Z pierwszych dwóch zdjęć - na drugim lepiej widać fakturę chmur. Na pierwszym, niektóre z nich to białe plamy.
Muszę iść w góry :mrgreen:
Wersja do druku
Jejku jej, zapomniałem jeszcze o jednym! Nie udało mi się na razie złapać blików!
Przy wodospadzie zobaczyłem coś jakby blik w wizjerze, ale wystarczyło osłonić dłonią i znikło. Kontrolnie zrobiłem też zdjęcie z tym blikiem. Nie psuje odbioru zdjęcia.
Natomiast poza tym nic, co by mi przeszkadzało. Genialne.
I to bez znaczenia czy słońce jest w kadrze, czy tuż poza.
Załącznik 245365
Załącznik 245366
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Pamiętaj proszę, że to jest RAW nieskalany jakąkolwiek obróbką. Spokojnie można tę teksturę wydobyć.
Kliknąłem AUTO + maska na niebo + zmniejszenie highlights i whites.
Załącznik 245367
Nie mam na razie zdjęć na 25mm ze słońcem w kadrze.
Ale mam z mgłą i śnieżycą, których to zdjęć bym nie miał, gdybym się bał używać sprzętu w takich warunkach :)
Załącznik 245368
Załącznik 245369
To świetny obiektyw jest a ilość plusów przewyższa minusy, nawet jeśli chwilowo minusów nie widzę.
Na ostatnim widać, że dobrze daje :)
ps. gdybyś numerował, to łatwiej by było się odnieść do konkretnego zdjęcia :)
No proszę jak ładnie.
Ja sobie odpuściłem, bo polar produkuje mi takie "fajności".
Załącznik 245394
Wyostrzona trochę fota prosto z puszki.
Nie widać tego w wizjerze. Co czyni sprawę jeszcze bardziej wkurzającą.
Dodatkowo jak dla mnie, nie podoba mi się kolor nieba na zdjęciach z polarem. Jest często granatowe i bardzo ciemne i zbyt kontrastowe. Zieleń też dużo traci kolorystycznie.
@ToTom
Możesz wrzucić RAW ostatniego zdjęcia -> EM130963 ?
Bardzo mi się kolor wody podoba, a niebo dla mnie za ciemne, i chciałbym sobie grzebnąć po swojemu.
Chyba że to zdjęcie z puchy i nic nie robione.
O to jest właśnie to, czego bym się spodziewał. Więc albo mój polar nie polaryzuje (a na wodzie i zieleni widać że tak), albo zakrzywia czasoprzestrzeń... Nie rozumiem.
To jest RAW wywołany w LR ale bez dotykania czegokolwiek.
Proszę:
https://1drv.ms/u/s!Alo9LAXBXEqWh655JkrNCjbh200ZQQ
Wrzucisz efekty? Bo może coś podpatrzę, bom cienki z obróbki...
Bardzo dziękuję :)
Powiedz proszę jak naświetlasz ? Bo gdy używam ESP to zazwyczaj mam przepały na zdjęciu. Tutaj wyszło doskonale. Też mam M1v.3
Wywołałem w Darktable. Wystarczyło tylko dopasować poziomy i lekko oziębiłem zdjęcie.
Załącznik 245396
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Aaaa już wiem. Sprawdziłęm w exifie. Ekspozycja -1,7 EV i wszystko jasne. Czyli nie mam zepsutego aparatu :mrgreen:
Dodam jeszcze, że @yac miał takie samo szkło w czasie naszego pobytu na wybrzeżu. Przyznam, że jestem pod wrażeniem :)
Fajnie, ale wiesz... Ta zielona woda tam była MEGA zielona.
I mimo, że z powodu kulawego wizjera nie zakładałem okularów przyciemniających z polaryzatorem, to nawet wtedy była soczyście zielona.
Jak miałem Fuji to jechałem w górach na pomiarze matrycowym i pełnym automacie. Nie przypominam sobie, żebym miał problemy.
Matryca EM5mk2 nauczyła mnie zwracać uwagę na przepały, bo NIC w nich nie ma. NIC.
W Em1mk3 jest dużo, dużo lepiej.
Ale... Włączyłem sobie w wizjerze informację o prześwietleniu i niedoświetleniu. I w górach ZAWSZE (bardzo tego muszę pilnować) daję korekcję na minus aż prześwietlenia prawie całkiem znikną.
Poza przypadkami, gdy jest słońce w kadrze albo jakimiś innymi specyficznymi.
Lepiej już rozjaśnić cienie, bo jest tam sporo informacji i nie ma z tym dramatu (ISO200) niż nie mieć NIC w światłach.
A co do 8-25 to sam widzisz. Dopiero RAW pokazuje, co to za zabawka.
Możesz ustawić f4 a ja zazwyczaj daję f4.5 a maks to f5.6 i masz wszystko ostre i piękne. I jakby zniekształceń jest mniej niż w Fuji 10-24, ale to może za mało jeszcze zdjęć nim zrobiłem i się nie ujawniły.
Generalnie to jest dla mnie najmocniejsza strona m4/3. Można z ręki na ISO200 pracować od świtu do zmierzchu mając względnie jasny obiektyw i wielką GO. Bajer.
@Bodzip tutaj jeszcze 2 RAW jak chcesz się pobawić. Na jednym widać jak fajnie rozmywa tło, a na drugim trzeba się trochę pomęczyć, bo naświetliłem właśnie na dolny poziom prześwietlenia ;)
Zobacz jakie widać detale na 20mm... Tam na grani jest sznur ludzików idących pewnie z Chochołowskiej :)
https://1drv.ms/u/s!Alo9LAXBXEqWh656FnzUgR6vwEualA
https://1drv.ms/u/s!Alo9LAXBXEqWh657vDowOhAcMXy0bw
Dzięki piękne :)
Wersja 2 jeziorka -no pojechałem po bandzie - jest brzydko, ale zielono :mrgreen:
Załącznik 245401
Chyba za zielono :)
Jakby mnie ktoś pytał, to tak mniej więcej to pamiętam. Ale na pewno znajdzie się ktoś, kto to zrobi lepiej.
No i zaraz ktoś tu wpadnie i posprząta... Bo do odRAWiania to chyba jest inny wątek...
Załącznik 245405
Dwa pozostałe :) Mimo że na granicy, to ładnie idzie odzyskać fakturę w światłach. Fakt - przepał to zero informacji.
Załącznik 245402
Załącznik 245403
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Niby ja jestem od sprzątania, ale inni się też czegoś nauczą, więc zostaje :)
Zdecydowanie moja wersja zielonego jeziorka mi się nie podoba. To znaczy jeziorko ok, ale niebo masz pincet razy lepsze. Jakieś te chmurki takie mega delikatne.
Pozostałe coś tam podpatrzę. Dzięki.
Bo Fuji w pełnym automacie korzysta z ustawienia DR Auto, które w zależności od potrzeby ustawia albo podstawowe DR100, albo rozszerzone DR200, zwiększające zapas informacji w światłach o 1 EV.
Tak, to najlepszy patent na wyciśniecie maksimum DR z Olka.
Chyba miałem na stałe DR200. Już nie pamiętam. Przejście na EM5mk2 pod katem świateł bolało. Ale EM1mk3 już jest ok. Albo ja się lepiej ogarnąłem :roll:
Ja mam pod przycisk INFO podpięte dwie konfiguracje: że albo to mam, albo nie. Ale rzadko wyłączam.
Histogramu nie używam :oops:
Aha - poziomica w Fuji była fajniejsza :-P
Patrzę na te zdjęcia i przy aktualnym cashbacku i w kontekście wakacji.. zaczyna mnie kusić. Mimo że mam 9-18. Mój egzemplarz jest nieszczególny na 9mm z prawej strony mam spore zniekształcenia.
filtr polaryzacyjny 72 mam...
Niee, większy, jeszcze przejściówka..
Pytałem, bo ja robiłem wszystko, żeby flary złapać i bez problemu mi się to udało:
Załącznik 245429
13 mm f/8
Załącznik 245430
8 mm f/8
Prosty przepis na flary w jakimkolwiek zoomie:
- słońce w 1/3 kadru lub poniżej
- ciemne kontrastowe tło
- wysoka wartość przysłony
- środek zakresu ogniskowych (często zoomy są najlepiej skorygowany na skrajnych ogniskowych)
To, że mnie się nie udało złapać flary, nie oznacza, że się nie da :)
Podobaja i sie Wasze foty z tego obiektywu. Mam tylko jedno pytanie. Jednak to obiektyw glownie do krajobrazu. Przydaja sie szare polowki, a prostokatne sa mniej praktyczne do noszenia, ale ulatwiaja kompozycje.
A noszenie 2-3 szkiel (plus holder) 100x150 troche malo kompatybilne z podrozami, przepakowywaniem, targaniem w trudnych warunkach terenowych.
Jakich szarych polowek uzywacie (jesli uzywacie) z tym obiektywem?
Tom Tom nosi po gorach, Koriolan wozil po dzikim zachodzie, wiec moze cos mi podpowiecie.
Nie mam 8-25 więc się wypowiem... ;-)
Ale filtry połówkowe to coś, co w plecaku mam zawsze - używam prostokątnych Hi-Techów - mają rozsądną jakość za rozsądną cenę.
Filtrów mam 6 (szare połówki o łagodnym przejściu 0.3, 0.6, 0.9 i 1.2, odwróconą szarą połówkę 0.9 i szary ND8, które noszę w płaskim futerale
podobnym trochę do takiego: https://fotoamigo.pl/etui-pokrowiec-...gaArIiEALw_wcB
Futerał spokojnie mieści się w plecaku foto w kieszeni na laptop (laptopa ze sobą nie noszę i nie wożę, a jeśli nawet to mieści się z filtrami).
Ponieważ mam dwa systemy aparatów m4/3 Olympusa i FF Nikona to mam do każdego dwa oddzielne holdery mieszczące jednocześnie 2 filtry (jeden był na 3, ale go przyciąłem bo wchodził w kadr).
Do tego oczywiście właściwe pierścienie dobrane do obiektywów - w Nikonie używam głównie 77 mm a do Olympusa mam 58 mm (na 75-300) i 72 mm (na 12-100).
Posiadanie 2 kompletów mocowań jest o tyle wygodne, że Olympus i Nikon są w oddzielnych plecakach i jedyne o czym muszę pamiętać jadąc na plener to przełożenie wkładki z filtrami (z tego samego powodu dokupiłem też dodatkowe płytki do mocowania statywowego - tak aby w każdym plecaku mieć zawsze co najmniej jedną - statyw jeździ ze mną w samochodzie).
Holder i pierścienie właściwie nic nie ważą i zajmują niewiele miejsca, więc mam je przy sobie zawsze kiedy biorę któryś plecak.
Nie zawsze się przydają, ale jeśli już to są zawsze pod ręką.
Nie mam żadnego filtra połówkowego.
Już kilka razy się przymierzałem, ale..
Nie używam… Przy obecnych możliwościach matryc uciążliwość noszenia i stosowania filtrów połówkowych jest wyższa, niż korzyści wynikające z ich stosowania.
To ja chyba niedowiarek (w te możliwości matryc) jestem, bo nie wyobrażam sobie fotografowania na przykład o wschodzie słońca bez filtrów.
Alternatywa to hdr - ale moim zdaniem traci się wtedy na dynamice zdjęcia, albo naświetlanie na światła i na cienie i składanie w programach graficznych - a to nie jest coś co szczególnie lubię i umiem robić.
Bardzo przydaje się odwrócona szara połówka, szczególnie kiedy mamy jasny pas czystego nieba na który właśnie wschodzi słońce, pod nim ziemię lub wodę a nad nim pasmo chmur.
Zdarza mi się szare połówki stosować także w ciągu dnia - właśnie w górach, kiedy mam jasne niebo (nieważne niebieskie czy pochmurne) i kryjące się w cieniu stoki.
