Krzyśku, to się nazywa brak konsekwencji w działaniu ;)
Wersja do druku
Dobra następnym razem dokręcę Heliosa lub inne ustrojstwo i filtr i zrobię jeszcze raz. Chociaż te filtry to takie dziwne wynalazki, że też można je potraktować jako coś analogowego w cyfrze bez użycia PS i innych programów, których kiedyś nie było. Ale abyście wiedzieli o czym mówię co do grubości filtra, że to prawie jak mały obiektyw to dam Wam dwa zdjęcia poglądowe wykonane PEN'em i Heliosem 44-2 2/58, który posiada dwa pierścienie od przysłony - preselekcyjny i domykający. Podobno z tego co gdzieś wyczytałem to całkiem dobre są te Heliosy ale ja go mam od niedawna więc nie mam prawie żadnych zdjęć. Lepsza wersja to podobno 44-3 bo posiada jeszcze dodatkowo powłoki na szkłach :)
Co do tego obiektywu to mogę Wam powiedzieć, że pokrętło od przysłony chodzi tak ciężko, że trzeba go trzymać dwoma rękoma przy przestawianiu bo robiąc to jedną ręką a drugą trzymając korpus i kręcąc przysłoną odkręcamy obiektyw :). Za to gdy nastawimy przysłonę na 16 to pierścieniem domykającym mamy cały zakres od 2 do 16 a on chodzi leciutko, przyjemnie i płynnie oraz przysłona zamyka się stopniowo a nie skokowo. Bardzo ładnie chodzi pierścień odległości i jest tak wyprofilowany, że przynajmniej mnie idealnie jednym palcem ustawia się ostrość i jest jak dla mnie nawet wygodniej niż w kitiketku :)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...2&d=1367708536
https://forum.olympusclub.pl/attachm...3&d=1367708538
A tu jeszcze jedna mała ciekawostka. Fota zrobiona PEN'em i Heliosem 77M-4 plus została dołożona taka ruska nakładka do robienia slajdów stereoskopowych CKF-1. Z racji, że ciężko byłoby mi zrobić slajd to wydrukowałem to zdjęcie i użyłem do oglądania takich starych okularów od innego zestawu stereoskopowego do zwykłych zdjęć z lat 50'tych (ten zastaw ma jakieś dziwne mocowanie i nie miałem żadnych przejściówek aby podpiąć go do jakiegoś oczka). Trochę musiałem się z tamtymi okularami nawojować i dobrać odpowiedni kąt ale się udało i poniżą fotkę oglądało się prawie jak w 3D :)
https://forum.olympusclub.pl/attachm...4&d=1367710709
Ponieważ Wasz wątek jest mało dziewczyński, zapodaję kwiatki ;) Świeże - dzisiejsze, sprawcą jest Pen mini 1 z OM 28/2.8
Załącznik 87617Załącznik 87618Załącznik 87619
Fajny temat, tylko czy nie za obszerny? :-)
Tak, czy inaczej - Panas G5 + SMC Pentax-A 50 mm f/1.2:
Pentax Q + Pentax 110 50 mm f/2.8:
Zapodam dwie fotki .
Zrobione e520 plus Pentacon 1.8/50
Zawsze twierdziłem, że szkła analogowe to nie tylko "tania alternatywa" dla optyki systemowej. Oprócz bardzo dobrych właściwości optycznych (wiem, wiem, telecentryczność itd.) wnoszą one dużo w świadomosć fotograficzną. Przy tych szklach już trzeba się trochę zastanowić i częściej pomyśleć niż przy sytemowych. Często też okazuje się, że kitom wiele brakuje w pewnych sytuacjach. Brawa dla autora wątku!
Sepi19 ja często lubię sobie dopiąć analogowe szkła chociażby po to aby cykać i kasować :). Jedyne czego szkoda to że nie mają swojej nominalnej ogniskowej po dopięciu.
Dzisiaj do kilku fotek doczepiłem wyżej już wspomnianego Heliosa 44-2 2/58
https://forum.olympusclub.pl/attachm...3&d=1367797892
https://forum.olympusclub.pl/attachm...4&d=1367797893
https://forum.olympusclub.pl/attachm...5&d=1367797895
https://forum.olympusclub.pl/attachm...6&d=1367797897
https://forum.olympusclub.pl/attachm...7&d=1367797899
Ano szkoda, niemniej jednak czasem to zaleta ;), zwłaszcza przy dluższych ogniskowych. Rubinara nie odpinałem na dłużej chyba z tydzień, zwłaszcza w nocy.
Helios 44m-4