdzam, że nie ma wpływu na jakość zdjęć.
Pierwszego dnia - Bóg stworzył światłość i oddzielił je od ciemności.
Drugiego dnia - stworzył sklepienie niebieskie.
Trzeciego dnia - stworzył lądy i morza.
Czwartego dnia - stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy.
Piątego dnia - stworzył zwierzęta wodne i latające.
Szóstego dnia - stworzył zwierzęta lądowe i człowieka.
Siódmego dnia - Bóg stworzył Chińczyka i rzekł do niego: - Ty zrobisz resztę.:wink:
Chińska to nie wiem czy podróbka (może być oryginał tylko niesygnowany firmowym znakiem, bo robiony na trzeciej zmianie) :mrgreen:, wiec wpływ na jakość zdjęć jest znikomy. Taka np. "made in U.S.A" to na pewno byłaby podróbka. Podróbka natomiast wpływając na psychikę fotografującego sprawia, iż myśląc o tymże fakcie zaczynają mu się trząść ręce i IS niestety ale może nie dawać sobie rady - to moja teoria :wink:.
Dość oryginalna ta teoria i bardzo możliwe, że Twoja:roll:
Ten dekielek to tak zaawansowana technologicznie konstrukcja, że zwykła Chińska podróba ma prawo nie działać??
Finezja tego dekla i precyzja wykonania powala na kolana:grin: