Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
Jak bym miał wybierać to biorę K-01 o połowę tańszego, ..wiem wiem K-01 nie ma wizjera. AF podobno i tu i tu wolny. Ja jestem oszczędny, bo fotografia to tylko jedno z kilku moich hobby, a nie robię w mennicy. I najpoważniej jak potrafię napiszę, że k01 mi się podoba, zwarta obudowa taki klocek. Co do zdjęć to kolor etykietki na butelce lepszy od XE-1, ale paleta kolorów to już lepsza w K01. No ostrość też w k01 lepeij wyszła, ale to i w xe1 można osiągnąć (tylko czy bez utraty szczegółów?), zależy od obiektywu także. No i wniosek taki, że nie ma sensu przepłacać dwukrotnie, bo te pudełka mają robić tylko zdjęcia, a nie być pomocne w czymkolwiek innym. Każdy sam niech sobie obejrzy różnice.
Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
mrawi.Napisz,jakie dwa obiektywy do niego podepniesz?
Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
Co kto lubi, o gustach nie będę dyskutował. Mnie ten Pentax odrzuca (filozofia wypatroszonej lustrzanki w pokracznej formie).
Cytat:
Zamieszczone przez
mrawi
...kolor etykietki na butelce lepszy od XE-1, ale paleta kolorów to już lepsza w K01.
Przecież to jest tylko różnica w domyślnym nasyceniu kolorów.
Cytat:
Zamieszczone przez
mrawi
No ostrość też w k01 lepeij wyszła, ale to i w xe1 można osiągnąć (tylko czy bez utraty szczegółów?), zależy od obiektywu także.
Popatrz sobie na artefakty wyostrzania w Pentaksie.
Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
No przecież cały czas czytam na forach o kolorach z fuji, więc do tego nawiązałem (też uważam, że to kompletna bzdura, bo nawet w swoim nx10 mogę sobie poustawiać przeróżne kombinacje). Co do artefaktów to, gdzie one są w k01 na iso 100? Otworzyłem sobie w skali 1:1 na imaging-resource.vom i dla mnie wszystko gra i buczy. Jeżeli nawt są gdzieś tam, to bardzo ładnie i naturalnie wyglądają z tego wynika :wink:.
Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
Cytat:
Zamieszczone przez
mrawi
No i wniosek taki, że nie ma sensu przepłacać dwukrotnie, bo te pudełka mają robić tylko zdjęcia, a nie być pomocne w czymkolwiek innym.
Te pudełka mają przede wszystkim dawać frajdę z fotografowania, bo do tego służą. Ma być fun i podczas noszenia ich przy sobie, i samego procesu robienia zdjęć, i podczas oglądania udanych obrazów. Czas, jaki poświęcamy temu hobby, ma być spędzony przyjemnie i dawać satysfakcję. Pudełkiem do produkowania zdjęć to jest iPhone albo Nikon D4, w zależności od tego, jakie mamy wymagania co do jakości materiału końcowego i czy produkujemy fotki na fejsbuka, czy dla klienta.
Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
A k01 nie daje frajdy? A kiedy ten fun jest i co wtedy, gdy go nie ma?
1 załącznik(ów)
Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
Cytat:
Zamieszczone przez
mrawi
No przecież cały czas czytam na forach o kolorach z fuji, więc do tego nawiązałem (też uważam, że to kompletna bzdura, bo nawet w swoim nx10 mogę sobie poustawiać przeróżne kombinacje).
Nie mogę brać odpowiedzialności za to, co się pisze na forach. Ode mnie nigdy nic nie usłyszysz o kolorach z Fuji, bo nie widzę w nich nic nadzwyczajnego. Wszystko sprowadza się do poprawnie działającego AWB i rozsądnie dobranego kontrastu, nasycenia kolorów i wyostrzania zdjęcia, w połączeniu z wydajnym odszumianiem. Ot, cały sekret jpegów Fuji - żadnej magii.
Cytat:
Zamieszczone przez
mrawi
Co do artefaktów to, gdzie one są w k01 na iso 100?
A tutaj:
https://forum.olympusclub.pl/attachm...1&d=1377339380
Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
Cytat:
Zamieszczone przez
mrawi
A k01 nie daje frajdy? A kiedy ten fun jest i co wtedy, gdy go nie ma?
Każdemu co innego daje frajdę. Mnie ten aparat jakoś szczególnie nie bawi. Jest zaprzepaszczeniem idei bezlusterkowców, mając grubość lustrzanki i wykorzystując jedynie obiektywy z dużą odległością bagnetu od matrycy. Nie bawi mnie noszenie czegoś takiego ani używanie szkieł, które nie odpowiadają mi pod kątem parametrów. Nie odczuwam frajdy z kadrowania na zombie na ekranie, na którym w słoneczny dzień bardziej widzę swoje odbicie, niż kadr. Design tego Pentaksa jest krzykliwy, rzuca się w oczy, co jakoś szczególnie też mnie nie cieszy.
Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
W tych miejscach co wskazałeś to albo nic nie dostrzegłem, albo gdzieniegdzie były widoczne minimalne te artefakty, ale musiałem włączyć 180-200 % powiększenie, a monitor mam niezgorszy. Jednak dostrzegłem co innego na plus dla xe1. Ta etykietka wina posiada prostokątne małe fragmenty, a na nich są wzorki, no i na xe1 dobrze je widać, a na k01 kiepsko. Tylko właśnie, wszystko to na sporych powiększeniach się uwidacznia. K01 jednak oferuje taką jakość, że mając tylko taki wybór wybrałbym jego, biorąc pod uwagę koszty. Wiadomo, że wybór jest znacznie większy i ani jeden ani drugi nie znajdzie u mnie miejsca :-P.
Odp: Fuji X-A1 - wyciekło
marwi, najlepsze w tym wszystkim jest to, że kolega epicure używa "wyższości" X-E1 głównie* do fotografi tego rodzaju:
http://forum.nikoniarze.pl/showpost....postcount=1460 ,
gdzie oczywiście bez jakości na 300% cropie fotka nie ma najmniejszego sensu.
* - pozostała część twórczości to tzw. "testy"