Ja to napisalem troche asekurancko,bo bylo juz wiele przykladow,ze ktos zrobil banana drugi szczelil focha a trzeci na pw zarzadal potwierdzenia na pismie,ze nie jestem zyrafa.Moze za wczesnie, ale zamiarow zlych nie mialem.
Wersja do druku
Ja to napisalem troche asekurancko,bo bylo juz wiele przykladow,ze ktos zrobil banana drugi szczelil focha a trzeci na pw zarzadal potwierdzenia na pismie,ze nie jestem zyrafa.Moze za wczesnie, ale zamiarow zlych nie mialem.
Obydwie wersje obróbki obrazują Waszą argumentację. Wersja Mirka54 jest bardziej sterylna, żeby nie powiedzieć zimna czy chłodna.
Zafarb, kolory w mojej wersji są spowodowane padającym światłem z witryn po drugiej stronie ulicy (ulica ma 5 m szerokości). Dodatkowo przy Lapidarium, na zewnątrz stała duża czerwona lama, która również miała wpływ na ogólne oświetlenie sceny.
Może rzeczywiście trochę przesadziłem z podkręceniem koloru.
Tak się domyślałem, że były jeszcze inne źródła światła. Co do tego:
Czasem warto spróbować jakie ustawienia automatyczne balansu bieli (temp. i tinte)zaproponuje ACR. Jak wygląd nie odpowiada można sobie ręcznie skorygować. Można też posłużyć się próbnikiem balansu bieli. Mi po wczytaniu zdjęcia do Lightroom (w ACR będzie to samo) z ustawienia aparatu pokazało:
temp. 4500
tinta +1
Po wybraniu automatycznego balansu bieli:
temp. 3350
tinta +27
W mojej wersji temp. jest 3750, a tinta +33 (na automacie wydawało mi się za "chłodne")
jaskrawość +25
nasycenie 0
przejrzystość +20
Z trzech wersji które pojawiły się w wątku wybierałbym pomiędzy pierwszą, a przeróbka @andtor2. Wersja Mirka jest dla mnie zbyt zimna, dodatkowo okienko traci część uroku.