-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Wrócę do tematu. Na kurs już chodzę, więc podpytam o sprzęt.
Rozważam jednak zakup jakiegoś aparatu, brałem pod uwagę trzy modele. Canon 650D, Canon 60D oraz ewentualnie Nikon D7000. Wszystkie w cenie do 2500 zł (body).
Canon 650D - bo czytałem o nim same dobre rzeczy. Co prawda jest juz 700D, ale to ponoć niezbyt trafny zakup, bo praktycznie kopia 650D, a kosztuje więcej.
Canon 60D - bo słyszałem o nim jeszcze lepsze rzeczy niż o 650D Akurat tym nie miałem okazji robić zdjęć, więc nie wiem jak się sprawuje w rzeczywistości. Sądząc po parametrach i jak leżał mi w dłoni w sklepie, pasowałby mi Pojawił się też następca 70D, a więc też ostatnio 60D potaniały.
Nikon D7000 - bo po parametrach wydaje się jedynym rozsądnym Nikonem, który łączy w sobie cechy profesjonalnego sprzętu z amatorskim, no i cenowo i "klasowo" zbliżony jest do ww. Canonów. Ale nie wiem czy wchodzić w system Nikona, bo jednak po analizie akcesoria wychodzą nieco drożej.
No i teraz pytanie - miał ktoś do czynienia z ww. modelami? Jakieś wady, które je dyskwalifikują i nie polecalibyście danego modelu. Skłaniam się bardziej ku Canonom, głównie dlatego, że akcesoria, obiektywy zwłaszcza, są jednak nieco tańsze do Canonów. np. 50mm, f/2.8 do Canona ok 480 zł, Nikkor natomiast 750 zł. Zauważyłem też, że Canonów (obiektywów) też jakoś więcej w sklepach. Co do modelu to jak na razie w mojej klasyfikacji prowadzi Canon D60, ale jako że dopiero zacząłem szukać to może sie zmienić i kupię Olympusa. Choć u Olympusa to ciężko z akcesoriami.
Więc, jak myślicie - warto brać Canona 60D? A może nie warto przepłacać, bo coś tańszego oferuje podobną jakość zdjęć? Wszystkie ww. modele cenowo wyglądają podobnie. A może lepiej jakieś tańsze body (może np. Canon 600D), a zainwestować w lepszy obiektyw?
Z góry dzięki za podpowiedzi
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
Wrócę do tematu. Na kurs już chodzę, więc podpytam o sprzęt.
Rozważam jednak zakup jakiegoś aparatu, brałem pod uwagę trzy modele. Canon 650D, Canon 60D oraz ewentualnie Nikon D7000. Wszystkie w cenie do 2500 zł (body).
Canon 650D - bo czytałem o nim same dobre rzeczy. Co prawda jest juz 700D, ale to ponoć niezbyt trafny zakup, bo praktycznie kopia 650D, a kosztuje więcej.
Canon 60D - bo słyszałem o nim jeszcze lepsze rzeczy niż o 650D
Akurat tym nie miałem okazji robić zdjęć, więc nie wiem jak się sprawuje w rzeczywistości. Sądząc po parametrach i jak leżał mi w dłoni w sklepie, pasowałby mi
Pojawił się też następca 70D, a więc też ostatnio 60D potaniały.
Nikon D7000 - bo po parametrach wydaje się jedynym rozsądnym Nikonem, który łączy w sobie cechy profesjonalnego sprzętu z amatorskim, no i cenowo i "klasowo" zbliżony jest do ww. Canonów. Ale nie wiem czy wchodzić w system Nikona, bo jednak po analizie akcesoria wychodzą nieco drożej.
No i teraz pytanie - miał ktoś do czynienia z ww. modelami? Jakieś wady, które je dyskwalifikują i nie polecalibyście danego modelu. Skłaniam się bardziej ku Canonom, głównie dlatego, że akcesoria, obiektywy zwłaszcza, są jednak nieco tańsze do Canonów. np. 50mm, f/2.8 do Canona ok 480 zł, Nikkor natomiast 750 zł. Zauważyłem też, że Canonów (obiektywów) też jakoś więcej w sklepach. Co do modelu to jak na razie w mojej klasyfikacji prowadzi Canon D60, ale jako że dopiero zacząłem szukać to może sie zmienić i kupię Olympusa. Choć u Olympusa to ciężko z akcesoriami.
Więc, jak myślicie - warto brać Canona 60D? A może nie warto przepłacać, bo coś tańszego oferuje podobną jakość zdjęć? Wszystkie ww. modele cenowo wyglądają podobnie. A może lepiej jakieś tańsze body (może np. Canon 600D), a zainwestować w lepszy obiektyw?
Z góry dzięki za podpowiedzi
A dlaczego lustrzanka ? Jest jakieś uzasadnienie takiego wyboru :) ?
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Klasowo i wogole w caloksztalcie to ten nikon leje te dwa kanuny...
http://www.dxomark.com/Cameras/Compa...___813_680_663
Z malym zastrzezeniem, trzeba trafic na dobry egzemplarz by sobie nie uprzykrzyc zycia.
I teraz majac na wzgledzie poruszana przez Ciebie kwestie kasy i dostepnosci, to chyba pewniejszym i tanszym wyborem bedzie kanun wlasnie.
