Ewidentność gniota jest tak samo trudna do zdefiniowania jak ewidentność dobrego dzieła fotograficznego. (pomijam "patologiczne" przypadki) Przy tym nie znaczy, że tzw. "specjaliści" też wiedzą o co chodzi. :wink:
Żeby być samokrytycznym u mnie też ich trochę w galerii jest. :grin: Ale przez sentyment są tam. (robię się sentymentalny na starość) :roll: