Moim zdaniem to nie jest aparat dla fotografów - to gadżet i w tej kategorii należy go rozpatrywać. Zabawka dla skośnookich i części ameryki oraz europejskiej bananowej młodzieży i hipsterstwa. Popatrzcie jaką furorę wśród choćby i bananowców robią Holga, Lomo czy jakikolwiek stary aparat z przeterminowanymi filmami? Bo dają "arte efekty" - powalone kolory, smugi światła, bliki itd, bo mają wygląd inny niż wszystkie współczesne cyfrówki, bo fotografia analogowa i polaroidy są "joł".
Pentax idealnie sprostał ich wymaganiom - jest mały i lekki (więc można go wsunąć do kieszeni), ma wygląd w stylu kompaktów z lat 80tych (przypomina mi trochę coś w stylu agfy optimy sensor), co jest trendy, ma obiektywy toy (!!) - co jest idealne by robić holgopodobne strzały, można zmieniać obiektywy co też jest joł no i nie jest zbyt tani - bo przecież nikt nie będzie lansił się zabawką za 100$ - 800$ to już przyzwoita cena.
I jeszcze nie zwracacie uwagi na to, że u nas 800$ to sporo - na zachodzie czy w hameryce to już nie jest taki okropny wydatek.
Podsumowując - to gadżet i zabawka dla skośnych i bananowców - pentaxa Q będzie się kupować dla funu, nie dla jakości - dla jakości można sobie kupić 5d czy d700.