Albo cos z olka, tyle ze tutaj tez wcale taniej nie bedzie niz u nikona. Jesli jednak lubisz ryzyko, i nieco wiecej kasy na szkla nie spowoduje stanow przedzawalowych to zolty zaoferuje najwiecej ;)
pozdro
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
po mojemu, jeśli zaczynasz zabawę w fotografię to nie inwestuj w drogi sprzęt. Jest wiele dróg. Czy wiesz którą pójdziesz? Wymienione aparaty mają swoje zalety, to dobre sprzęty, ale...
... ja bym zaproponował taniego, Nikona D5100 i do niego obiektyw Sigma 17-70/2,8-4,0. Będziesz miał bardzo uniwersalny zestaw dający dobrą jakość zdjęć. A z czasem będziesz widział - czy częściej korzystasz z wizjera (wtedy kolejny zakup, za jakieś 2 lata, to będzie jakaś lustrzanka semi-pro) czy lepiej Ci się kadruje na ekranie (wtedy pewnie się skierujesz w stronę bezlusterkowców). Do tego dokupisz jakiś tani telezoom i kultowego Nikora 35/1,8. A jak się szarpniesz jeszcze na Nikkora 85/1,8 to będziesz miał super zestaw do portretów :)
Kupienie taniego zestawu na początek ma jeszcze ten sens że nie ma aparatu idealnego. Nie ma takiego który by miał wszystkie możliwe zalety. Fotografując takim D5100 możesz sobie spróbować odpowiedzieć na pytanie czego Ci najbardziej brakuje a co Ci najbardziej przeszkadza. A potem, już bardziej świadomie, wybrać to co jest potrzebne. Czy priorytetem będzie mała głębia ostrości, czy szybki autofokus i szybkostrzelność, czy wysoka dynamika i rozpiętość tonalna czy też odporność na warunki atmosferyczne. A może okazać się że tak naprawdę najbardziej Ci zależy na małych gabarytach by aparat mieć zawsze przy sobie.
W powyższym kontekście warto też rozważyć zakup sprzętu używanego. Zdarzają się fajne okazje :) a powtórzę to z pełnym przekonaniem - najczęściej bywa tak że pierwszy aparat, taki na początek dosyć szybko jest zastępowany czymś bardziej "dopasowanym" do indywidualnych preferencji. A te można sprawdzić tylko w praktyce, w codziennym użytkowaniu
pozdrawiam
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Jan_S dobrze pisze. A jak wolisz nieobrotowy ekran za to lepsze filmy i 24MPix - D3200. Ale D5100 jakoś przyjemniej mi się obsługiwało. D7000 i 60D to inna klasa (rozmiary, guzikologia, wizjer głównie), zastanów się co Ci potrzebne. Dla mnie jeśli chodzi o rozmiary, to D5100 z 16-85 już był na granicy, wolałem zapiąć 35/1.8. OM-D z 12-50 jest w sam raz, z 75-300 jeszcze w granicach tolerancji jak na teleobiektyw. Cały system (E-M5 z drobiazgami, 75-300, 12-50, 60/2.8, w przyszłości jakiś naleśnik) mieści mi się w tym: http://www.e-fotojoker.pl/torba-fancier-wb-9007g
Za to bardzo zgadzam się z ostatnim akapitem - na spróbowanie - nie kupuj nowego. Jak Ci nie będzie leżał - niewiele stracisz (jeżeli w ogóle). Szczególnie ma to zastosowanie do korpusów i "kundli". Mimo marnej jak na ówczesny czas nawet matrycy (rozdzielczość przez nieszczęsny filtr AA, ISO), polecam kupić E-620 w podwójnym kicie i do tego na przykład 50/2.0 lub Sigmę 30/1.4 (jako mniej więcej zastępstwo 35/50 lub 85-tki na APS-C) i FL-36R. Za cenę Twojej propozycji body (2500) masz cały używany system. Do dziś klnę na Olka że nie wsadził bebechów E-PL5 (a teraz może lepiej E-M1) do pudła E-620, spłycająć przy okazji korpus (brak lustra) i zostawiając grip w starym rozmiarze. To chyba najlepiej leżące mi body do tej pory jakie miałem. W tej cenie kupisz też na przykład D5100 z 18-105 plus 50/1.8 lub 35/1.8, przy dobrych wiatrach zostanie na lampę - wszystko używane oczywiście.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Amen!
tyle tylko bym dodał że odchylanego / obracanego ekraniku i trybu LV warto spróbować bo to zupełnie inne kadrowanie niż poprzez wizjer czy nawet ekran stały.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Wydawanie kasy na lustro Olympusa jest bezsensu, jeśli już to bezlusterkowiec i to z nowszych raczej. Canon, Nikon czy Pentax nie jest złym wyborem i wcale nie uważam by kupowanie taniego okrojonego sprzętu było dobrym wyjściem. Kupuj najlepszy na jaki Cię stać byś nie rozczarował się potem. Tańsze korpusy mają okrojony np autofokus a to ważna rzecz. Dobry LV na początku bardzo pomaga, obracany ekranik to też przydatna niejednokrotnie rzecz.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
yamada
Kupuj najlepszy na jaki Cię stać byś nie rozczarował się potem.
Jeśli się nie wie, czego się od sprzętu oczekuje, a na początku zazwyczaj tak jest, o rozczarowaniu nie może być mowy. Świadomie kupuje się dopiero drugi i kolejny aparat. Moim zdaniem najlepiej jest kupić na początek coś niedrogiego, najlepiej nawet używanego, pobawić się tym trochę, zapoznać w tak zwanym międzyczasie z ofertą rynkową, i następnie kupić już ten właściwy, docelowy sprzęt - odpowiadający temu, co się będzie chciało fotografować. Sama zaczynałam od używanego Canona 300D, a potem kupiłam 40D i E-PL2, ale wtedy już wiedziałam do czego mi aparat ma służyć - co będę fotografować i jakie niezbędne parametry musi mieć sprzęt, by sprostać fotografowanym tematom.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Kup obojetnie co ,ale to co ma w opcjach ustawienia manualne i pelna kontrole nad parametrami.Takie cos Ci do nauki potrzebne.Marka nie ma znaczenia.A jak juz sie nauczysz to wtedy sam wybierzesz,Kupisz cos Ci odpowiedniego lub rzucisz to w cholere.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
Wrócę do tematu. Na kurs już chodzę, więc podpytam o sprzęt.
Rozważam jednak zakup jakiegoś aparatu, brałem pod uwagę trzy modele. Canon 650D, Canon 60D oraz ewentualnie Nikon D7000. Wszystkie w cenie do 2500 zł (body).
Skoro ma być to lustro, to czemu akurat tylko z tych dwóch firm :?:
Za 2070zł w tej chwili można kupić Pentax'a K-30,
dostajesz uszczelniany korpus, z dobrą matrycą i stabilizacją w puszce,
DA 35/2,4 czy DA 50/1,8 to koszt w okolicach 700zł,
do tego Metz 52 i jest świetny zestaw na początek :wink:
---------- Post dodany o 12:18 ---------- Poprzedni post był o 12:17 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
Krystyna1975
Świadomie kupuje się dopiero drugi i kolejny aparat.
Dokładnie :!:
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
Wrócę do tematu. Na kurs już chodzę, więc podpytam o sprzęt.
Rozważam jednak zakup jakiegoś aparatu, brałem pod uwagę trzy modele. Canon 650D, Canon 60D oraz ewentualnie Nikon D7000. Wszystkie w cenie do 2500 zł (body).
Canon 650D - bo czytałem o nim same dobre rzeczy. Co prawda jest juz 700D, ale to ponoć niezbyt trafny zakup, bo praktycznie kopia 650D, a kosztuje więcej.
Canon 60D - bo słyszałem o nim jeszcze lepsze rzeczy niż o 650D
http://forum.waskiel.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif Akurat tym nie miałem okazji robić zdjęć, więc nie wiem jak się sprawuje w rzeczywistości. Sądząc po parametrach i jak leżał mi w dłoni w sklepie, pasowałby mi
http://forum.waskiel.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif Pojawił się też następca 70D, a więc też ostatnio 60D potaniały.
Nikon D7000 - bo po parametrach wydaje się jedynym rozsądnym Nikonem, który łączy w sobie cechy profesjonalnego sprzętu z amatorskim, no i cenowo i "klasowo" zbliżony jest do ww. Canonów. Ale nie wiem czy wchodzić w system Nikona, bo jednak po analizie akcesoria wychodzą nieco drożej.
No i teraz pytanie - miał ktoś do czynienia z ww. modelami? Jakieś wady, które je dyskwalifikują i nie polecalibyście danego modelu. Skłaniam się bardziej ku Canonom, głównie dlatego, że akcesoria, obiektywy zwłaszcza, są jednak nieco tańsze do Canonów. np. 50mm, f/2.8 do Canona ok 480 zł, Nikkor natomiast 750 zł. Zauważyłem też, że Canonów (obiektywów) też jakoś więcej w sklepach. Co do modelu to jak na razie w mojej klasyfikacji prowadzi Canon D60, ale jako że dopiero zacząłem szukać to może sie zmienić i kupię Olympusa. Choć u Olympusa to ciężko z akcesoriami.
Więc, jak myślicie - warto brać Canona 60D? A może nie warto przepłacać, bo coś tańszego oferuje podobną jakość zdjęć? Wszystkie ww. modele cenowo wyglądają podobnie. A może lepiej jakieś tańsze body (może np. Canon 600D), a zainwestować w lepszy obiektyw?
Z góry dzięki za podpowiedzi
Dużo słów, ale mało treści - nie napisałeś ani słowa o tym, co chcesz nowym sprzętem fotografować, a to podstawa wyboru. Jeśli nie wiesz (a na początku to bardzo częste), kup cokolwiek taniego, używanego i się rozeznaj w ofercie rynkowej, a przede wszystkim poznaj wymagania tematów, którymi będziesz chciał się zająć. To Ci bardzo ułatwi wybór sprzętu docelowego. Wiedząc co chcesz fotografować i znając wymagania, jakie stawia to przed sprzętem, będziesz wybierać świadomie i raczej małe szanse, byś się pomylił i, w konsekwencji, rozczarował.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
Kup obojetnie co ,ale to co ma w opcjach ustawienia manualne i pelna kontrole nad parametrami.Takie cos Ci do nauki potrzebne.Marka nie ma znaczenia.A jak juz sie nauczysz to wtedy sam wybierzesz,Kupisz cos Ci odpowiedniego lub rzucisz to w cholere.
Są lustrzanki które nie spełniają tego warunku?
(nie żebym się czepiał bo uwaga jak najbardziej słuszna ale tak z ciekawości)
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Jan_S
Są lustrzanki które nie spełniają tego warunku?
a wiesz,ze nie znam na pamiec wszystkich lustrzanek.Czyli -nie wiem.Ale wiem,ze sa takie w ktorych jak raz ustawisz iso to juz nie zmienisz,chyba,ze wypstrykasz troche albo wymienisz element odpowiedzialny za to ISO.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez Krystyna1975
Dużo słów, ale mało treści - nie napisałeś ani słowa o tym, co chcesz nowym sprzętem fotografować, a to podstawa wyboru.
Chyba masz rację, nie określiłem się zbytnio.
A więc posiadam Olympusa E-510, z dwoma obiektywami kitowymi 14-42 i 40-150. Robię nim zdjęcia od 4 lat, a tak intensywnie pewnie od trochę więcej niż pół roku. No i odkryłem wady, które posiada, a ma ich sporo. Najbardziej przeszkadza mi:
- maluśki wizjer - nie lubię za bardzo robić z Liev View :/, ale pomaga przy makro fakt,
- słaba ostrość zdjęć. Na początku myślałem, że to ja nie potrafię wyostrzyć jak należy, ale nawet na kursie, fotograf zawodowy wziął do ręki mojego Olka i tez miał duże problemy. Właściwie to moje foty wychodziły lepsze niż jego :)
- duże szumy już przy ISO 800, co wpływa na ....
- kiepskie zachowanie aparatu w ciemnych pomieszczeniach, wieczorem w pomieszczeniach nawet nie da się zrobić zdjęć rozsądnych, a z lampą wbudowaną, wiadomo, że różnie to wychodzi. Ten aparat po prostu nie radzi sobie w ciemnych pomieszczeniach.
- autofokus pozostawia wiele do życzenia, tzn. jego celność. Ostatnio nawet go wyłączam i ostrzę ręcznie, co tez proste nie jest w tych obiektywach,
- trudno dostać do niego obiektywy, albo są drogie (bo to ZD), albo po prostu ich nie ma, bo wszsycy produkuję do Canona i Nikona.
- matryca ma już swoje lata, i nie robi braw takich jakbym chciał, niezależnie od ustawień zawsze wychodzi nie tak, tyle że to łatwo da się pokonać w Lighroomie, więc nie stanowi dla mnie jakiegoś problemu.
Dlaczego lustrzanka - bo nie jestem przekononany do bezlusterkowców, i tyle. Nie mam większego uzasadnienia. Lubię tez jak aparat dobrze leży w dłoniach. Bezlusterkowce kompletnie nie leżą mi w łapie.
Do czego używam sprzętu:
- fotografia makro (obecnie robię to za pomocą Raynoxa)
- architektura w mieście,
- trochę pejzażów,
Natomiast na pewno nie będę używał do portretów (bo nie mam do tego predyspozycji) i zdjęć przyrody tj. ptaków, zwierząt bo nie stac mnie na taki obiektyw na razie.
Czego oczekuję od aparatu:
- przede wszystkim celnego i sprawnego autofokusa,
- jako takiego braku szumów do 1600 ISO,
- niechże w końcu robi te foty w pomieszceniach :)
- możliwość i dostępności akcesoriów, niestety ale Olympus nie zapewnia ich wiele,
Dlatego też z tego wszystkiego wyszedł pomysł na:
Canon 650D/Canon 60D/Nikon D7000 + Sigma 17-70 f/2.8 + .... jakis teleobiektyw o ogniskowej 50-200, 55-200, 70-300 (nie wiem jeszcze co...?może Tamron?)+ pierścienie pośrednie z przeniesieniem automatyki + może jakaś lampa zewnętrzna, ale niedroga, do nauki robienia lampą.
Mam nadzieję, że teraz jest treść :)
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
- słaba ostrość zdjęć. Na początku myślałem, że to ja nie potrafię wyostrzyć jak należy, ale nawet na kursie, fotograf zawodowy wziął do ręki mojego Olka i tez miał duże problemy. Właściwie to moje foty wychodziły lepsze niż jego :)
:)
I to na tym kursie ten fotograf zawodowy nie umial zdjecia ostrego zrobic??Ja by go lal i kazal dotad robic az by sie tuman nauczyl.
Ten akapit powinien sie znalesc w Humorze.
Tak,nie potrafisz wyostrzyc zdjec.Naprawde naucz sie tego bo zaden aparat nie bedzie Ci wystarczajaco dobry.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Pamiętaj o tym, że często szkła niezależnych producentów mają problem z celnością autofokusa szczególnie z korpusami Sony i Canona. Kiepskie szkła nie dadzą Ci też ładnych kolorów i dobrej rozdzielczości na nowych matrycach. Z wypisanych przez Ciebie wybrałbym C60D+10-22Canona do widoczków i 70-200f4L ewentualnie 15-85 Canona też jest całkiem niezły. Sigmę 17-70 miałem, musiałem kilkanascie egzemplarzy sprawdzić nim trafiłem na taki który nie miał BF lub FF. Miałem Canona 50D, całkiem dobry sprzęt z mikroregulacją autofokusa którą o ile się nie mylę w 60D wywalili niestety.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
Cytat:
Zamieszczone przez
Jan_S
Są lustrzanki które nie spełniają tego warunku?
a wiesz,ze nie znam na pamiec wszystkich lustrzanek.Czyli -nie wiem.Ale wiem,ze sa takie w ktorych jak raz ustawisz iso to juz nie zmienisz,chyba,ze wypstrykasz troche albo wymienisz element odpowiedzialny za to ISO.
A widzisz Mistrzu! całkiem zapomniałem że kiedyś były aparaty w których ISO zmieniało się ręcznie :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
Chyba masz rację, nie określiłem się zbytnio.
A więc posiadam Olympusa E-510, z dwoma obiektywami kitowymi 14-42 i 40-150. ...
To od tego trzeba było zacząć - napisać co Cię ogranicza a potem popatrzeć jak te ograniczenia pokonać :) chociaż Pana Mirka 510tka (jeśli dobrze pamiętam) z dwoma kitami wcale nie ogranicza :) co więcej wielu mu zazdrości jak widzi fotki które z jego aparatu wychodzą :)
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez Mirek54
I to na tym kursie ten fotograf zawodowy nie umial zdjecia ostrego zrobic??Ja by go lal i kazal dotad robic az by sie tuman nauczyl.
Ten akapit powinien sie znalesc w Humorze.
Nie ganiłbym go tak, bo zacząłem się zastanawiać, czy nie jest coś skopsane z AF u mnie. Ostre wychodzą mi w zasadzie tylko wtedy gdy ostrzę manualnie. Z AF częściej nie wychodzi niż wychodzi. Na początku tak źle chyba nie było.
Co do tego, że żaden aparat nie będzie ostrzył za mnie to wiem. Choćby po tym, że znam dwóch typków co to zakupili sobie, całkiem niedawno, Sony Alpha 77 (chyba) i Nikona D7100, i wychodzi im jedno wielkie rozmycie. Więc nawet nowy sprzęt tego nie zrobi, ale myślę, że mimo wszystko we wprawnych rękach pomaga.
Cytat:
Zamieszczone przez Jan_S
Pana Mirka 510tka (jeśli dobrze pamiętam) z dwoma kitami wcale nie ogranicza :smile: co więcej wielu mu zazdrości jak widzi fotki które z jego aparatu wychodzą
Pan Mirek ma 510 i dwa kity??? A to Ci historia. Poważnie masz Mirku te same obiektywy, które mam ja tj. 14-42 i 40-150 i nimi robisz?
-
1 załącznik(ów)
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
Wrócę do tematu. Na kurs już chodzę, więc podpytam o sprzęt.
Obśmiałem się jak norka
Chodzisz na kurs teoretyczny? Bez aparatu?Załącznik 106345
Wszystkie rady na temat lustrzanek C, N, o, P itp, zapamiętaj sobie- może kiedyś z nich skorzystasz. Skorzystaj z rady Mirka
- byle co, co ma tryby PASM i pełną kontrolę nad parametrami ekspozycji. Wystarczy zaawansowany kompakt, może ultra zoom?
Ja zaczynałem od Olka SP550UZ.
Na coś lepszego przyjdzie czas jak już skończysz ten kurs i będziesz wiedział do czego jest Ci potrzebny aparat.
edit
Przeczytałem teraz:
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
Chyba masz rację, nie określiłem się zbytnio.
A więc posiadam Olympusa E-510, z dwoma obiektywami kitowymi 14-42 i 40-150. Robię nim zdjęcia od 4 lat, a tak intensywnie pewnie od trochę więcej niż pół roku. No i odkryłem wady, które posiada, a ma ich sporo.
Myślisz, że zmiana aparatu i skończenie kursu pomoże na nieostre zdjęcia?
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Brooklyn, żaden aparat nie zrobi za Ciebie zdjęcia w ciemnym pomieszczeniu. Zacznij od kupna jakiejś taniej lampki błyskowej z odchylanym palnikiem. Za 200zł zobaczysz różnicę jakiej nie da Ci żaden aparat za dowolne pieniądze. Taka tania lampka ma jeszcze te zaletę, że będzie współpracowała z aparatem po ewentualnej zmianie systemu i zawsze się przyda. Do całej reszty wymienionych zastosowań Twój Olek jest OK. Problem możesz miec ze sportem, portretem, ew. reportażem, ale to Ciebie nie interesuje. Moim zdaniem za wcześnie na duże zmiany. Najpierw opanuj to co masz.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez helmuth
Obśmiałem się jak norka
Chodzisz na kurs teoretyczny? Bez aparatu?
Echh... :roll: Jesteś dziennikarzem Faktu, że wyrywasz jedno zdanie z kontekstu i tylko do niego się odnosisz?
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
Chyba masz rację, nie określiłem się zbytnio.
A więc posiadam Olympusa E-510, z dwoma obiektywami kitowymi 14-42 i 40-150. Robię nim zdjęcia od 4 lat, a tak intensywnie pewnie od trochę więcej niż pół roku. No i odkryłem wady, które posiada, a ma ich sporo. Najbardziej przeszkadza mi:
- maluśki wizjer - nie lubię za bardzo robić z Liev View :/, ale pomaga przy makro fakt,
- słaba ostrość zdjęć. Na początku myślałem, że to ja nie potrafię wyostrzyć jak należy, ale nawet na kursie, fotograf zawodowy wziął do ręki mojego Olka i tez miał duże problemy. Właściwie to moje foty wychodziły lepsze niż jego :)
- duże szumy już przy ISO 800, co wpływa na ....
- kiepskie zachowanie aparatu w ciemnych pomieszczeniach, wieczorem w pomieszczeniach nawet nie da się zrobić zdjęć rozsądnych, a z lampą wbudowaną, wiadomo, że różnie to wychodzi. Ten aparat po prostu nie radzi sobie w ciemnych pomieszczeniach.
- autofokus pozostawia wiele do życzenia, tzn. jego celność. Ostatnio nawet go wyłączam i ostrzę ręcznie, co tez proste nie jest w tych obiektywach,
- trudno dostać do niego obiektywy, albo są drogie (bo to ZD), albo po prostu ich nie ma, bo wszsycy produkuję do Canona i Nikona.
- matryca ma już swoje lata, i nie robi braw takich jakbym chciał, niezależnie od ustawień zawsze wychodzi nie tak, tyle że to łatwo da się pokonać w Lighroomie, więc nie stanowi dla mnie jakiegoś problemu.
Dlaczego lustrzanka - bo nie jestem przekononany do bezlusterkowców, i tyle. Nie mam większego uzasadnienia. Lubię tez jak aparat dobrze leży w dłoniach. Bezlusterkowce kompletnie nie leżą mi w łapie.
Do czego używam sprzętu:
- fotografia makro (obecnie robię to za pomocą Raynoxa)
- architektura w mieście,
- trochę pejzażów,
Natomiast na pewno nie będę używał do portretów (bo nie mam do tego predyspozycji) i zdjęć przyrody tj. ptaków, zwierząt bo nie stac mnie na taki obiektyw na razie.
Czego oczekuję od aparatu:
- przede wszystkim celnego i sprawnego autofokusa,
- jako takiego braku szumów do 1600 ISO,
- niechże w końcu robi te foty w pomieszceniach :)
- możliwość i dostępności akcesoriów, niestety ale Olympus nie zapewnia ich wiele,
Dlatego też z tego wszystkiego wyszedł pomysł na:
Canon 650D/Canon 60D/Nikon D7000 + Sigma 17-70 f/2.8 + .... jakis teleobiektyw o ogniskowej 50-200, 55-200, 70-300 (nie wiem jeszcze co...?może Tamron?)+ pierścienie pośrednie z przeniesieniem automatyki + może jakaś lampa zewnętrzna, ale niedroga, do nauki robienia lampą.
Mam nadzieję, że teraz jest treść :)
O tak, zdecydowanie. Ten post zupełnie zmienia postać rzeczy i moją diagnozę ;) Nie znam się za bardzo na Nikonach, bo od lat fotografuję Canonem, ale to są te dwie firmy, których sprzęt polecam, jako że znajdziesz do nich największy wybór "szkieł" w rozsądnych cenach, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.
- jeśli AF ma być dobry i celny, to zapomnij o trzycyfrowych Canonach - celuj w segment dwucyfrowy (wszystkie punkty krzyżowe, a nie tylko jeden centralny :P). Jeśli chcesz tele, to 70-200 f/4L USM polecam - sama użytkuje go od 4 lat. Kolory, plastyka, ostrość - bajka! Używany można kupić w granicach 2000 PLN. Używam go z pierścieniem pośrednim 12 mm do fotografowania owadów szybko latających i uciekających jeszcze szybciej :), czyli motyli i ważek.
- jeśli nie planujesz portretów, to na Twoim miejscu nie pakowałabym się w pełną klatkę. Do makro, architektury i pejzażu w zupełności wystarczy matryca APS-C/DX.
Moja diagnoza: Canon 60D lub 70D, ewentualnie Nikon D7000/D7001 - na te patrz i porównuj.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
Pan Mirek ma 510 i dwa kity??? A to Ci historia. Poważnie masz Mirku te same obiektywy, które mam ja tj. 14-42 i 40-150 i nimi robisz?
No popatrz.Tak.Tak mam taki model z dwoma kitami.Ten dluzszy kit to nawet ten gorszy z nedznym plastikowym bagnetem.Robie tym zestawem i nadal bede nim robic.Jeszcze nie poznalem jego wszystkich zalet,zbyt malo umiem jeszcze.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Brooklyn
Pan Mirek ma 510 i dwa kity??? A to Ci historia. Poważnie masz Mirku te same obiektywy, które mam ja tj. 14-42 i 40-150 i nimi robisz?
Chłopie, wiesz ilu ludzi tu jeszcze puszkami z serii 4xx/5xx fotki robi?
