Troszkę rzesadziłas z nasyceniem niebieskiego ;)
Wersja do druku
Troszkę rzesadziłas z nasyceniem niebieskiego ;)
Mnie jeszcze przeszkadza ta linka.
Jak w starym porzekadle - 'Widoki może by były i ładne, ale drzewa wszystko zasłaniają' :)
I ten niebieski wpadający w fiolet - sam lubię mocno kontrastować, ale tu jakoś za mocno to poszło.
TE podwodne - świetne.
Pozdrówka.
Hmm.. Ciekawe, bo u mnie to niebo jest jasnoniebieskie :| Chyba muszę podłączyć jakiś lepszy monitor do lapka... Jest jakiś inny sposób na sprawdzanie kolorów?
Możesz wywołać zdjęcie w labie i porównać z tym co widzisz na monitorze. :wink: Serio to często pomaga zobaczyć co na ile przekłamuje.
Żeby w fiolet wpadało to nie powiedziałbym. Natomiast nasycenie jest dość duże - co kto lubi.
Mi osobiście nie pasuje.
A kolory można sprawdzić po wartościach RGB, CMYK, Lab. Jeśli coś ma być neutralne - np. śnieg (ale nie w cieniach - gdzieś w dobrze oświetlonym miejscu) to powinien mieć wartości a i b w okolicach 0. Jeśli po zmierzeniu pipetką mamy a: 0 i b: 10 no to wiemy, że jest zafarb. No i analogicznie w każdej innej przestrzeni kolorów i w każdym innym przypadku.
Seria podwodnych fotek świetna, choć u niektórych brak ostrości (wiem czepiam się) ;-)
Chciałabym poprosić was o poradę na temat robienia nocnych zdjęć bez statywu (nie wszędzie da się go dotaszczyć :P) Poniżej moje pierwsze próby.. niekoniecznie perfekcyjne :P
20 - E-510 - Paryż, Montmartre
21 - C7070 - Jordania, wybrzeże Akaby
22 - C7070 - Izrael, Jerozolima
Nocne bez statywu to nienajlepszy pomysł.
Jeszcze jakieś reportaże, koncerty w świetle zastanym OK ale architektura już prosi się o statyw.
Powyższe fotki są ładne ale byłyby ładniejsze, gdybyś użyła statywu i manualnych ustawień. Tu widac ślady szumów, zwłasza na ostatniej fotce.
Mimo tego, ona najbardziej mi się podoba, zadarty obiektyw powoduje "walenie się" ścian ale tu jest to jeszcze do przyjęcia, gorzej ze srodkową fotką.
Ją należaloby wyprostować.
Zresztą prostowanie architektury to zasada, są od niej wyjątki ale lepiej jej się trzymać.
Pejzaż ładny ale przydałby się dluższy czas naświetlania, woda wyglądałaby jak zamarznięta tafla. warto spróbować ;)
W sumie fotki sa przyjemne ale wartałoby zmierzyć się z fotkami nocnymi używając statywu i eksperymentując z czasem naświetlania.
PS
Grrr :evil:
Poprzestawiałas fotki i teraz kolejność nie pasuje mi do komentarza.
Dopasuj sobie sama :roll:
PPS
Jak Ci się widzi coś takiego?
http://img231.imageshack.us/img231/7360/22ed6.jpg
Oczywiście, prostowanie pogarsza jakość fotki i należałoby to robić na oryginale a nie na małej kopii ale chciałem tylko pokazać, o co mi chodzi.
Czyli rozumiem, że podkręcenie ISO na troszkę więcej nic tu nie da, tylko jeszcze bardziej zwiększy szumy?
To znaczy, że nie powinnam robić zdjęć od dołu, tylko raczej odsunąć się w miarę możliwości jak najdalej i strzelić zdjęcie centralnie z przodu?
Statyw niestety odpada, bo najczęściej podrózuję z plecakiem i liczy się każdy gram ;) Zresztą i tak chłopak już mnie chce zabić jak zobaczył jaką torbę fotograficzną zabieram do Tajlandii :P Statyw mógł by go wykończyć psychicznie :D
Sorki, ale jakoś mi się wgrały nie w tej kolejności co trzeba ;)
Są lekkie i małe statywy, może jakiś by się nadał.
Co do geometrii fot. architektury zgadzam się całkowicie, szczególnie, że nie potrzebujemy już do tego specjalnych obiektywów czy zabiegów przy robieniu odbitek.
Zwiększanie ISO zawsze zwiększa szumy.
Tak jest.
