Mając kasę na Olka można szukać sprzętu w zupełnie innej lidze. Wszystko zależy od preferencji i tematyki zdjęć, ale jest niestety drogo.
Wersja do druku
Mając kasę na Olka można szukać sprzętu w zupełnie innej lidze. Wszystko zależy od preferencji i tematyki zdjęć, ale jest niestety drogo.
Ładny on jest, trzeba mu to przyznać:grin::wink:.
Z moim kodem rabatowym OLYIRASS cena nowej Piątki nie jest aż tak wysoka:mrgreen::mrgreen: Body za 4581zł :mrgreen::mrgreen:.
Z 12-40 mm F2.8 -to rozsądną cena.
... z Twoim kodem rabatowym , za chwilę z jakimś cashbackiem czy inną promocją gwiazdkową i cena będzie zupełnie do zaakceptowania . Jak ze wszystkim . Jak się poluje to się zawsze coś ustrzeli . Nie dzika to grzybiarza ... wg uznania . A co kto chce mieć wedle wyobrażenia i podobania , to zupełnie inna bajka .
ładny jest, ale - bateria z 10vIII, chyba nie ma gripa z aku i całkowicie dla mnie niezrozumiałe, włącznik z lewej strony co wymusza użycie 2 rąk :(
Więc jak mam G9 to nie żałuję.
Panie G9 to inna liga ergonomii ;) . Ale kiedyś może pomyślę o zakupie dodatkowo EM5III
Też po obejrzeniu specyfikacji E-M5III zdecydowałem się na G9. I nie żałuję - wprawdzie wielka i ciężka kobyła, ale możliwości ma ogromne a wizjer - bajka.
Fajnie działa stabilizacja w wideo. W starszych modelach czasem robiła się galareta na szerokim kącie, ale tutaj to poprawili, zdaje się.
https://www.youtube.com/watch?v=xvZH7hcRYk8
Tu są zdjęcia i RAWy:
https://www.photographyblog.com/revi...preview_images
Jest już dostępny w PRE-ORDER:grin::grin: 4581zł z moim kodem rabatowym OLYIRASS:grin::grin: Data rozpoczęcia wysyłki: 11.11.2019:grin::grin:.
https://shop.olympus.eu/pl_PL/aparaty-fotograficzne/om-d/e-m5-mark-iii:grin::grin:.
Hmm, 7301.50zł z obiektywem 12-40 2.8.
Problem w tym że za 6680zł jest mkII z tym samym szkłem, gripem i 45mm 1.8 w zestawie...
Im dłużej się temu Olku przyglądam, tym bardziej widzę w nim poobiednią musztardę. Największą jego zaletą jest matryca z fazowym AF, ale kto chciał taki AF, ten już dawno kupił jedynkę. Używki chodzą w bardzo konkurencyjnych cenach.
Gdybym miał teraz kupować zaawansowanego Olka, to wolałbym E-M5 III niż E-M1 II, bo to to samo, ale ten pierwszy jest ładniejszy. No ale przy tych cenach to nie kupiłbym nic, nawet gdybym miał parcie na Olka.
oj czuję że zaraz tez grip i 45mm będa dodawać......
Wszystko fajnie… tylko ten plastic…
Plastik sam w sobie nie musi być zły - dużo zależy od jego jakości. Aparat z dobrze wykonanym korpusem z poliwęglanu może być bardziej trwały od metalowego. Poliwęglan w przypadku upadku jest w stanie ugiąć się (i potem wrócić do pierwotnego kształtu) dużo silniej niż metal - w efekcie obudowa może w newralgicznych punktach mieć kilkumilimetrowe 'strefy zgniotu' zmniejszające w przypadku upadków przeciążenia działające na wewnętrzne, newralgiczne elementy aparatu. Jest całkiem prawdopodobne, że przy upadku z tej samej wysokości obudowa plastikowa odkształci się i wróci do pierwotnych wymiarów bez śladu a obudowa metalowa pęknie. Aparat plastikowy może być przy tej samej odporności na urazy mechaniczne lżejszy, co też jest często zaletą. Oczywiście wszystko zależy od jakości plastiku - a dobre tworzywa sztuczne nie zawsze są tanie.
Poza tym, przynajmniej w czarnej wersji, plastik w całości jest tego samego koloru, więc po zarysowaniu nie będzie spod spodu przebijał inny kolor, w przeciwieństwie do malowanych metalowych korpusów.
Ja lubie metal głównie z uwagi na wrażenie dotykowe. jego wpływ na trwałość sprzetu jest drugorzedny. Generalnie aparat chronimy przed upadkiem, wlaściwie nie przypominam sobie sytuacji, zeby przez te wszystkie lata aparat mi wypadł z ręki, raczej to ja wywalałem się ze sprzetem przez nieuwagę (na zboczu góry czy o krawężnik). Upadek to extremum, może stłuc się wizjerek, wyrwać odchylony ekran, wyłamać obiektyw, zgiąć pokrętła, nie mówiąc o uszkodzeniach w srodku (stabilizacja?) i chyba niewiele tutaj wnosi akurat obudowa.
Miejmy świadomośc że za kilka lat zarówno metalowe jak i plastikowe aparaty a.d 2019 będa technicznie przestarzałe :-) To już nie te czasy, kiedy w 100% metalowym Nikonem F strzelało sie przez 20 lat coraz lepsze fotki (bo obiektywy i filmy poprawiały jakość).
A tak na marginesie bardzo ciekawi mnie, jaką matrycę Olek wstawi do EM-1 mark 3 spodziewanym na poczatku 2020? No chyba nie może być już ta sama odgrzewana.......
Może wrzucą ze 40M i będą obrabiać obrazki jak w smartfonach. To byłoby ciekawe.
