Łatka w GIMPie spisuje się wysmienicie.
Wersja do druku
A dzięki, będę musiał spróbować. Ale najpierw zainstalować, bo dotąd gimpa nie używałem ;)
albo healing brush, albo stempel tylko pracujący w trybie lighten z kryciem około 30-40%
Fajnie zobaczyć wybór Twoich prac, są dopracowane w najmniejszym szczególe. Dobrze sie ogląda. Ryzykowny wybór, zdanie się wyłącznie na fotografię, szacunek za pokonanie przeciwności i dojście do miejsca, w którym jesteś.
Pytanie o lampy w studiu, jakich używasz (tzn. jaki rodzaj, moc, z jakimi nasadkami ewentualnie) i ile naraz? Czy tylko jedną? Jak ustawiasz?
P.S.
Rafał Czarny, zgłaszam się jako drugi na to, co zaproponowałeś - nikogo innego poza nami dwoma jeszcze nie zauważyłem - czyli jeszcze dwa miejsca wolne ;-) Ciekawe co Willow na to :-)
dzięki emc2 :) w tej chwili mam w studio 4lampy, 2x500Ws bowensa i 2xsunbox 250 i 350 Ws. Jeśli chodzi o modyfikatory to głównie softboxy, czasem beautydishe a czasem wszystko naraz :) A ile naraz? czasem jedną czasem czterema, zależy jaki efekt chce uzyskać na zdjęciu :)
co do pomysłu Rafała, temat jest otwarty, trzeba tylko dograć szczegóły, no i znaleźć jeszcze 2 może 3 chętnych? ;)
Ja, ja!!
:)
Szkoda, że daleko, ale i ja w końcu Cię nawiedzę ;)
Zanim Weronisia urośnie ;)
wilow32, szacunek za całokształt a w szczególności za fotografie Weroniki
Ja zapisuję się jako czwarty, na pomysł Rafała :-)
Ja już od dawna się zapisuję :) tylko realizacji nie mogę się doczekać :D
No to ja jeszcze jedno pytanie....
Co prywatnie fotografuje Willow, gdy nie ma w pobliżu kobiet, kiedy dość ma męki na "wybiegu" i golizny!? Czy poza pracą w wolnym czasie masz jakieś inne preferencje fotograficzne?
:mrgreen:
Witaj Robert, napisałem drugi post w tym watku a dalej tylko sobie czytałem.
Gratuluję Ci wystawy i doskonałego warsztatu, dla mnie to niedościgniony ideał, zresztą ja nawet niespecjalnie lubię fotografować i portretować ludzi. Stąd też moje pytanie. Pytano już, jak to się stało, że z hobby zacząłeś zajmować się fotografią zawodowo ale ja zapytam inaczej.
Dlaczego zająłes akurat fotografowaniem kobiet, portretami, aktami, modą?
Czy to był świadomy wybór czy tak się po prostu ułożyło?
pol189, niestety prywatnie nic nie fotografuję, no może czasem moją córcię :) Generalnie lubię widoczki, ale z uwagi na moje lenistwo nie robię tego bo za dobrym kadrem trzeba się nachodzić :)
rocco, dzięki za miłe słowo ;) odpowiadając na Twoje pytanie. Od momentu kiedy kupiłem aparat zafascynowałem się fotografią ludzi, głównie portretowaniem. Wszystko co się później działo, było i jest związane z fotografią ludzi właśnie. Generalnie jedyny wyjątek to śluby i inne tego typu wydarzenia, tego nie robię bo nie czuję tematu.
zanim uruchomię wygładzanie, na kopii warstwy czyszczę wszystkie niedoskonałości grubsze. Dopiero kiedy to mam zrobione odpalam akcję z wygładzaniem. Stempel w trybie lighten pracuje tylko na ciemniejszych partiach niż próbka. Czyli pobierając próbkę z miejsca obok gdzie jest czysta skóra i malując po miejscu gdzie jest ciemniej, zmieniamy tylko ten ciemniejszy fragment nie ruszając jasnych partii. Odwrotnością jest tryb darken, używam go do gaszenia miejsc gdzie są przepały na twarzy. Co to przepływ? :)
A, teraz kumam. Dzięki.
Przepływ czyli ten suwaczek z boku- Flow ;). Decyduje np. o szybkości ścierania warstwy w trybie maski po zastosowaniu Gaussian Blur albo Mediana
o tym nie wiedziałem więc nie używałem ;)
Na Digarcie śledze wszystkie Twoje prace i nie ukrywam że chciałbym posiąść wiedzę jaką masz odnosnei fotografii tak więc z chęcią załapałbym sie na jakis warsztacik jeżeli by sie jeszcze miejsce dla początkującego znalazło :)
witam sam13 :)
co do warsztatów, wszystkie osoby na serio zainteresowane piszcie do mnie na PW, jest szansa że uda się wkrótce zorganizować taką imprezę :)
To jeszcze ja BARDZO chetnie bym się załapał na te warsztaty :) Już dawno nosiłem się z takim pomysłem :)
Podoba mi się pomysł z małżonką tzn. wzajemna "współpraca". Nie ukrywam że moja partnerka krzywo patrzy jak jej mówie że chciałbym (oczywiście jak najpierw sie naucze dobrze robić portrety) zająć sie również aktem dlatego już zacząłem szukac kursów wizażu :)
Moja krzywo patrzy jak wogóle mowa o fotografowaniu innych kobiet niż ona, a co dopiero akt. Stad też mimo wielkich chęci w warsztatach willowa nie mam szans wziąć udziału.
sam13 to bądź gotowy na wydatek kilku tyś PLN :)
rodia, jeśli robisz to amatorsko, dla własnej przyjemności to faktycznie partnerce trudno zrozumieć, ale jeśli jest to Twoja praca?
Dobrym sposobem jest notoryczne wykorzystywanie partnerki jako modelki, wcześniej czy później ją to zaczyna nudzić i staje się bardziej otwarta na propozycję w stylu "a może pofocę naszą sąsiadkę albo Twoją psiapsiułkę?" Metoda małych kroczków powinna się tutaj sprawdzić :D
PS.to nie dobrze że jest tak chorobliwie zazdrosna, wczesniej czy później mogą być z tym problemy w waszym związku...
willow: no widziałem że takie kursy to nei mały wydatek, ale stwierdziłem że najpierw jeden stopień, za jakiś czas drugi itd :)
Moja partnerka ma juz czasem dość jak chce ją pomęczyć żeby pozowała więc zaczyna byc bardziej otwarta na inne kobiety i rozumieć że w końcu nie będe z nimi spał tylko im robił zdjecia :) A jak powiedziałem że moze kiedyś jeszcze oprócz przyjemnosci jaką mi daje fotografia na tym byc moze bezdie można jakiś grosik zarobić jak człowiek się wyrobi to jeszcze bardziej przychylnym okiem patrzy :)
sam kurs to akurat najmniejszy wydatek, najdroższe sa kosmetyki do kufra, bo cóż to za wizażystka nie mająca narzedzi pracy? To jak fotograf bez aparatu :D Chodź z drugiej strony jest to wydatek który też się zwraca, są miesiące kiedy moja Pani więcej zarobi niż ja :) (współpracuje z innymi fotografami również).
PS. nadal czekam na zgłoszenia osób zainteresowanych warsztatami, tych którzy napisali proszę o odrobine cierpliwości, wkrótce odpiszę ;)
Gratulacje Robercie..;)
jesli były jakieś pytania z mojej strony to na większość już odpowiedziałeś ...
Ja mam ten luksus iż fotografujemy z małżonką wspólnie i nie byłoby raczej problemów z fotografią kobiet. Plenery jakie zaczynamy robić bardzo pomagają zdobyć doświadczenie w pracy z ludzmi ...to wcale nie takie łatwe ;)
Zawsze chętnie oglądam co nowego u Ciebie ... powodzenia
willow dobrze prawi o metodzie małych kroczków i wspólnej robocie....choć ja i tak chyba czułbym się skrępowany mówiąc do ładnej laski żeby bardziej wypięła piersi albo odsłonila itd....itd...przy swojej malżonce.
Może to mija z czasem, nie wiem...wg mnie chyba nie jesteś w stanie przekonać siebie i partnerki że naga kobieta na kanapie jest dla ciebie tym samym, co np widoczek znad morza albo cytryna wpadająca do akwarium ( przy założeniu że na wszystkim zarabiasz ). To chyba nierealne i wszystko tak naprawdę zależy od indywidualnego podejścia naszego i partnerki. Nie mówię tu o tym że patrząc przez obiektyw na laskę myslisz o zaciągnięciu jej do łóżka ale...po prostu jest to GOŁA LASKA i nigdy nie bedzie widoczkiem znad morza...nawet po 20 latach pracy.
Generalnie trudny temat partnerski ale świat bywa różny. Jedni są zazdrośni , inni lubią dokoptować kogoś do wyrka żeby ciekawiej było...
lessie, nie będziesz wiedział póki sam nie spróbujesz ;)
dzięki sikor :)
Naga kobieta czy nie naga kobieta, jak ktoś ma być w porządku to będzie. A co ma powiedzieć żona ginekologa? :wink: Zawód jak zawód i tyle.
Sorry Willow za OT w Twoim wątku.
PS Możesz za to zdradzić jakich podkładów używa Twoja żona przy makijażu? :)
Mysikrólik, dokładnie, jak ktoś chce narozrabiać nie musi tego robić z modelkami :)
Co do pytania, Isadora Lift&Cover :)
Na początek WIELKI SZACUN (jak mawiają współcześni młodzi "poeci") za to co można zobaczyć w Twojej galerii.
Lubie poczytać wątki jak się trochę rozwinął. Ten rozwinął się znakomicie i jeśli miałbym jakieś pytania to z kompilacji tutaj zadanych i twoich odpowiedzi skleciłem sobie potrzebne mi informacje. Od uszczegóławiania pytań, bardziej wolałbym zobaczyć Twoje studio w praktyce.
Tak jak parę osób przede mna także piszę się na uczestnictwo w warsztatach i czekam na jakis pozytywny sygnał w tej sprawie.
Rafał, tylko ze to zadna okazja, fakt że dziewczyna się przed Tobą rozbiera wcale nie oznacza ze jest do Twojej dyspozycji w pełnym zakresie :) Nie wydaje mi się żeby modelkę było łatwiej "zaliczyć" (przepraszam za to wyrażenie) niż dziewczynę poznaną w kawiarni czy bibliotece :)
dzięki hades :) co do warsztatów pisz na PW ;)
Żartuję. Mierne jest moje doświadczenie w temacie aktów. Powiem, że co najwyżej liznąłem temat (trochę dwuznacznie to zabrzmiało :cool:).
Kiedy pierwszy raz fociłem nagą kobietę, byłem zdumiony, że to czynność kompletnie aseksualna. Człek skupia się na foceniu, światło, kompozycja, ekspozycja, GO itd. i zupełnie nie myśli o "gupotach". :wink:
Rafał wiem, że piszesz poważnie, .... ale jakoś to nie zabrzmiało :wink: poważnie zwłaszcza w połączeniu z tym lizaniem :lol:....