Nawet przy najlepszej matrycy nie wystarczy w takim przypadku jedno zdjęcie - a dzięki filtrowi bardzo często tak.
Ale się nie upieram, że to najlepszy sposób - jak ktoś sobie dobrze radzi z obróbką (stosowaniem masek) to pewnie osiągnie to samo, a może nawet więcej.
Nawet bez żadnej obróbki i masek, tylko na zdjęciach prosto z puszki da się obejść bez filtrów połówkowych w większości przypadków. Polecam stosowanie takich filtrów jedynie w dwóch przypadkach: jeśli komuś sprawia frajdę taka zabawa lub jeśli ktoś ma alergię na cienie na zdjęciach.
Jakby się dało obejść bez strat na jakości
to fotografowie krajobrazowi (a używają FF i MF) by nie używali.
Wszystko zależy od tego jaką jakość akceptujesz.
Jak chcesz wyciągnąć max ze swego sprzętu (bez względu na wielkość matrycy)
-to w pewnych warunkach musisz skorzystać z filtra połówkowego.
Nawet wśród fotografów krajobrazowych nie ma konsensusu w tej sprawie. Co do filtrów polaryzacyjnych opinie są raczej zbieżne, ale filtry połówkowe budzą już kontrowersje.
Powiedziałbym, że wśród fotografów nie znajdziesz konsensusu w większości spraw, a może i w żadnej ;-)
Ja w fotografii krajobrazowej którą najbardziej lubię - czyli wschody i zachody słońca - nie wyobrażam sobie nie używania filtrów.
Nie w każdej sytuacji oczywiście, ale wolę je mieć niż nie mieć.
Na takich plenerach używam zawsze statywu - a to dopiero niewygodne ;-)
Pierścień i holder nałożone na obiektyw w niczym mi nie przeszkadzają, a włożenie lub wyjęcie filtra to raptem chwilka...
Problemem dla filtrów połówkowych są tego typu krajobrazy:
Załącznik 248876
Czyli, strzelam, powyżej 50% atrakcyjnych fotograficznie widoków. W przyrodzie linia odcięcia nieba prawie nigdy nie jest prosta, więc filtr połówkowy, który ma niwelować cienie, niweluje je w dolnej części kadru, jednocześnie wzmacniając je w środkowej części (na wierzchołkach gór, w koronach drzew, dachach domów itp.). Żeby to zniwelować, i tak trzeba majstrować w postprodukcji, i to wcale nie mniej, niż w przypadku niezastosowania takiego filtra w ogóle.
Przesadzasz. Sa jeszcze jeziora i morze, a na nich wschody i zachody. Sa filtry soft, mozna je przekrzywic. Jasne, ze jak masz gore na srodku, to nic nie pomoze. Tylko ile razy umieszczasz ja symetrycznie. Kwestie tez w odleglosci, czy wyrazistosci rzezby-jak masz gory na 3 planie to z filtrem soft wyjdzie fajny pejzazyk. Albo do UVA.
Generalnie jak ze wszystkim, trzeba uzywac rozsadnie.
Takze np w tropikach nad morzem...
A ja mam system polowek szerokosci 70 mm i z polarem 67 . Lekko, pakunek tez nieduzy.
Wiec trzeba by kupowac nowy, szerszy. Pytanie czy sa systemy wezsze niz 100mm, majace dobra jakosc, najlepiej z polarem 72. Te na 100 czesto pracuja z polarem 82mm, wiec w sumie nosi sie troche tego zbednego szkla.
Dla mnie w tej chwili, to glowny argument dla ktorego wstrzymuje sie od kupna tego szkielka. Jest lepszy od PanaLeici optycznie, ma lepszy zakres ogniskowych ale...
Powiem wiecej, nie uzywalam do tej pory, ale od kiedy ostatnio zalozylam odwrocona polowke do wschodow i zachodow nad morzem, to nie pozbawie sie tej przyjemnosci.
Nie neguję zasadności używania filtrów połówkowych. Mam hitech rozmiar P. Ale w m4/3 trafiłem na ciekawostkę. Przednie soczewki są tak małe, ze filtr soft traci sens. Żeby cokolwiek sensownie przyciemnił u góry, to gradientem dochodzi do dołu kadru.