Albo znaleźć punk fotografowania troche oddalony i na wysokosci mniej więcej polowy fotografowanego obiektu, czasem jakieś okno naprzeciw.
Rzadko udaje się znaleźć dobre punkt, zwłaszcza w podróży więc pozostaje prostowanie w programie graficznym. Trzeba tylko pamietać, ze to zawsze trochę popsuje jakosc fotki.
Eee tam, co to za chłopak ;)
Statyw to nosiła swgo czasu mija małzonka i to nie byle co, bo Frotkę z głowicą ;)
Poza tym samalutkie konstrukcje jak Slik Mini Pro, niskie to ale lekkie i poręczne a postawić mozna na jakimś murku czy parapecie.
A jest jakaś automatyka do prostowania zdjęcia czy trzeba się z tym całkiem ręcznie bawić?
EDIT:
O.. Właśnie zauważyłam, że na poprzedniej stronie wątku dodałeś poprawioną fotkę ;) No cóż.. widać, że troszkę jakość ucierpiała, ale jako, że jest to nocne zdjęcie to myślę, że aż tak bardzo mu to nie przeszkadza ;) Mógłbyś jakoś w kilku zdaniach opisać jak to zrobiłeś?
Jakość mocno ucierpiała.
Przede wszystkim dlatego, że obrabiałem już małą i skompresowaną fotkę.
Takie zabiegi dobrze się robi na RAWach albo przekonwertowanych z nich TIFFach w pełnej rozdzielczości i jakości.
Niestety, w większości przypadków trzeba to robić ręcznie, indywidualnie dla każdej fotki.
Powyższa fotka była z exifem więc najpierw skorzystałem z plugina do Photoshopa (do Elements też) pod nazwą PTLens. Kosztuje $30, ma wbudowaną olbrzymią bazę lustrzanek, obiektywów a także firmowych kompaktów. Sam wykrywa rodzaj sprzętu i użytą ogniskową (jak jest exif) i wyrównuje dystorsję. Potem mozna w nim także poprawić (lub dodać) winietowanie obiektywu, obrócić fotkę i wyprostować walące się ściany i zlikwidowac aberrację chromatyczną.
Korekcję zbieżnych linii (czyli perspektywy) można także przeprowadzić w "pełnym" Photoshopie i Elements przez narzędzie "Perspektywa" bądż "Zniekształcenie". Zaznaczamy obrazek i z menu Edycja - Przekształć wybieramy: "Perspektywa". Na rogach obrazka widoczne są węzły i rozciągając je prostujemy fotkę. Narzędzie "Zniekształć" pozwala dodatkowo przesuwac każdy róg oddzielnie ale często zakrzywia "rzeczywiśtość" i korzystam z niego tylko w ostateczności albo gdy chcę celowo wprowadzic przerysowania perspektywy.
Ponizej zrzut:
http://img184.imageshack.us/img184/3496/snapeo0.jpg
To najprostsza metoda. Więcej możesz przeczytac pod poniższymi linkami:
http://fotosesja.phorum.pl/viewtopic.php?p=10760
http://www.cyberfoto.pl/edycja-zdjec...chitektury.htm
W sieci zreszta można znaleźc dużo wuięcej ciekawych porad, nawet tu juz komuś gdzieś linkowałem.. :roll: Musze poszukać.
Życzę miłej zabawy, architektura jest bardzo wdzięcznym tematem do fotografowania, nie grymasi, zawsze jest na miejscu i pozwala wybrać sobie dowolna pogodę (czytaj: światło) na fotografowanie..
Oczywiście pod warunkiem, ze jesteśmy w danym miejscu dłużej, w podróży trzeba korzystac z tego, na co się trafi a potem 'dłubać" w PSie.
PS
http://www.olympusclub.pl/fotomic/pi...8810urbino.jpg
Nawet ptaszki można sobie "załatwić" do nudnego widoczku w wolnej chwili :-P
W CS3 jest IMO lepsze narzędzie:
Filter->Distort->Lens Correction
Zawiera:
usuwanie winiety,
dystorsji,
aberracji chromatycznej,
obracanie,
korekcję perspektywy pionowej jak i poziomej,
No i ma siatkę odniesienia.
Do koloru do wyboru :)
"Lens Correction" to również nieszłe narzędzie (chociaz nie moje ulubione, wolę wtyczkę PTLens, ona potrafi to samo ale, IMHO, wygodniej) a jak "przedobrzymy" to ma opcję "Wyrównanie", służącą właśnie do automatycznego wyrównania fotki.
To z Paryża - świetne.
Pozdrówka.