]
Plastik gorzej przewodzi ciepło, zatem w niskich temperaturach w ręce bez rękawiczki mi się go trzryma przyjemniej.
Właśnie co do uszkodzeń wnętrza wnosi - bo dobrze zaprojektowana plastikowa obudowa na szkielecie metalowym przy uderzeniu ugina się w miejscu uderzenia zmniejszając przeciążenia elementów wewnętrznych. Metal jest sztywniejszy - też się ugina, ale znacznie słabiej.
W tej kwestii masz 100% racji.
Ja akurat większość zdjec robie latem i metalowe body jest wtedy fajniejsze w dotyku :-)
co do tej amortyzacji plastikiem, wystarczy spojrzeć na str 3 tego wątku gdzie jest przekrój EM-10, Za wiele tego miejsca na amortyzujące bufory nie widac, obawiam sie że porzadny upadek skończy się źle i dla całkowicie plastikowego jak i czesciowo metalowego aparatu cyfrowego....generalnie uważam, że plastikowe aparaty są równie trwałe co metalowe, oczywiście za wyjątkiem podwodnych pancerników typu OLY Tough :-)
Aparat to nie samochód i te strefy buforowe to raczej fikcja. Z jakiegoś powodu puszki pro nie są z plastiku i raczej to dowodzi wyższości metalu w kwestii wytrzymałości. Ja podobnie organoleptycznie wolę metal.
A co do nowej piątki kolejny ładny aparat Olka. Wiele rzeczy na plus ale bateria z 10m3 to powinien być żart. Wszyscy idą w odwrotnym kierunku i to jest kierunek właściwy. Nawet Sony w końcu zmienił Aku w a6600.
Podobno poprawili energooszczędność i ten mniejszy aku starcza na tyle samo, co większy. Nie ma co biadolić, tylko trzeba to sprawdzić w praktyce.
Z zasilaniem OLY się "porobiło". Jak do e-M5.1 dokupiłem EM-1.1 to jednym z ważnych argumentów za było używanie tego samego BLN-1, co ułatwia logistykę i używanie zamiennie obu body, jako rezerwe itp. Ta sama ładowarka. Teraz podobne zestawienia rodza kłopoty. E-M1 mark2 ma już inny, większy akumulator, 5 mark3 jeszcze inny, kompatybilny z "10" i Pen. Czyli zależnie od posiadanych body trzeba mieć 2-3 typy akumulatorów i tyleż ładowarek. Żeby chociaz Olek był w stanie zaoferowac uniwersalna ładowarke do wszystkich typów aku..........Do tego jeszcze ten nowy grip bez zasilania.....co szkodziło powielić fajny pomysł kontynuowany przez 2 generacje, że "5" miała dwuczęsciowy grip, pozwalający używac aparat w wersji S ("goły"), M- z gripem i L - z gripem i 2 baterią zależnie od potrzeby.
Jedno sie wyjasniło, ze jest jednak mozliwość ładowania mark3 z powerbanku (ale chyba nie zasilania aparatu w czasie pracy, gdy potrzeba energii na dłuższy czas-tu jakoś nie znalazłem konkretnej informacji)
Wychodzi na to, ze ten aparat nie ma Auto ISO w wideo. Ustawiasz sobie przysłonę i czas i masz zablokowaną ekspozycję :/
Jednej rzeczy nie rozumiem, czy czujniki fazowe działają tylko ze starymi obiektywami 4/3 czy również z nowymi m4/3?
Działają z nowymi.
Pamiętam, że w pierwszym OMD 1 pkt fazowe działały tylko ze starymi obiektywami. W OMD 1mk2 i OMD 5mk3 znaleźli sposób na fazę z obiektywami, które miały pracować po kontraście? Jak to możliwe?:)
A dlaczego miałoby nie być możliwe? Zarówno przy AF z detekcją fazy jak i AF z detekcja kontrastu wystarczy by obiektyw rzucał na matrycę obraz i przestawiał ostrość w kierunku nakazanym przez korpus. Całą resztę obsługuje korpus. Oczywiście obiektyw może korpusowi robotę ułatwiać - choćby przekazując informację o swoim typie (co umożliwia korpusom Panasonica realizację funkcji DoD - na podstawie znajomości sposobu rozmywania nieostrości wybranych obiektywów aparat wie o ile i w którym kierunku przestawić ostrość co przyspiesza ustawianie ostrości) ale to tylko dodatkowe udoskonalenia. Jeśli w starych wersjach E-M1 AF fazowy nie działał z obiektywami m4/3 to było to tylko ograniczenie wnoszone sztucznie przez firmware aparatu.
Teoretycznie masz rację, ale teoretyzując jeszcze bardziej, to AF fazowy wymaga napędu o większej precyzji i jeśli obiektyw nie był konstruowany z myślą o fazowym AF, to mogą być kłopoty z dokładnością działania.
Zrobiłem coś złego. Przeczytałem wszystkie komentarze na Optycznych pod artykułami o E-M5 III. Po tym doświadczeniu zacząłem lubić Olympusa trochę bardziej :D
@epicure możesz to dla nas streścić jednym zdaniem i zaoszczędzić nam tej przykrości? ;)
Streszczać nie będę, ale podzielę się przemyśleniem, że Olympus musi coś robić cholernie dobrze, skoro ma taką ilość zajadłych hejterów, używających tak głupich i niemerytorycznych argumentów, że już głupszych i mniej merytorycznych nie da się wymyśleć.
Ja bywam marudą, wszędzie znajdę gdzieś coś, co mi się nie podoba, ale takiego wściekłego ujadania jak tam to nie widziałem nigdzie indziej, może za wyjątkiem polityki.