Krakmanie, gdyś ruszył z poezyją śmiałą
Wnet i w Stolicyji padać też przestało
zatem swoje wiersze smaruj dalej Bracie
Niechybnie nagroda wielka czeka na Cię
Wersja do druku
Kochana Beato, że tak powiem przymilnie :grin: (zawsze się zastanawiam czy tak masz na imię)
Skoncentruj się na robieniu coraz lepszych zdjęć. Pomyśl jak zorganizować kasę na lepszy sprzęt do obróbki , czytaj namiętnie świetne rady starszych stażem kolegów....
A nie pisz wierszy! bo:
Rymy Twoje choć zgodne są słuchowo,
To nie brzmią w rytmie tutaj wyjątkowo.
Sześciowiersz napisałaś , trochę się w nim gubię,
Ale nie przejmuj się tym bo i tak cię lubię.
:roll:
---------- Post dodany o 13:34 ---------- Poprzedni post był o 13:32 ----------
I teraz pomyśl, czy kiedykolwiek, jakikolwiek facet napisał dla Cię wiersza????
---------- Post dodany o 13:34 ---------- Poprzedni post był o 13:34 ----------
Wytnij to w złotą ramkę dla potomnych....:wink:
Zatem odstępuję od wierszy pisania...
Tak Krakmanie mam na imię Beata. Czytam pilnie... i mam też plany na dzisiejszy wieczór, mam nadzieję że uda mi się wykorzystać wszystko to czego się dowiedziałam. Trzymaj kciuki :)
Krzysztofie, Krzysztofie - Krakmanem nazwany
nie rób w sercu Beti tak ogromnej rany
zamknie się dziewczyna i pisać przestanie
a nie o to chodzi by dostała lanie
wierszyk jej bez trudu da się naprostować
by rymy ładnie brzmiące spróbować zachować
bo Słońce zawitało nie tylko do Krakowa
we Wrocławiu pogoda iście spacerowa
ruszajcie moi drodzy w cudowne plenery
i zabierzcie ze sobą ukochane rowery
bo będzie dziś wrzuta czerwcowo- ditlowa
Zabawa doprawdy to jest wyborowa
Trzymam , trzymam... nawet u nogów .. A co tam!
---------- Post dodany o 14:11 ---------- Poprzedni post był o 14:10 ----------
Na pewno chcesz bym Ci odpisał Ulo?????:roll:
---------- Post dodany o 14:14 ---------- Poprzedni post był o 14:11 ----------
Trochę mnie to zastanowiło..... tak teraz....:???: Zwłaszcza w kontekście z planami na dzisiejszy wieczór.... Ale ....:roll:
Wieczorem postaram się o zdjęcie... które już istnieje w mojej głowie...
Powodzenia więc...
a u mnie grzmi... :evil: Wielki nie postarał się o dobrą pogodę :roll:
W Kunkowej dzisiaj byłem, foteczki robiłem
kleszcze mnie dorwały, i krew mi wyssały