Poza tym, jak napisano powyżej, nie ma problemów z RAW nawet o wschodzie. Wystarczy pamiętać, żeby naświetlać maksymalnie w prawo, aż do pierwszych przepaleń. Potem AUTO w LR i nawet masek nie trzeba. Z tym że pisze o EM1mk3. W EM5mk2 jest moim zdaniem trochę gorzej.
Akurat robiłem ostatnio takie zdjęcia. Są w moim wątku.
https://forum.olympusclub.pl/threads...=1#post1426801
Oczywiście, tarcza słoneczna, jak już jest nad horyzontem, to będzie wypalona. Ale to jestem w stanie zaakceptować.
Bardzo szanuje ludzi, którzy rozstawiają statyw, zakładają filtry i 30 minut komponują zjecie. Ja tego nie umiem.
Wiesz ja mam EM1 mk2 i OM 1. I przynajmniej w tropikach, jakies 15min po wschodzie juz nie moga nic sensownego z cieni wyciagnac. Zachody jakby latwiejsze, ale tez cienie zostaja cieniami.
Probowalam kiedys , jeszcze w Polsce, szarych polowek, ale jakos mnie nie przekonaly. Moze wlasnie z tego wzgledu, o ktorym wspominasz.
Tylko w miedzyczasie zrobiono pare wiekszych obiektywow, tzn rozszerzono seria pro. Srednica 72 to spora jak na system, ale 67 tez jest ok. I mniejsze filtry maja i strefe przejscia mniejsza.
A do plaskiej powierzchni tzn morza/jeziora filtr odwrotny mozna sprobowac-przynajmniej nie bedzie problemu ze strefa przejscie. Sa tez przejscia medium.
Ja zaczelam tego uzywac przed miesiacem, nad Baltykiem, a posiadalam wczesniej ze 2 lata. Lecz roznica w przyjemnosci kompozycji byla znaczna, wiec mam ochote przeniesc to doswiadczenie dalej tzn w inne strefe klimatyczno-swietlne.
Jakbym jechala na wyjazd pejzazowy (rowniez lodz/kajak), to bym szare polowki wziela, ale chetnia bardzo dobre i lekkie. Na piechote-niekoniecznie. Na kajak bralam statyw, w koncu nie plynie sie 24/24, a noca tez sa kadry do zrobienia. :).
Dlatego w obiektywie w 80%pejzazowym nie pozbawialabym sie z gory takiej mozliwosci.
A uzywales tego hitecha P z 8-25? Masz z tego jakies fotki? Jest w tym systemie w holderze miejsce na polar?
Dla mnie granicą dla filtrów Hi-Tech 100 jest średnica 67 mm. Obiektyw 75-300 Olympusa ma 58 mm i to rzeczywiście jest trochę przymało, chociaż też zdarza mi się stosować.
Teraz może rzadziej, bo 12-100/4.0 ma taki zakres, że własciwie nie potrzebuję nic dłuższego - a jego średnica 72 mm jest idealna do Hi-Techów 100.
Używanie polaru z szarymi połówkami jest trochę kłopotliwe, ale do wykonania. Nakręcam najpierw Polar i dopiero do niego pierścień od systemu na który nakładam holder.
Trzeba pamiętać, żeby najpierw ustawić we właściwe położenie polaryzator, a dopiero potem delikatnie przekręcić holder i włożyć filtr połówkowy.
Używam takiego układu kiedy mam na pierwszym planie wodę i coś w niej (np. kamienie) żeby właśnie te kamienie były dobrze widoczne.
Jak się fotografuje ze statywem to jest to spokojnie do wykonania.
Oczywiście to oznacza, że zrobi się jedno ujęcie zamiast kilku, ale to żaden problem.
szczególnie, kiedy jeździ się któryś raz w to samo miejsce i wiadomo, że następnym razem można będzie poszukać innych pozycji.
Na pewno nie polecę takiego układu w czasie wędrówki - próbowałem - więcej z tym zachodu niż to warto.