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
To się wyjaśniło. Olej w takim razie E-620 (jak już chcesz koniecznie coś kupić) i nabywaj (jak budżet pozwoli) D5200 lub D7000 (AF, wizjer, śrubokręt - jeżeli gabaryty nie wadzą raczej D7000), Sigmę 10-20 4-5,6 (architektura, widoczki), do tego 35/1.8 i jakiś zoomik uniwersalny - 16-85, 18-200, 18-105 - co Ci tam wystarczy. Taki zestaw polecam. Ewentualnie dokup sobie okazjonalne tele (wtedy 18-200 odpada) w postaci 55-300VR lub Tamrona 70-300 VC USD. No i jakieś SB-600 czy 700 do kompletu, plus tania Delta DRF-14 do "dokumentalnego" makro.
Co do nieostrych zdjęć z E-510 - tak jak następca potrafił mieć niepoprawny FF i nic na to nie pomagało (słałem do serwisu 3 razy, w końcu zamieniłem na E-620 - wizjer i AF lepsze chć szału nie ma, dopiero E-30 ma sens pod tym względem - no i lepsze szkła niż kity). Co do ostrzenia po ciemku - cokolwiek od D90/D5100 w górę poradzi sobie o niebo lepiej, AF w E-4x0/5x0 to masakra.
Czy zrobisz tym lepsze zdjęcia to nie wiem, powinno być wygodniej w każdym razie, dla mnie było.
PS. Weź kurs u kogoś innego...
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Krystyna1975
- jeśli AF ma być dobry i celny, to zapomnij o trzycyfrowych Canonach - celuj w segment dwucyfrowy (wszystkie punkty krzyżowe, a nie tylko jeden centralny :P).
Wszystkie 9, no to na bogato, nie ma co...
Przy czym zaznaczyc wypada, ze tak naprawde to jeden centralny daje rade, reszta to smiech na sali.
Jesli priorytetem jest AF to pozostaje zacisnac zeby, uzbroic sie w stalowe nerwy i nabyc zoltego :)
pozdro
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Zakup nowego aparatu z budżetem 2,5tys w/g mnie jest bez sensu, nie zobaczysz prawie żadnej różnicy na zdjęciach! Lepszym wyborem byłby zakup sigmy 30f1.4 do Olympusa, 2 chińskich lamp z parasolkami/softboxami + 3 wyzwalaczy i fotografowanie tym co masz
jeżeli już uparłeś się na zmianę, osobiście celował bym w :
1) canona 5d mk1 + 50mm f1.8 z przebiegiem ok 50K - to będzie najlepszy wybór do 2500zł
2) Canona 40D + sigma 30 f1.4/ ew Canon 50 f1.4 - 1800-2000zł
3) Nikon D90 + 35f1.8/50f1.8 - 1600-1800zł
4) Olympus OMD + 14-42 - 2500zł
W 3 pierwszych wariantach zmniejszysz głębię ostrości ale potroisz ciężar obecnego zestawu...
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
figiel
Zakup nowego aparatu z budżetem 2,5tys w/g mnie jest bez sensu, nie zobaczysz prawie żadnej różnicy na zdjęciach!
Nie zobaczysz różnicy w obrazku stareńkiego e510 w porównaniu z nowymi lustrami/bezlusterkowcami?
Po kilku głębszych chyba ;)
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
figiel
Lepszym wyborem byłby zakup sigmy 30f1.4 do Olympusa, 2 chińskich lamp z parasolkami/softboxami + 3 wyzwalaczy
Te lampy, softboxy i parasolki przydadzą się do architektury i pejzaży, które fotografuje
Brooklyn :?:
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
no i to dość głębokich głębszych ;)
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Conchitta
Te lampy, softboxy i parasolki przydadzą się do architektury i pejzaży, które fotografuje
Brooklyn :?:
Będzie wyglądał bardziej profesjonalnie. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
zastosowania w pierwszym poście nie było...
w architekturze/ pejzażach puszka ma najmniejsze znaczenie, najtańsza sensowna opcja:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=16908
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
I ja wtrącę swoje trzy grosze... Tak sobie czytam i czytam o tych super sprzętach które super ostrzą, robią zdjęcia w ciemnościach itp... Chciałbym tylko potwierdzić zdanie części Kolegów którzy polecają pozostać przy obecnym sprzęcie...
Mam teraz trzeci w kolejności aparat cyfrowy, wcześniej miałem 2 lustrzanki analogowe chyba najbardziej znane w Polsce.
Pierwsza cyfra to Oly z serii UZ, drugi E-Pl1 na którego zostałem namówiony... Ostatni zakup to e-620... Powody?... wizjer, lepiej leży w dłoni zwłaszcza z gripem i wszystkie potrzebne rzeczy mam w guziczkach. W e-pl musialem się naklikać jak głupi aby na szybko zmienić ISO czy czas migawki. A poza tym trafiła się okazja za parę zł a aparat ma przebieg 6 tys zdjęć. OM-D jak narazie dla mnie to zbyteczny wydatek.
Uważam, że puszka ma drugorzędne znaczenie, tym bardziej do nauki. Jedyne czego mi brakuje to jakiegoś jasnego obiektywu ale to z czasem. Wrazie co jak padnie mi aparat mogę kupić używanego OM'a i pstrykać przez adapter MMF który posiadam.
Takie jest moje zdanie ale ja się nie znam. Cały czas się uczę i jeszcze daleka droga przede mną zanim zaprezentuję publicznie swoje wypociny. :)
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Jeśli ktoś nie chce bezlusterkowca tylko wejść w lustro to jaki sens kupować umarły system? Pozostaje kupno innej firmy. Jak pisałem Canon, Nikon, Pentax. Do tego co foci nie jest mu potrzebny super hiper autofokus ale kupno okrojonego z wielu funkcji body to też nie jest najlepsze rozwiązanie. np
http://allegro.pl/aparat-canon-eos-6...790712359.html za 1999zł
http://allegro.pl/pentax-k5-okazja-o...808172835.html za 1999zł
Ceny wg mnie atrakcyjne, sprzęt nie najgorszy.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
yamada
Do tego co foci nie jest mu potrzebny super hiper autofokus (...)
Często jest tak, że fotografuje się to, na co sprzęt pozwala. Jak będzie miał dobry AF to może zacznie fotografować i inne tematy, np. jakieś rajdy samochodowe czy coś w tym stylu. Pytający wyraźnie zaznaczył, że potrzebuje lepszy AF niż miał do tej pory.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
@Krystyna1975, no to chyba cały czas o tym piszę. Czytaj proszę ze zrozumieniem. O ile ja się znam to C60D ma lepszy autofokus od O620. Lepszy mają Nikony, ale jak pisał Nyny, trzeba wtedy zagryźć zęby i bulić, droższe body, droższe szkła... Ja piszę cały czas o dobrym AF, dwu cyfrowe Canony nie mają super hiper AF-u dopiero w jednocyfrowych jest w miarę dobrze i to nie wszystkich. O Nikonie za bardzo się nie wypowiadam bo nigdy nie miałem. Miałem dwa Sony, i dwa Canony. I tu wiem o czym piszę.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
No właśnie czytam ze zrozumieniem, bo zakwestionowałam tylko fragment Twojej wypowiedzi, a nie wszystko, co do tej pory napisałeś w temacie. W swojej też zwróciłam uwagę na dwa modele Nikona warte moim zdaniem zainteresowania, czyli D7000 i D7001.
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Na pewno nie będę kupował sprzętu typu E-610, czy przestarzałego nawet Nikona, albo Canona, bo to się mija z celem kompletnie. Po co kupować coś starego, przecież przestarzałą konstrukcję już mam. Już lepiej nie kupować nic, tylko zainwestować w jakieś lepsze obiektwywy. No tyle, że, nie wiem gdzie Wy, ale ja to kompletnie nic nie mogę dobrać do Olka. Albo jest ich mało, albo drogie "w pytę" ;)
No i po co kupować od razu przestarzałą konstrukcję, tylko po to żeby dajmy na to, za pół roku ponownie kupować coś lepszego/nowszego? Nie lepiej kupić, od razu coś lepszego, żeby wystarczyło na dłużej?
Cytat:
Zamieszczone przez figiel
Ok, zgadzam się, że ważniejszy jest obiektyw. Ale ... przejrzałem specyfikację i mamy tam: mocowanie: Canon, Nikon, Pentax, Sony. <br>No i właśnie o to mi chodzi. Znowu brak Olympusa :/ Pewnie można jakiś adapter znaleźć, ale wiadomo, jak to jest z adapterami. Raz działa, raz nie. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia z nimi. Gdybym miał Canona, to pewnie i bym się skusił na taki czy podobny obiektyw (choć ktoś pisał, że zdarza się i tak, że obiektyw nie Canona w Canonie, może mieć problemy). Jednak dla mnie kupno obiektywu za 2-3 tys. zł i kombinowanie z adapterem to zbyt duże ryzyko.
No ale ja tam w końcu świerzak jestem, dlatego pytam tutaj bardziej doświadczonych? <img exify_intitialized="true" src="images/smilies/icon_mrgreen.gif" alt="" title="Mr. Green" smilieid="182" class="inlineimg" border="0" height="15" width="15">
Dobra czyli pozostają mi następujące wyjścia:
1. Kupić Canon D60/Nikon D7000. Raczej Canon, ze względu na koszt systemu.
2. Pozostać przy puszce E-510, ale dokupić jakieś obiektywy (koszt wyjdzie podobnie do zakupu Canona, jeśli chciałbym kupić coś dobrego z zestawu ZD)
3. Pozostać przy tym co mam i napindalać foty kitami - żona się ucieszy
4. Pozostac przy tym co mam, napindalać foty kitami, a kasę przeznaczyć na kino domowe z prawdziwego zdarzenia, które miałem w planach kupić w przyszłości - żona się wykurzy maksymalnie ;)
PS: Yamada i Krystyna1975, Moominek, figiel, dzięki za cenne rady. Od razu też szkła polecaliście, więc sobie to odnotowałem i pogrzebałem w internecie coś na ich temat. <br>
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Cytat:
Zamieszczone przez
Krystyna1975
W swojej też zwróciłam uwagę na dwa modele Nikona warte moim zdaniem zainteresowania, czyli D7000 i D7001.
A to co za cudo?
Jakas nowosc ktora mi umknela?
pozdro
-
Odp: Kurs i lustrzanka do nauki
Z wypasionym kinem domowym to bym nie ryzykował dopóki nie będzie wadomo czy nasi nie wprowadzą cyfryzacji radia...