Dzięki rocco za obszerny opis :) Poćwiczę na innych fotkach.
A teraz czas na chmurki ;)
23 - C7070 - Zatoka Shark's Bay, Sharm El Sheikh, Egipt
24 - C7070 - Okolice pustyni Wadi Rum, Jordania
Dwa ostatnie świetne. Bardzo mi się podobają.
Pierwsze elegancki kadr, drugie- może być.
Pobawiłabym się nasyceniem i kontrastem.:)
Fajne chmurzaki - 24 pod względem przestrzeni mi bardziej odpowiada, ale chmura jest mniej malownicza niż na zdjęciu wcześniej.
A mnie bardziej odpowiada chmura na 24 ;) i ta przestrzeń! Za wanilią: pobawiłbym się suwaczkami :)
Pozazdrościć tego kierunku wojaży. Miejsca fotek nocnych wymarzone (Jerozolima, Paryż), jednak tak jak koledzy wcześniej już wspomnieli, bez statywu i pilota/ węzyka spuistowego się nie obejdzie.
ps. statyw choćby taki przenośny jak tu: http://www.allegro.pl/item477152212_...is_fa_vat.html
W odpowiedzi na wątek "The State of Israel" zamieszczam zdjęcie grafiti, które ujęło mnie najbadziej...
Gdyby jeszcze ktoś wytłumaczył to Żydom i Muzułmanom...
Katolikom też by nie zaszkodziło :roll:
Chyba tylko buddyzm jest religią pozbawiona agresji.
Jeszcze jedno zdjęcie z Izraela wykopałam ;) Kadr i technika może nie powalają na kolana, ale za to karabin nieźle się komponuje z torebką w paski ;)
rocco,
Oba te kraje (Izrael i Palestyna) to straszne dziwolągi ;) Albo może bardziej należało by powiedzieć, że ich rządy to dziwolągi ;) Będąc w obu tych krajach doświadczyłam ze strony ich mieszkańców niesamowitej uprzejmości, jakiej na codzień w Europie nie uświadczysz. Sam konflikt Izraelsko-Palestyński jest dla mnie po prostu nie do ogarnięcia. Kiedy byłam w Palestynie, byłam święcie przekonana, ze Izrael powinien oddać Palestyńczykom ich terytoria, natomiast kiedy znalazłam się w Izraelu, sprawa okazała się o wiele bardziej skomplikowana... Moim zdaniem konflikt nie rozwiąże się zbyt szybko, pozostaje liczyć, że rozsądek obywateli oby krajów (którzy nie są w żaden sposób agresywnie nastawieni) przemówi w końcu do ich zwierzchników...
luc4s,
ja tam nie wiem ile oni mają dróg ;) spytałam się tylko pod bramą czy ten bus jedzie do petry i wsiadłam ;) ale oni zawsze wożą człowieka 10 razy do okoła, żeby go więcej skasować, za dłuższą trasę :D
diveata, gdzie zrobiona ta fotka nr 11.?
o widzę Shark's Bay :grin:, dojdę i do niej w moim wątku za jakiś czas.
rybki pikne!
Nie było to takie proste... Musiałam dać jakiemuś jordańczykowi mój numer kom i obiecać, że się z nim umówię w Petrze :P Wtedy łaskawie zgodził mi się pokazać autobus... Niestety spotkania się nie doczekał :P Jestem okrutna ;>
Fotka 11 to również Petra. Nurkowałeś w Sharm el Sheikh?
Z Arabami to trzeba bardzo uwazac.Strasznie oszukuja.Nam,jak nie mamy na codzien stycznosci z wielbladami to mozemy sie dac nabrac.Kazdy z nich oferuje niby wielblady,a tak naprawde to sa garbate Dromadery,ktore u nich zadnej wartosci nie maja.Nie bede tutaj pisac jak rozpoznac garbatego wielblada od dromadera,gdyz sa chyba trzy szkoly ich rozpoznawania.Kazda nie jest do konca mi znana.Polecam jednak Google to prawdziwa kopalnia wiedzy.Jak sie pozna pare mykow rozpoznawania to jeszcze jak znamy arabski to tak latwo sie nie nabierzemy,chociaz mozna trafic na dobre propozycje.
Teraz ostatnio czytalem artykul o garbatych wielbladach i facet dochodzi do problemu jak nazywac takie trzy i cztero garbne.Moim zdaniem to trzy garbny to taki polgarbny dromader,a cztero to pelnej krwi garbaty.
Wysle mu meila,moze mnie dopisze do autorow pracy naukowej.